czy wywietrzniki w scianach sa obowiazkowe?
czy ma to jakis zwiazek z ogrzewnaniem gazowym?
strasznie mi od tego wieje w salonie i chcialabym to zaumrowac

Usunięte

Jak zamurujesz to będziesz miała saune tylko zimną, szybko zrobi ci się pieczarkarnia.

no wlasnie okna paruja,czy to znaczy ze sa szczelne?

Usunięte

czyli ja

Usunięte

niekoniecznie.
Po prostu jest brak prawidłowej cyrkulacji powietrza.

Tu Polska i Niemcy świecą wręcz przykłądem w porównaniu z budownictwem w UK.

W Polsce zwłaszcza w budynkach gdzie piece gazowe były / są w łazienkach czy kuchniach, a które nie miały wentylatora wypychającego spaliny, jest konieczność budowy wysokich kominów.
Tak ze nawet ten na ostatnim piętrze ma komin o wysokości około 3 metrów.

Chłodne powietrze wpływa dołem, czy też przez nieszczelne okna, ogrzewa się i zaczyna unosić.
W momencie ogrzewania chłonie cząsteczki wody, dlatego ze odległosci między cząsteczkami powietrza robią się większe i nijako jest na to miejsce.

Na miejsce ogrzanego powietrza wpływa kolejne chłodne i omniejszej zawartości wody.

A że jest różnica ciśnień spowodowana szybem komina, tzw cug, cyrkulacja jest powolna, ale skuteczna i cały czas.

Tego praktycznie nie da się podrobić, bo cug reguluje się samoczynnie w zależności od różnicy ciśnień, temperatur i wilgotności.
Proste i skuteczne jak przyroda cała.

W UK dawniej były kominki, i efekt kominowy po czesci był spełniony, ale zapomnieli o fizyce.
Wiadomo komin to miejsce i koszty.

Więc robią dziury, w piecach jest wentylator.
Powietrze nie ma odpowiedniego przepływu, robi się nadmiar wilgosci, nierówna tempeatura, brak ukierunkowania ruchu powietrza.

I zamiast powietrze rozkładać się na warstwy w pionie, to robią się obszary.
I tak w środku pokoju i koło kaloryferów masz ciepłe powietrze które ogrzewa i zbiera wilgoć, płynie w kierunku okien... a tam robi sie chłodno więc osiada na szybach, chłodniejszych ścianach i po przekroczeniu punktu rosy czyli współczynnik nasączenia do temperatury, następuje skroplenie.
Ten sam efekt mamy w klimatyzacji, gdzie woda osiada na panelach, czy w lodówce gdy otworzymy, czy nawet na butelce zimnego piwa.


Generalnie dziurawe ściany to pomysł poroniony.
Ale lepsze to niż nic.

Chyba że kupisz sobie wydajny osuszacz powietrza lub klimatyzator do domu

Moi drodzy forumowicze mam do Was pytanie. Jestesmy przed remontem i zastanawiamy sie nad wentylacja mechaniczna. Jezeli bedziemy "balaganic" to mozna by od razu taki mechanizm zainstalowac. Szukam jednak opinii o dzialaniu i sensie montowania w anglii i ciezko jest znalezc informacje.
Czy ktos z Was ma w swoim domu taka wentylacje i moze podzielic sie swoja opinia na ten temat? Moze ktos ze znajomych pokusil sie o montaz i jest zadowolony?
Czy taki system uchroni nas przed nieszczesnym grzybem?
Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc

Wentylacja mechaniczna... brzmi ciekawie.
Grzyb... wszystko zależy od użytkowania pomieszczeń, od ustawienia mebli, od otwierania okien, od oszczędności ciepła itd. Wentylacja standardowa wystarczy.
Jeżeli nie ma odpowiedniej izolacji poziomej, to żadna wentylacja nie pomoże.
A wentylacja naturalna wystarczy jeżeli szafy nie są "przyklejone" do ścian, łóżka też trzeba odsuwać, prania nie suszyć w domu, chyba że jest "suszarnia".