MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Angielscy "fachowcy"...

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 4 z 19 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ... 17 | 18 | 19 ] - Skocz do strony

Str 4 z 19

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

pablo_picasso

Post #1 Ocena: 0

2013-08-28 14:56:31 (12 lat temu)

pablo_picasso

Posty: 388

Mężczyzna

Z nami od: 17-01-2013

Skąd: M'cr

Cytat:

2013-08-28 14:50:52, Dwunasty napisał(a):
Cytat:

2013-08-28 13:25:31, pablo_picasso napisał(a):


mam dziwne przeczucie,


Rzeczywiście dziwne przeczucie, ale pewnie wynika to z tego iż nie wiesz jak to tutaj działa. Landlord zgłasza usterkę do ubezpieczyciela a ONI przysyłają "fachowca" na oględziny i do naprawy. Landlord płaci (jeśli ma na polisie) swój "udział własny"- exsess. Czasami ubezpieczalnie dopuszczają wypłacenie odszkodowania na podstawie przedstawionych rachunków ale tylko po uprzednim zaakceptowaniu kosztów naprawy.


Nam poszły kilka lat temu rury przy toalecie, zakręciłem dopływ wody i zadzwoniłem do ubezpieczyciela. Z racji iż to było drugie święto musiałem poczekać 2h na skacowanego na maksa fachowca. Pan przyjechał, zabezpieczył toaletę (mamy dwie na szczęście), odkręcił wodę i powiedział że resztę naprawi za 2 dni.
Koszt usługi świątecznej ..to 200f. Za wymianę rury już tylko 100.
Rozliczał się z ubezpieczalnią. Ja tylko podpisałem:)


No widzisz jaki ja nieinteligentny jestem! W sumie jakby nie patrzeć sześć lat dla agencji mieszkaniowej pracowałem i na własne oczęta widziałem w jaki sposób kręci się wałki z ubezpieczycielami.



No ale jak już zauważyłeś nie mam o tym pojęcia.


Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Dwunasty

Post #2 Ocena: 0

2013-08-28 15:26:04 (12 lat temu)

Dwunasty

Posty: n/a

Konto usunięte

Pablo, nic nie napisałem o Twojej inteligencji.
Napisałem jak w "normalnych" warunkach się to odbywa. Na pewno jak ktoś chce kraść i wyłudzać to można...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

pablo_picasso

Post #3 Ocena: 0

2013-08-28 15:30:51 (12 lat temu)

pablo_picasso

Posty: 388

Mężczyzna

Z nami od: 17-01-2013

Skąd: M'cr

Cytat:

2013-08-28 15:26:04, Dwunasty napisał(a):
Pablo, nic nie napisałem o Twojej inteligencji.
Napisałem jak w "normalnych" warunkach się to odbywa. Na pewno jak ktoś chce kraść i wyłudzać to można...


większość znanych mi ubezpieczalni wypłaca na podstawie wyceny rzeczoznawcy we współpracy z fachowcem i porozumieniu z właścicielem. Jeśli sa to większe kwoty na koniec przybywa rzeczoznawca i raportuje czy "problem" został usunięty. Nikt nigdy nie pytał o rachunki.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #4 Ocena: 0

2013-08-28 15:49:05 (12 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Przyjechała miła pani z ubezpieczalni, wszystko pomierzyła, porobiła zdjęcia i napisała raport.
Stwierdziła, że dopóki pan landlord nie usunie usterki ( coś gdzieś cieknie ), oni nie wymienią sufitu.
Pan landlord pogrzebał w dziurze, stwierdził że sucha już i że jeśli ubezpieczalnia zechce wymienić podłogę na górze w łazience i sufit w ubikacji na dole, to on zapłaci 300 funtów (excess ?) i ubezpieczalnia wszystko zrobi. Jeśli będą chcieli naprawić tylko sufit w tej małej toalecie, to on ma to gdzieś i zawoła "swojego", co zrobi plastikowy sufit na tym, co jest teraz ( bo przecież to już suche jest i pod tym plastikiem doschnie dalej ), za 100 funtów :-].
Super ekstra :-o.
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #5 Ocena: 0

2013-08-28 16:15:49 (12 lat temu)

Posty: 1985

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 04-12-2011

Cytat:

2013-08-28 15:49:05, Nie_z_tej_bajki napisał(a):
Przyjechała miła pani z ubezpieczalni, wszystko pomierzyła, porobiła zdjęcia i napisała raport.
Stwierdziła, że dopóki pan landlord nie usunie usterki ( coś gdzieś cieknie ), oni nie wymienią sufitu.
Pan landlord pogrzebał w dziurze, stwierdził że sucha już i że jeśli ubezpieczalnia zechce wymienić podłogę na górze w łazience i sufit w ubikacji na dole, to on zapłaci 300 funtów (excess ?) i ubezpieczalnia wszystko zrobi. Jeśli będą chcieli naprawić tylko sufit w tej małej toalecie, to on ma to gdzieś i zawoła "swojego", co zrobi plastikowy sufit na tym, co jest teraz ( bo przecież to już suche jest i pod tym plastikiem doschnie dalej ), za 100 funtów :-].
Super ekstra :-o.


Chirurga niech wezwie i zrobi dren.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #6 Ocena: 0

2013-08-28 16:55:35 (12 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #7 Ocena: 0

2013-08-31 00:49:39 (12 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

trochę ponad miesiąc temu nasz klient kupił blok / kamienicę, prawie sto dziuplo-mieszkań w centrum londynu przewidzianych jako sypialnia dla studentów.

OK, zrobiliśmy wycenę idąc razem z carpet fiterem, i miałem określić co dam rady wyczyścić, a które pokoje czy korytarze do wymiany.
W zasadzie to ponad 60 pokoji wyszło mi do wymiany i w duchu trochę kląłem że aż tyle mi kasy odpadło ...

No i karpeciarz wymienił wykładziny, a następnie...
Obrazek

Weszła ekipa remontowo budowlana :-o*ROFL*
No teraz to żałuje że nie kazałem wszystkich wymienić, bo nowe łatwiej się czyści niż tamte zadeptane i uwalone stare :-U*ROFL**ROFL*


Ale to chyba standard w budowlance.

Dziś zajechaliśmy do klienta, a tam trwa przebudowa łazienki ...
No fajnie, ale NIC nie zostało zabezpieczone...
Otwieramy szafe, a w szafie garnitury z jedwabiu, swetry z ciul wie czego po 3000 funtów sztuka.... wszystko przykryte grubą warstwą pyłu!
Wypranie tego wszystkiego będzie kosztowało grube tysiące funtów *ROFL**ROFL*

Mówimy że nie zadbali o to...
A oni na spokojnie... no zadbaliśmy :-8

hm, no na pewno zadbali o moją robotę :D


Przypomniałem sobie jeszcze o jednych "miszczach, miszczuniach" pędzla *ROFL*

Obrazek

Ale starali się wyczyścić... *ROFL*
Obrazek

Gustowne wykończenie
"na skrzyżowanie" :-8
Obrazek

A farba nie byle jaka.. Dulix, czy coś takiego wodoodporna
Obrazek

Oryginalne odcięcie futryny, troszkę mu rączka zadrżała... no ale komu nigdy nie zadrżała :-T[
Obrazek
*ROFL*

Jak ktoś planuje remont to mogę podesłać tego picasso :-8
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

Nie_z_tej_bajki

Post #8 Ocena: 0

2013-09-10 19:54:08 (12 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

2 tygodnie później - pan landlord stwierdził, że ubezpieczalnia zrobi sufit ( odsyła papiery do nich ), ale ten kawał dykty, którym obudowana jest wanna, mam wymienić JA!
Bo to moja wina, bo coś tam kapało, a ja tego mu nie zgłosiłam i ona przegniła!
Szkoda, że nie pamięta, że ja to wszystko naprawiałam po wprowadzeniu się, bo rzeczywiście była przegnita przy łączeniu z podłogą - kogoś szczerze waliło to, że woda się leje na podłogę przy kąpieli.
No cholera mnie zaraz weźmie - jak ja miałam mu cokolwiek zgłosić, skoro ja nie widziałam, że kapie?!!!
Wyjaśnił to na zasadzie - jakby zepsuły się zawiasy w drzwiach, to byłaby moja wina, bo ciągle je otwieramy!
Pffffffffff.... ależ mam ciśnienie!!!!!!
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

krakn

Post #9 Ocena: 0

2013-09-10 21:32:55 (12 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

trzeba było mu powiedzieć że to była by jego wina, bo mógł zrobić odsuwane :>

A na poważnie to współczuje
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

Nie_z_tej_bajki

Post #10 Ocena: 0

2013-11-04 12:40:19 (12 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

2 m-ce później - dziurę w suficie mam nadal :-].
Ale ja nie o tym.
Zapchał mi się zlew w kuchni. W ramach prewencji, raz na m-c zlewam go kretem, albo sodą kaustyczną. Tym razem nawet soda nie pomogła. Rozkręciłam więc kolanko - poszedł szlam i różne ciekawe rzeczy, które nie pachniały za łądnie :-p. Przypadkiem ruszyłam tez rurę, która jest z tyłu mebli kuchennych - powinna iść do odpływu, a konkretniej do kratki na ogrodzie. I idzie. Tyle, że zamiast ją zamocować, po prostu ją włożono w dziurę w betonie, która to łaczy się z ową kratką :-]. Wystarczyłoby ją mocniej pchnąć ( np. przesuwając coś w szafce pod zlewem ), żeby była powódź w kuchni, bo rura po prostu z tej dziury wychodzi ( lata jak żyd po pustym sklepie ). Jestem pełna podziwu dla angielskich fachowców... :-]
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Strona 4 z 19 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ... 17 | 18 | 19 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,