Str 11 z 19 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
krakn |
Post #1 Ocena: 0 2015-01-23 18:38:39 (10 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Ale tutaj to jest bardzo czeste, często robimy w kamienicach w centrum Londynu, klienci nam właśnie opowaidają że serwisy im odmawiają czyszczenia dywanów bo mają apartament czy flat powyzej 1 piętra.
Inna sprawa że nie raz 1 piętro to jak 4, a 3 piętro to już prawie 7 piętro w normalnym budynku, no i nie zawsze jest winda.
Kiedyś ktoś zamówił sobie założenie dywanów, w sumie usługa z materiałami za 30 000 funtów.
Wiecie że odmówili?
Spakowali dywany z powrotem i oddali pieniądze. Dopiero Polska firma im założyła dywany.
Fakt, było ciężko bo tam były duze pokoje więc docinane płaty też były wielkie.
A i dywan nie byle jaki, docinanie na ulicy nie wchodziło w rachubę. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
|
andyopole |
Post #2 Ocena: 0 2015-01-23 20:27:33 (10 lat temu) |
 Posty: 13560
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Bo FACHOWIEC nie jest od dzwigania. Fachowiec jest od zarabiania pieniedzy w lekki sposob. Nie sztuka sie narobic.
|
 
|
 
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2015-01-23 20:41:55 (10 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
zosiasamosia |
Post #4 Ocena: 0 2015-01-24 09:18:19 (10 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Tak z innej beczki
Właśnie był u nas angielski fachowiec z Virgin Media.
Na buty miał takie papucie specjalne, które nakładał zanim wchodził do domu.
Zostawił nam podłączenie do free sat, które mieliśmy w ich gnieździe, ale poprawił kabelki i ładnie równiutko przymocował, żeby brzydko nie odstawały
Pozatym inni fachowcy, czy ludzie od wyceny, którzy przychodzili, zawsze zdejmowali obuwie.
Kiedy mieszkaliśmy w innym mieście na drugim piętrze, dostarczano nam zakupy z ASDA, meble, telewizor i nikt nie miał problemu z wniesieniem.
Firma przeprowadzkowa też nie
Nie wiem na czym to polega, bo chyba mieszkamy w tej samej Anglii. Może fakt, że jesteśmy uśmiechnięci, rozmowni, proponujemy kawę, herbatę, ciasteczka?
|
 
|
 |
|
Embit83 |
Post #5 Ocena: 0 2015-01-24 10:35:51 (10 lat temu) |
 Posty: 497
Z nami od: 26-01-2012 Skąd: Londyn |
Zosiasamosia mówisz, że to kawka, herbatka i ciasteczka tak działają  ? Mi się wydaje że wszystko zależy od człowieka i jego charakteru.
Sam spotykam sie z tym na codzień w pracy. Manager (Anglik około 60-tki) gbur jakich mało. Wiecznie naburmuszony, zero uśmiechu i bez względu o czym rozmawia to co 3-4 słowo jest f..k we wszelkich odmianach. Część Anglików pracujących na magazynie to znowu wiecznie zmęczona. Pracują jak za karę ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) .
Klienci też czasem mi opowiadają o Angielskich kierowcach z firm kurierskich, którzy wiecznie narzekają. Jeden to w ogóle jest as. Jak ma 100 paczek to za dużo jak ma 10 teżza dużo. A to że paczki za duże, za ciężkie, za długo musi czekać. Taki typ.
Dlatego bawi mnie gdy ktoś mówi, że Polacy ciagle narzekają.
Jak dla mnie Anglicy to naród narzekaczy i leni. To tylko moja opinia.
|
 
|
 |
|
|
Richmond |
Post #6 Ocena: 0 2015-01-24 10:41:42 (10 lat temu) |
 Posty: 29554
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jak kierowca przyjezdza z dostawa i od razu mowi, ze nie wniesie zakupow na 1 pietro, bo bola go plecy, to zaden usmiech i ciasteczka nie pomoga. Ciekawe co w takiej sytuacji ma zrobic jakas babcia staruszka, ktora wlasnie po to zamowila zakupy, zeby ich nie dzwigac? Carpe diem.
|
 
|
 |
|
zosiasamosia |
Post #7 Ocena: 0 2015-01-24 10:49:41 (10 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2015-01-24 10:35:51, Embit83 napisał(a):
Zosiasamosia mówisz, że to kawka, herbatka i ciasteczka tak działają  ? Mi się wydaje że wszystko zależy od człowieka i jego charakteru.
Zgadzam się z Tobą. Każdy człowiek jest inny i nie należy generalizować.
Jednak jak podejdziesz do człowieka życzliwie, będziesz miał dla niego szacunek i dla jego pracy, on zrewanżuje Ci się tym samym
Ale jak pójdziesz do "krowy", to ona obsłuży Cię jak świnię :D (zaczerpnięte z innego wątku)
Ot jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
Pewnie, że to nie zawsze działa, ale jakoś dziwnym trafem nie mam wielu powodów do narzekania.
|
 
|
 |
|
zosiasamosia |
Post #8 Ocena: 0 2015-01-24 10:53:19 (10 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2015-01-24 10:41:42, Richmond napisał(a):
Jak kierowca przyjezdza z dostawa i od razu mowi, ze nie wniesie zakupow na 1 pietro, bo bola go plecy, to zaden usmiech i ciasteczka nie pomoga. Ciekawe co w takiej sytuacji ma zrobic jakas babcia staruszka, ktora wlasnie po to zamowila zakupy, zeby ich nie dzwigac?
OK Richmond, ile razy miałaś do czynienia ze starszą panią której nie wniesiono zakupów?
Rozumiem, że to tylko przykład, skrajny dość.
Gdyby taka sytuacja miała miejsce, to wystarczy zakupów nie odebrać i poprosić o dostawe w innych godzinach przez zdrowego kierowcę.
Ale naprawdę nie spotkałam się z sytuacją, żeby kierowca z bólem pleców, rozwoził zakupy.
EDIT:
Ale kierowcy, którzy przywożą mi zakupy (niezbyt często zamawiam z dostawą, ale jednak) pytają czy mają wnieść zakupy do kuchni, czy zostawić na przedpokoju.
[ Ostatnio edytowany przez: zosiasamosia 24-01-2015 10:57 ]
|
 
|
 |
|
PeterGriffin |
Post #9 Ocena: 0 2015-01-24 11:41:36 (10 lat temu) |
 Posty: 1116
Z nami od: 03-07-2012 Skąd: Mcr |
Cytat:
2015-01-24 09:18:19, zosiasamosia napisał(a):
Nie wiem na czym to polega, bo chyba mieszkamy w tej samej Anglii. Może fakt, że jesteśmy uśmiechnięci, rozmowni, proponujemy kawę, herbatę, ciasteczka?
Mam pytanie natury technicznej odnośnie tej herbaty. Wystarczy Saga, czy muszę udać się po Earl Greya?  Semper Invicta, Semper Heroica!
|
 
|
 |
|
zosiasamosia |
Post #10 Ocena: 0 2015-01-24 14:02:33 (10 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2015-01-24 11:41:36, PeterGriffin napisał(a):
Cytat:
2015-01-24 09:18:19, zosiasamosia napisał(a):
Nie wiem na czym to polega, bo chyba mieszkamy w tej samej Anglii. Może fakt, że jesteśmy uśmiechnięci, rozmowni, proponujemy kawę, herbatę, ciasteczka?
Mam pytanie natury technicznej odnośnie tej herbaty. Wystarczy Saga, czy muszę udać się po Earl Greya?
Zależy od pory dnia. Jednak nie mam Sagi i nigdy nie miałam.
Mogę Ci wylistować jakie mam herbaty w domu, ale mi się nie chce.
Przed południem panowie preferują herbatę z mlekiem lub kawę, a po południu afternoon tea.
To naprawdę takie dziwne, że proponuje się coś do picia komus, kto spedza u Ciebie w domu ileś tam czasu naprawiając/montując coś, lub kilka godzin malując płot/myjąc okna czy co tam zajmuje więcej niż godzine?
|
 
|
 |
|