niby tak, ale w praktyce to anglicy grzyba traktują jak my telewizor
Czyli nie zawsze potrzebny, ale zawsze obecny.
TU MASZ jeden z wielu tematów, temat jest przyklejony w odpowiednim dziale.
w zagrzbiałym domu będzie wychodził, wg tutejszych poradników, należy mocno ogrzewać mieszkanie, wietrzyć i nie ustawiać mebli tuż przy ścianie, czyli nop szafy muszą być odsunięte, albo postawione na skos w kącie. :>
W umowie masz wszytko, powinien być zapis że po 6 miesiącach można rozwiązać umowę z określonym wyprzedzeniem.
Albo jest sprytny sposób.
umow się na spotkanie, w zakłopotaniu "przyznaj się" że macie kłopoty finansowe i problemy z pracą.
I że nie chcecie go narażać na kłopot i nie wiesz co z tym fantem zrobić.
Raczej facet da wam wypowiedzenie bo nie będzie chciał ryzykować.
Albo inaczej i lepiej bo na papierze, czy emailu, wysłać mu list.
Napisać o bardzo trudnej i niepewnej sytuacji finansowej i nie pisać że chcecie się wyprowadzić, tylko zapytać go CZY WIDZI JAKIEŚ ROZWIĄZANIE!
W tym momencie przerzucacie na niego konieczność podjęcia decyzji o daniu wam wypowiedzenia.
A ma to być 2 miesiące!
Są inne sposoby, walki o swoje ale generalnie to szkoda zdrowia i czasu na użeranie się.
Wynajmując nowe mieszkanie patrz na ściany, kąty.
Grzyb w charakterystyczny sposób deformuje sciany, futryny itd
Wprawne oko bez problemu rozpozna zapapranego grzyba.
Pomijam sytuację gdy zrobi się nowy plaster, wymieni albo wyszlifuje stolarkę, scartingi i ładnie pomaluje.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.