Zastanawiamy sie nad montazem nowej kuchni w domu, ktorego jeszcze nie jestesmy wlascicielami ;] NIe jestem w stanie z tego powodu powiedziec, czy instalacja kuchenki gazowej bylaby lepszym rozwiazaniem ( glownie ekonomicznie ) niz elektrycznej. Do tej pory wynajmowalismy, wiec to, ile landlord placil jest tajemnica. Problem polega na tym, ze w nowym domu nie ma gniazda na kuchenke gazowa, wiec bylby to dodatkowy koszt instalacji takiego polaczenia ( plus sam fakt przebudowy i straconego czasu). Chcialbym sie zorientowac, czy ktos z Was mial kuchenke jednego rodzaju, a potem wymienil na drugi typ i dlaczego ? Sprawy mniej istotne niz kasa, ale rownie wazne, to np. czyszczenie palnikow takiej kuchenki gazowej jest bardzo wkurzajace, keidy to plyte ceramiczna elektrycznego hob'a przecierasz i juz ;] Co byscie wybrali biorac pod uwage dzisiejsze ceny pradu i gazu ? Kazda sugestia mile widziana.