Postów: 16 |
|
---|---|
terefereqq | Post #1 Ocena: 0 2017-04-20 14:04:59 (8 lat temu) |
Z nami od: 27-11-2012 Skąd: Bedford |
Witam,
Nie wiem jak do tego podejść, uznać za wypadek czy co innego? Mianowicie 22/03 bardzo źle się poczułam w sumie zaraz na początku mojej zmiany w pracy. Miałam sparaliżowane pół twarzy i cholernego stracha.Zgłosiłam to menagerowi ale innemu-mój był zajęty.Ten inny manager to polka, która całkowicie zignorowała moje objawy i w żaden sposób mi nie pomogła tylko powiedziała, że mogę wziąć sobie flexi i iść do domu. Nie chciałam tego zrobić, chciałam pomocy ale widząc jej podejście stwierdziłam, że lepiej jak pojadę sama prosto na Emergency. Pojechałam, zostałam 2 dni w szpitalu. Powaga sytuacji dotarła do mnie następnego dnia gdy lekarz z TIA powiedział, że mam zakaz prowadzenia auta przez pewien czas bo mogę zabić siebie i innych. Miałam wylew (stroke), który minął po 2 dniach. Gdy wróciłam do pracy niedawno okazało się, ze ta menager nie zgłosiła tego nigdzie ba a co więcej zabukowała za mnie mój flexi urlop. Co zrobić z tym fantem? |
Post #2 Ocena: 0 2017-04-20 15:46:27 (8 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2017-04-21 09:52:06 (8 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
W przyszlosci jak zle sie poczujesz, nie idz sama do domu. Powinni Ci udzielic jakies pomocy w pracy i wezwac pogotowie w razie potrzeby.
Wypadek w pracy to nie byl. Mogli co najwyzej zanotowac, ze zle sie poczulas, bo to im zglosilas. Carpe diem.
|
kasiachery | Post #4 Ocena: 0 2017-04-21 11:47:46 (8 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
poprostu dostalas wylewu, gdybys w pracy uderzyla sie w glowe i wtedy dostala wylweu no to wtedy musialby by byc zgloszony ten incydent, wiec nie licz na odszkodowanie za zaniedbanie bo nie wpisala tego w ksiaze wypadkowa.
|
terefereqq | Post #5 Ocena: 0 2017-04-21 12:48:19 (8 lat temu) |
Z nami od: 27-11-2012 Skąd: Bedford |
OK, dziękuję. Zgłosiłam skargę do HR jak na razie dowiedziałam się, ze nikt nie ma prawa za mnie bukować mojego holidaya więc może wyciągną jakieś konsekwencje a to zostanie gdzieś odnotowane w dokumentach. Mądry Polak po szkodzie Richmond, wtedy chciałam uzyskać pomoc jak najszybciej. Dzięki raz jeszcze
|
|
|
antek77 | Post #6 Ocena: 0 2017-04-21 13:04:52 (8 lat temu) |
Z nami od: 11-01-2007 |
To już możesz powoli szukać nowej pracy
![]() |
terefereqq | Post #7 Ocena: 0 2017-04-21 14:25:03 (8 lat temu) |
Z nami od: 27-11-2012 Skąd: Bedford |
Oj antek77 Ty mnie nie strasz aż tak źle to nie może być
![]() |
Wielim | Post #8 Ocena: 0 2017-04-21 16:40:20 (8 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Nie rozumiem czego się domagasz od pracodawcy? Nie było żadnego wypadku , było Twoje zaslabniecie i wylew , przykre napewno ale to nie ma nic wspólnego z wypadkiem w miejscu pracy. Jedynie co powinna czy mogła zrobić managerka to zadzwonić po pogotowie ewentualnie poprosić kogoś by zawiózł Cię na emergency. Jednak to ze wpisała Ci wakacje to chociaż będziesz miała zapłacone za te dwa dni bo z tego co wiem to w znaczącej większości przedsiębiorst w UK chorobowe jest płacone od 4 dnia choroby, pierwsze trzy dni nikt nie płaci .
|
SweetLiar | Post #9 Ocena: 0 2017-04-21 16:43:53 (8 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
To zależy co ma w umowie ja mam do 5 dni płatne 100%
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
terefereqq | Post #10 Ocena: 0 2017-04-21 16:55:35 (8 lat temu) |
Z nami od: 27-11-2012 Skąd: Bedford |
Jednak to ze wpisała Ci wakacje to chociaż będziesz miała zapłacone za te dwa dni bo z tego co wiem to w znaczącej większości przedsiębiorst w UK chorobowe jest płacone od 4 dnia choroby, pierwsze trzy dni nikt nie płaci .
Urlop flexi jest bardzo cenny bo mogę go wziąć wtedy gdy coś nagłego mi wypadnie bez zgody zakładu a nie jak zwykły urlop za zgodą. Pewnie nie chciałbyś żeby ktoś "dysponował Twoim czasem to tak jakby ktoś wydawał Twoje pieniądze przeznaczone na coś innego. A safety first i wszystko co się z tym wiąże jest tutaj niby bardzo przestrzegane. Chciałam po prostu wiedzieć czy mogę ubiegać się o jakieś odszkodowanie. To przecież nie była zwykła grypa |