pracuje w firmie od 5 lat na kontrakcie. po 3 latach awansowałem na under manager. Od tamtej pory zaczęły się regularne investigation. O wszystko co było możliwe. Mojemu szefowi nie podobało się że mam dobry kontakt z załoga. Powiedział mi to wprost, ale powody spraw i ostatecznych upomnień były oficjalnie inne. Wspomnę jeszcze ze praca zawsze była wykonana prawidłowo i moja i załogi. Wybroniłem sie z około 5 spraw. kilka miesięcy temu dostałem ostateczne upomnienie za tzw. missing contact wtedy to przyjełem - mój błąd wyszedłem do domu i nie napisałem do szefa sms. (w firmie został drugi manager który tego dnia nadzorował prace)
A teraz sprawa właściwa:
Kolejne investygation o missing contact. ja nie mam dowodów ze szef wiedział ze wyjde wczesniej do domu. normalnie pracuje 4 dni w tygodniu na 5 dzień przychodze na prośbę szefa pytał mnie w sobote czy przyjde w niedziele - zgodziłem się ale zastrzegłem że nie czuje się najlepiej i jak już nie bedzie "busy" to pójde do domu. wyszedłem okolo 1,5 godziny przed zamknięciem. Zostałem zdegradowany i dostałem do podpisania nowy kontrakt. kontraktu na managera nigdy nie otrzymałem.
jak odwołałem się od tej decyzji dostałem odpowiedź że nie zgadzają się na investigation odwołujace poniewaz ja już miałem w tej sprawie ostateczne upomnienie
nie mam pojęcia co zrobić
podpisać nowy kontrakt
iść do trybunału pracy co łączy sie z nie podpisaniem kontraktu i zwolnieniem?
czy mogą mi odmówić odwołania?
Wczytuję dane...