Witam, od jakiegos czasu moja nowa area manager zaczela mnie podwojnie kontrolowac, doszukiwac sie mojej niekompetencji. Zawsze kiedy mialam wolne od pracy to przyjezdzala podgladala wszystko co tylko sie dalo pozniej zarzucala mi ze zle prowadze restauracje itd...nie wspierala mnie w mojej pracy i nie rozmawiala zeby ewentualnie cos chciala zmienic tylko narzucala podwazajac moje stanowisko pracy przy moich osobach wspolpracujacych. Wczoraj stalo sie najgorsze , zaczelam prace o godz 9.00 i 9.05 przyszla area manager z kolega mowiac mi ze zrobia ze mna teraz investigation meeting. Nie bardzo wiedzialam o co chodzi ale zgodzilam sie. po 10 minutach przyszedl ich kolega ktory pracuje dla tej samej firmy i ktory rowniez jak ja jest managerem restauracji.Powiedzieli mu zeby pracowal za mnie i zaczela sie rozmowa.Area manager miala dokumenty od firmy komputerowej na ktorych byla informacja w jaki sposob zamknelam 4 stoliki w listopadzie i wg. jej opini to jakbym zabierala pieniadze czy cos takiego. Mialam sie z tego wytlumaczyc, powiedzialam im jak wyglada system pracy w tej restauracji bardzo spokojnie poniewaz nie mam nic wspolnego z tym co ona mowila. Kolega jej, ktory rzekomo pisal raport przedstawiajacy nasza rozmowe moje odpowiedzi wpisal zupelnie odmienne od tego co mowilam , gdy powiedzialam ze nie zgadzam sie z tym co on napisal i tego nie podpisze zaczeli wmawiac mi bo czuje sie niewygodnie z tym bo to jest prawda co on napisal bo tak powiedzialas i podpisz to. Nie podpisalalm to wykrzyczano mi ze jestem zawieszona a pismo dostane za 2 albo 3 dni i zebym oddala klucze. Nie wiem co o tym myslec i nie wiem co robic. Pracuje dla firmy 5 i pol roku zawsze tak samo . dotychaczas miala 5 area managerow i zawsze wszystko bylo dobrze. Mam rowniez dobre wyniki kontrolne w pracy. Co robic, bo jestem zalamana. Pomozcie prosze
Wczytuję dane...