Dzień dobry
Ma następujące pytanie, czy może zostać narzucony na jedną osobę większy zakres obowiązków niż na pozostałe na tym samym stanowisku.
Konkretnie pracuje w firmie na stanowisku operatora jak i dziesiątki innych pracowników, obowiązki są dla każdego standardowe czyli operowanie maszyną itp, jednak Ja ze względu na swoją wiedzę jestem zmuszany do pełnienia innych obowiązków którzy nie wykonują inni operatorzy np.
1. Podpisywanie nowych prac dla operatorów "jobów"
Jest to ogólnie zadanie Managerów oraz Team Lidera, żaden inny operator "nie ma uprawnień" aby to robić, ja jednk jestem zmuszany do wykonywania tego obowiązku żeby zaoszczędzić czas na produkcji, jak wiadomo wiąże się to z odpowiedzialnością i jak coś źle zostaje podpisane jestem pociągany do odpowiedzialności.
2. Naprawa maszyn, jest to zadanie inżynierów jednak Ja znowu jako jedyny operator jestem do tego zmuszany zeby naprawiać maszyny innym operatorom lub im je ustawiać.
3. Zastępowanie Team Lidera w pracy, następny przykład kiedy Team Lider jest na urlopie to muszę wykonywać jego pracę, przydzielać pracę ludziom dbać o produkcję ponoszę odpowiedzialność za cały budynek.
4. Dostarczanie operatorom surowców potrzebnych do produkcji robienie wysyłek towaru (praca magazyniera)
i wiele innych przykładów to już trwa latami, wcześniej nie chciałem poruszać tego tematu i zgadzałem sie na wszystko co chcieli gdyż między innymi moja dziewczyna pracowała w tej firmie przez agencję pracy,a wiadomo jak to jest teraz chcę dochodzić swoich praw, co powinienem zrobić?
Podkreślam że mam ten sam kontrakt co inni operatorzy i nigdy z tego tytułu nie dostałem żadnego innego wynagrodzenia
Dziękuje za pomoc

a czemu sie poprosisz o podwyzke w zwiazku z dodanymi obowiazkami, ew. placone w nadgodzinach... w koncu zajmuja (obowiazki dodane) jakis czas

[ Ostatnio edytowany przez: clockwork_orange 05-08-2014 15:45 ]

Próbowałem nawet pisemnie, ba nawet jeden managerów próbował, ale dostałem odpowiedź że "moje wynagrodzenie jest odpowiednie do moich obowiązków"

to idz do zwiazkow zawodowych, nawet jak nie jestes do nich zapisany moga pomoc

to czemu nadal te obowiazki wykonujesz??? masz przeciez prawo odmowic jesli to nie jest w twoim kontrakcie.
jesli jestes przymuszany aby pelnic obecne obowiazki, napisz ze czujesz sie zastraszany itp i ze jesli sie jeszcze raz to powtorzy to zglosisz do odpowiednich komorek panstwowych
a jesli nadal to robisz z wlasnej woli to jeszcze raz napisz list do HR i swojego managera, ze od tego momentu bedziesz po prostu robic to, co do twoich obowiazkow nalezy. zapytaj rowniez o podwyze, ze jesli chca bys pelnil swoje obecne obwiazki oczekujesz danej placy, iz nie widzisz mozliwsco brania na siebie odpowiedzialnoc za obecna stawke, gdyz to cie kosztuje duzo stresu

Witam.

Problem polega na tym, ze w razie jakiegokolwiek bledu, moze zostac Pan zwolniony. Nawet jesli udowodni Pan, ze zostal "poproszony" przez pracodawce. Jesli nie ma Pan czegos w kontracie, co wazniejsze, jesli nie zostal Pan oficjalnie przeszkolony do wykonywania danej Pracy, nie powinien Pan jej wykonywac poniewaz stwarza to przede wszystkim, potencjalne zagrozenie bezpieczenstwa pracy Pana jak i innych pracownikow. Za kazdym razem wykonujac prace wybiegajaca poza kontrakt, bierze Pan na siebie ta odpowiedzialnosc.

Pozdrawiam.

Witam

Chciałbym neico odświeżyć temat. Mam podobną sytuację jak kolega.
Na początek podam może kolejno czym się zajmowałem w mojej fabryce, a co dotyczy problemu, by ułatwić zrozumienie i ocenę sytuacji.
W mojej firmie są cztery stanowiska związane z tym co wykonuję, mianowicie pallet person, line person, line man oraz main line man. Co do wynagrodzenia pierwsze dwie pozycje są niemal identyczne, następnie po sporym skoku stawki znajdują się pozostałe dwie pozycje także różniące się między sobą nie znacznie. Pierwsze miesiące pracowałem na stanowisku line person (na danym departamencie były trzy osoby dzierżące pierwsze z trzech stanowisk podanych powyżej.
Po pewnym okresie nadażyła się okazja aplikowania na pozycje line person jednak na inny departament, co też uczyniłem. W związku iż dany departament był znacznie mniejszy niż mój obecny, potrzebna była tylko jedna osoba, aby ogarnąć zakres obowiązków, które na pierwotnym departamencie pełniły trzy.
Chociaż po rozpoczęciu pracy w nowym miejscu okazało się iż chodź stanowisko te co wcześniej pracy było sporo więcej, nie przejmowałem się jednak, gdyż na interview byłem zapewniony, że chociaż posiadam te stanowisko co wczesniej, moja stawka godzinowa zostanie zwiększona. Po upływie 6 mies. stawka wciąż była bez zmian, co czasami dawało się we znaki, szczególnie kiedy produkcja w danym dniu obierałą szaleńcze tempo.

Jednak piszę w sprawie, która nastąpiła teraz, kiedy to moim zdaniem kierownictwo wykroczyło poza wszelkie normy. Od ponad roku firma się prężnie rozbudowuje tworząc nowe departamenty, w związku z tym sąsiadująca z moim działem produkcja została przekazana mi, jako liniowemu, gdyż poprzedni pracownik pełniący tam rolę team lidera oraz liniowego został przeniesiony na nową produkcję.

Trwa to od trzech dni a ja mam kompletnie dość. Patrząc na fakt iż mój pierwotny departament w ostatnich paru dniach nie zachwyca, udaje mi się w pocie czoła jakoś to ogarnąć. Jednak nie chce nawet myśleć, co gdy produkcja wróci do normy. Patrząc na fakt iż obecnie wykonuję prace 2x liniowy (przekazana mi produkcja też potrafi sama z siebie dać w kość) oraz 95% obowiązków byłego team lidera (owe 5% to dostarczenie osobiście przez mojego team lidera listy produkcji na dany dzień oraz w razie kiedy to ja jestem w terenie udzielenie niezbędnych informacji co do produkcji)

Jednym z neizrozumiałych dla mnie punktów tego cyrku było przekazanie mi informacji o owym przejęciu tych obowiązków, gdyż zrobiła to osoba dzierżąca moje stanowisko na innej zmianie.

Mam zamiar złożyć wypowiedzenie, jednak wcześniej spotkam się w moim menadżerem wraz z moimi dwoma kolegami z pozostałuch dwóch zmian i dowiedzieć się co jest grane. I byćmoże dojść do porozumienia, co jest bardzo mało prawdopodobne. Po owym spotkaniu, jeżeli z rozmowy nic nie wyniknie chcę wręczyć wypowiedzenie menadżerowi. Oczywiście biorąc pod uwagę prawa zawarte w kontrakcie. Plusem dla mnie jest to, iż kierownictwo nie znajdzie za szybko osoby na moje miejsce, gdyż osoby pracujące w tej firmie od pewnego czasu i znające się na produkcji za nic się nie podejmą tego stanowiska widząc co się dzieje, a przyjęcie nowej osoby wiązało by się obowiązkiem dodatkowego i skupulatnego kontrolowania nowego pracownika, gdyż wiele elementów produkowanych na tych działach jest kosztowna i wymaga świetnej organizacji i dokładności.

Uh no to się rozpisałem
Proszę o porady.
Pracuje w tej firmie ponad 2 lata, przez ten czas zdobyłem uznanie i szacunek wielu pracowników jak i części kierownictwa dzięki temu iż angażuję sie w to co robie i staram się.. i jestem w tym dobry.

[ Ostatnio edytowany przez: SiCalaFou 05-02-2015 13:27 ]

Po co od razu wypowiedzenie?
Walcz.
Pisz.
Najlepiej przetlumacz to, co napisales tutaj
Jestes pewien, ze nie bedziesz zalowal odejscia? Sam napisales, ze dorobiles sie uznania. Czy to, ze szybko nie znajda nikogo na Twoje miejsce bedzie dla Ciebie wystarczajaca satysfakcja?...

Wiesz, satysfakcja satysfakcą, ale jak kiedyś z chęcią chodziłem do pracy, tak np. dziś mając świadomość, że to była ostatnia nocka w tym tyg. byłem szczęśliwy..... a to znaczy, że coś jest nie tak... Co do rozmów to oczywiście będę chciał próować, tylko że jestem prawie pewien że będzie obiecywanie zmian w nabliższych tygodniach a co jak zwykle bywa potrwa 3-4 miesiące. No nic jutro mamy meeting z menadżerem się okaże.

Co do rezygnacji to racja, nie warto być zbyt impulsywnym. Tylko ta świadomość, że nie jestem w stanie w pełni wykonywać swoich obowiązków sprawia że źle się z tym czuje

No nic dam znać jutro.

Dzięki za odpowiedź.