|
Postów: 5 |
|
---|---|
hokej87 | Post #1 Ocena: 0 2014-05-06 15:46:08 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-05-2014 Skąd: Huddersfield |
Witam potrzebuje pomocy w opisanej sytuacji poniżej. Moja dziewczyna pracuje w firmie która zajmuje się sortowaniem ciuchów. Pracuje już tam prawie 2 lata, nie pracuje tam przez żadna agencje jest zatrudniona bezpośrednio. Pierwsza dziwna rzecz nie podpisywała jeszcze żadnej umowy a już pracuje tam 2 lata, w pracy powiedzieli jej że jak będzie potrzebować umowę do benefitów czy czegokolwiek innego to dadzą jej wtedy umowę do podpisania. Gdy idzie na urlop to nie wypisuje żadnej formy urlopowej tylko na słowo dostaje urlop niczego nie podpisuje. Wypłaty dostaje bezpośrednio do ręki w małych brązowych kopertach gdzie jest uwzględnione ile pobrano Taxu oraz Insurance.
Nie jestem przekonany czy wszystko w tej firmie jest legalne i czy ludzie pracują tam legalnie. Teraz przejdę do sedna w listopadzie moja kobieta zaszła w ciąże wtedy jeszcze nie wiedziała że jest w ciąży i pracowała normalnie do 16 grudnia gdzie później jechaliśmy na urlop do polski. Dopiero w Polsce dowiedzieliśmy się że jest w ciąży. Po powrocie z polski powiadomiliśmy pracodawce o tym ze jest w ciąży i ze nie może pracować w takich warunkach bo tam warunki są tragiczne wręcz spartanśkie. Zimno szczury biegają pod taśma na której są wrzucane ciuchy, zimno bo okna są zabite dechami a niektóre w cale. Nie ma tam żadnej kantyny bądź miejsca gdzie można normalnie zjeść. Trochę się dowiadywałem i nie są to warunki odpowiednie i bezpieczne dla kobiety w ciąży, nie może ona cały dzień stać lub siedzieć przy taśmie produkcyjnej nie może dźwigać worków to wszystko powiedziałem pracodawcy i kompletnie się tym nie przejął zapytałem się go co zamierza zrobić z moja dziewczyna on powiedział ze jej nie zwalnia że jak chce to może sama odejść ale pieniędzy żadnych jej płacić nie będzie. Uświadomiłem go że zgodnie z prawem jeśli pracodawca nie jest w stanie zapewnić bezpiecznych warunków do pracy kobiecie w ciąży musi ją zawiesić w w pracy i wypłacać normalnie pensje. On nie chce żadnych pieniędzy wypłacać i ogólnie nie chce już rozmawiać na ten temat. Uważam że mojej dziewczynie należą się pieniądze i urlop macierzyński. Z tego co wiem kobiety w ciąży nie może zwolnić. Tak wygląda cala sytuacja. Byliśmy oboje na spotkani z szefem, ale nie doszliśmy do porozumienia on cały czas powtarza, że moja dziewczyna nie wróciła z urlopu na czas miała wrócić 6 stycznia 2014 a wróciła w lutym, ale pracodawca był powiadomiony o tym, że zaszła w ciąże i że robi badania w Polsce i czy może dostać bezpłatny urlop odpisali jej że porozmawiamy jak wróci. Ja pracodawcy powiedziałem ,że skoro nie wróciła to czemu jej nie zwolniłeś, a on że nie może bo jest w ciąży i że nie chce jej zwalniać. Mówiłem mu o warunkach pracy i risk assesment, ale olał to. Według prawa powinna zostać zawieszona i dostawać normalnie pensje. Napisaliśmy oficjalny list do szefa o Maternity Payment, ale minęło już 28 dni które miał na odpowiedź i nic. Dzwoniłem dziś do niego i powiedział, że ona nie wróciła na czas do pracy i tyle i płacić jej nie zamierza. Sprawa już od stycznia się ciągnie a on sobie nic z tego nie robi nie stać nas na adwokata a tym bardziej na sprawę do sądu pracy. On nas tylko zwodzi i czuje się bezkarnie, mam problem z Jobseekers Allowance bo oficjalnie ona cały czas jest zatrudniona, a pieniędzy żadnych nie dostaje. Liczę na jakieś porady, pomoc jestem gotów zapłacić ale tylko na tyle ile będę mógł. Dziękuję |
kardam | Post #2 Ocena: 0 2014-05-06 18:39:25 (11 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Po pierwsze idźcie z tym do CAB. Pracodawca widzi, że nic z tym nie robocie przez co jeszcze bardziej bezkarny się czuje.
Po drugie piszesz, że nie wiadomo czy dziewczyna pracowała legalnie. A otrzymała za rok podatkowy 2012/2013 P60? Bo za rok podatkowy 2013/2014 pracodawcy maja czas wydać P60 do końca maja (o ile dobrze pamiętam). Po trzecie w tej kopercie z wypłatą otrzymuje payslipy czy jak ten dokument wygląda, na którym jest informacja o pobranych składkach na NI i tax? Współczuję wam przeżyć. Moje problemy w ciąży z pracodawcą otarły się o sąd. Pierwszą rozprawę miałam mieć w tydzień po przedwczesnych narodzinach córcię i dlatego zrezygnowałam. |
Adacymru | Post #3 Ocena: 0 2014-05-06 18:50:40 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
|
hokej87 | Post #4 Ocena: 0 2014-05-07 12:23:29 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-05-2014 Skąd: Huddersfield |
Dzowniłem z tą sprawą do ACAS już jakiś czas temu
tyle że oni nie stoją po żadnej stronie i tylko porady dają przez telefon. Powiedzieli mi żebym złożył oficjalną skargę na pracodawcę i nic więcej. Na adwokata mnie nie stać żeby do sądu iść. Dostaje P60 tzn jeszcze nie dostała do 31 maja ma czas a w zeszłym roku dostała P800, ale to i tak dziwne że umowy żadnej nie podpisywała i że urlop na słowo dostaje, ale to jest teraz sprawa drugorzędna. On dobrze wie, że nas nie stać na adwokata i nie boi się a oficjalnymi listami się nie przejmuje. Payslip to to nie nie jest tylko mala szara koperta gdzie jest tabelka i czasami wpisuje ile pobrał podatku a czasami nie. Ja bym potrzebował kto by się tym zajął oficjalnie może w CAB mają jakiś bezpłatnych prawników. |
kardam | Post #5 Ocena: 0 2014-05-07 15:48:02 (11 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Albo idź do CAB i tam zależnie od waszych dochodów zaproponują Wam darmową poradę u prawnika, który z nimi współpracuje, albo przedstawią cennik za takie usługi. Na pewno wstępne porady dostaniecie za darmo.
Poza tym możesz poszukać prawnika No win No fee. Zawsze pierwsze pół godziny do godziny konsultacji jest u takiego prawnika za darmo. Czasem warto prawnikowi zapłacić np £100 za napisanie listu do pracodawcy, bo dzięki temu możecie dużo więcej odzyskać. Ja ze swojej sprawy teoretycznie zrezygnowałam, ale wiem że agencja pracy zapłaciła za to jak mnie potraktowała (musiała się przyznać firmom, że mają założoną sprawę o dyskryminację kobiety w ciąży i wiele firm zrezygnowało z ich usług, w tym ta w której ja pracowałam), a ja ostatecznie otrzymuję Maternity. [ Ostatnio edytowany przez: kardam 07-05-2014 15:50 ] |
|
|
Marcin_Bujniewi | Post #6 Ocena: 0 2014-05-21 14:35:08 (11 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: Nottingham |
witam.
Prosze o kontakt na prv. Pozdrawiam. Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
|
|