W moim przypadku sprawa wygląda tak:
pracuję 40 godzin tygodniowo, lecz każdy u nas ma wyznaczone dwa dni w tygodniu gdzie może być wymagany overtime. u mnie to jest środa i czwartek. jeśli w te dni ogłoszą nadgodziny to muszę przyjść godzinę wcześniej lub zostać godzinę dłużej. Wszystko jest zawarte w umowie i jest całkowicie zgodne z prawem.
Jutro więc muszę iść do pracy na 9 godzin

Coraz dziwniejsi są dzisiaj pracownicy, zwłaszcza ci z polski. Jeszcze kilka lat temu to pracowali ile się da, jak w miejscu pracy nie dało się robić nadgodzin to szukali drugiej dorywczej pracy, żeby tylko coś dorobić i więcej odłożyć. Byli chętni do każdej pracy nawet najcięższej i obojętnie na którą zmianę i obojętnie za jakie pieniądze, żeby tylko praca była. Czasy się zmieniają z tego co widzę

[ Ostatnio edytowany przez: zealot 21-03-2012 23:43 ]