Str 3 z 6 |
|
---|---|
kociefraszki | Post #1 Ocena: 0 2011-04-30 14:06:05 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Ja chyba tez - gdyby mi pracownik zaczal "fikac", zwolnilabym go poki nie narobil wiekszego smrodu. Jesli wlasciwa procedura zaklada zgloszenie problemu do osoby ktora o nim doskonale wie, stawialabym na "dupochron" i zwolnienie z pracy "niewygodnej" pracownicy, a wtedy sprawy sie beda dzialy po staremu i nic sie dla dziadzisiow nie zmieni.
|
Post #2 Ocena: 0 2011-04-30 14:25:43 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kociefraszki | Post #3 Ocena: 0 2011-04-30 14:31:34 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Nuska, ja nie wiem - pisze jak to widze, ale male mam rozeznanie w angielskich realiach i nie wiem czego moga sie "czepnac" jesli pominiesz obowiazujace procedury. Wiem tylko, ze majac nieczyste sumienie i pracownice ktora zaczyna "dymic", na miejscu pracodawcy pozbylabym sie pracownicy jako przyczyny problemu.
Opisujesz koszmar i szacunek dla Ciebie za brak zgody i za chec "zrobienia z tym porzadku" - kwestia przemyslenia mozliwosci i poszukania rozwiazan. Zycze Ci powodzenia. |
kolezanka_szkla | Post #4 Ocena: 0 2011-04-30 16:10:05 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Rodzina powiadasz.... Jesli staruszke bolal brzuch od Bozego Narodzenia, to GDZIE byla ta rodzina przez ten czas????
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
Post #5 Ocena: 0 2011-04-30 16:37:00 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
autor65 | Post #6 Ocena: 0 2011-04-30 18:07:36 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
jestem wstrzasniety...mysle, ze jestes mocna i dasz rade
posluchaj dobrych rad i przemysl jak zalatwic ten "koszmarny domek pogodnej starosci". Moj artykul to pikus przy tym co Ty opisujesz. Masz racje, nie mozna tego tak zostawic. człowiek się zmienia za ...granicą
|
seba_80 | Post #7 Ocena: 0 2011-04-30 18:27:47 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-04-2011 Skąd: Londyn |
Jezeli zalezy ci na pracy to jedyna droga jest zgloszenie tego anonimowo. Na tej stronie znajdziesz wszystko co by cie interesowalo
http://www.direct.gov.uk/en/Pensionsandretirementplanning/Over50HealthAndWellBeing/SupportAndYourEverydayHealth/DG_10026831 Ewentualnie w skrucie .... ,, you can call the free and confidential Action on Elder Abuse helpline on 0808 808 8141 ,, Dobze ze chcesz sie tym zajac bo nie mozna patrzec jak ludzie sa tak traktowani. |
galadriel | Post #8 Ocena: 0 2011-04-30 18:56:10 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: 2011-04-30 18:27:47, seba_80 napisał(a): Jezeli zalezy ci na pracy to jedyna droga jest zgloszenie tego anonimowo. (...) W praktyce moze przypadkowo tak wygladac, ze jak sie pojawia inspektorzy to managerka udowodni, ze nigdy nikt nic nie zglaszal, nie miala zadnych sygnalow, podejrzenia sa nieuzasadnione, nie toczy sie w domu zadna procedura SOVA, wszystko jest ok. Zgony sie zdarzaja i zdarzac beda i nikt nie przyjrzy sie uchybieniom. Na papierze pewnie wszystko jest ok. Podkladka- zgloszenie u managera, czarno na bialym, zgodnie z regulaminami jest konieczna. Ona (managerka) musi! wtedy cos z tym zrobic. Swoja droga szkoda, ze tylko jedna osoba reaguje... Dziewczyna i tak prawdopodobnie prace straci lub odejdzie. Jeszcze jej moga utrudniac, na przyklad nie wystawic referencji (nie moga dac zlych, ale moga nie dac wcale). Ot, tak sobie i udawac glupa ze przeciez wyslali. [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 30-04-2011 18:59 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
Dangerous__girl | Post #9 Ocena: 0 2011-04-30 19:00:25 (14 lat temu) |
Z nami od: 13-02-2011 Skąd: London |
Uwaznie przeczytac pierwszy post:
"Bo na pracy juz mi nie zalezy, w takich warunkach nie da sie pracowac-ale moze moge cos zrobic zeby staruszkom choc troche pomóc" Napisala ze na pracy jej juz nie zalezy ale zanim odejdzie chce im jakos pomoc. [ Ostatnio edytowany przez: Dangerous__girl 30-04-2011 19:00 ] |
seba_80 | Post #10 Ocena: 0 2011-04-30 19:09:08 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-04-2011 Skąd: Londyn |
galadriel ma w sumie racje. To prawo jest tak skonstrulowane ze zanim tam jakas inspekcja wejdzie to najpierw poprosza o zaproszenie . A po takim zaproszeniu to i hotel z tego domu zrobia. Jedyna zecza sa faktycznie dowody wideo, zdjecia ale po co pakowac sie w klopoty.... niestety smutna prawda. Dopoki nie zmienia sposobu reagowania na takie zeczy nic sie nie polepszy.
|