w wolnej chwili dzis wieczorem napisze jal to u nas wyglada jeszcze co roku kilka dni przed koncem roku szkolnego

Ja mam troje dzieci i odkad pamietam zawsze jedziemy okolo 8-10 dni szkolnych przed kncem roku.
Nie mialam nigdy zadnych problemow ani w poprzedniej szkole ani w terazniejszej.
Moje dzieci ucza sie bardzo dobrze,najstarszy syn jest w 6 klasie.Wszystkie testy egzaminy wstepne itd..zawsze bardzo dobrze.
W ciagu roku szkolnego nigdy nie opuszczaja szkoly,nie spozniaja sie.My jako rodzice dbamy o kontakt ze szkola,dyrektorem itd...
Po prostu kilka miesiecy/tygodni prezed wyjazdem pisze podaniez wyjasnieniem sytuacji,opisuje samedziecize ucza sie dobrze,maja 100 procent obecnosci,zadnych problemow,i prosze o zezwolenie na wczesniejszy wyjazd,zazwyczaj to 7-max 10 dni szkolnych przed koncem roku.I pisze tez ze moge wziac od naczycieli material i przed wyjazdem wszystko przyniesiemy.
Aha glownym powodem w podaniu jest to ze rzadko widujemy sie z rodzina ale najwazniejszym powodem jest to zeceny na kila dni pzred koncem roku sa w miare ok natomiast rowno z koncem roku to juz kosmos,Biorac pod uwage nasza rodzine of 5 jest to spora sumka.
W poprzedniej szkole mialam zawsze usprawiedliwione,od kilu lat jestesmy w nowej szkole i tez mialam usprawiedliwione potem zmienil sie dyrektor mlody ambitny i oczywiscie odrazu poszlam do niego wyjasnilam mu sytuacje i nawet powiedzial ze mnie rozumie bo sam mam dzieci i wie jakei sa ceny jak zaczyna sie wolne.
Powiedzial mi ze nie usprawiedliwi ale mam sie nie martwic i jechac.
I ta bylo zawsze jedziemy wczesniej w poprzednim roku nawet sie zdziwilam bo zwalnialam dzieci chyba 8 dni a potem na raporcie okazalo sie ze tylko 5 mam nieusprawiedliwionych.ale i tak biorac pod uwage caly rok i to jak sie ucza i ze nigdy nie opuszczaja szkoly w ciagu roku bylo to kropla w morzu
W tym roku tez mam juz kupione bilety na chyba 7 dni przed,jeszcze podania nei zanioslam ale niedlugo zaniose.
Najwazniejsze to szczera rozmowa z dyrektorem i podanie z wyjasnieniem.
Moja kuzynka niedawno jechala na wczasy do Hiszpanii chyba i wziela syna 5 dni przed half term z powodu ogromnej roznicycen biletow dostala odmowe ale kary nie bylo.Ona tez napisala podanie.

Twinkle ja zlozylam papierek z prosba o wolne. Wypunktowalam wesele, chrzciny bratanicy, wizyty lekarskie syna (akurat zawsze kontrolujemy go u kilku lekarzy wPL jak jestesmy), koniecznosc wyrobienia dwoch dowodow osobistych, oraz ze chcialabym aby dzieci spedzily troche czasu z rodzina w pl.
Dyrektorka powiedziala ze to bedzie nieusprawiedliwione i bedzie kara.
Probuje sie dowiedziec jak to dokladnie wyglada bo nawet z kara moze mi wyjsc taniej.
Boje sie natomiast ewentualnych pozniejszych problemow.

Wszystkie istotne powody tak naprawde moga byc realizowane w ciagu wakacji, cale 6 tygodni.
Dyrektorka zapewne ma program, wskazowki z OFSTED, by podniesc punktacje, wiec bedzie obstawala przy swoim.
Jesli mozno zalezy, to po prostu pakujecie dzieciaki, po powrocie placicie ewentualna kare i tyle.
Z pozniejszych problemow, to glownie moze byc wpis w opinii o uczniu, do nastepnej szkoly, ewentualnie rozmowa z Wami o frekwencji.

U mnie cale 4

Nawet jesli, to jest miesiac na wizyty lekarskie, po rodzinie czy wyrobienie dokumentow .
Jak rodzina miala w planach zapraszac mieszkajacych po swiecie, to po prostu ustalili termin, kiedy wszyscy maja wakacje (glownie szkoly) i wtedy organizowali imprezy, takie mile podejscie.
Z kolei ze strony gosci, wszyscy stawiaja sie w terminie i tyle.

Jak nie bedziecie robic tego notorycznie, to konsekwencje nie beda straszne. Jak juz ci powiedzieli, ze bedzie kara, to zapytaj teraz jak wysoka ta kara, twoje prawo wiedziec.

ale jestem w szoku z ta kara.Ja z trzema roznymi dyrektorami zawsze wykazd zalatwialam pozytywnie.Eidocznie trafiam na wyrozumialych.Tym bardziej ze w ciagu romu u nas dzieci w ogole nie opuszczaja szkoly.Niektorzy rodzice nie przykladaja do tego wagi i ich dzieci czesto zaniedbuja szkole.aha jeszcze jedno.Ja pracowalam w szkole i wiem jak wyglada nauka przrd wakacjami.Jest luz.duzo zajec rekreacyjnych zawody itd...naprawde to zalezy od dyrektora.Moj terazmiejszy dyrektor tak powiedzial ze to zalezy od niego czy bedzie kara a on mnie rozumie bo sam ma rodzine😁

1. żadnych lekarzy, czy to w UK, czy to w Pl.
2. na rodzinę jest zawsze tydzień
3. dokumenty na razie na 10 lat spokój

Mnie po prostu ciężko dostać urlop na te 3 tyg. bo oczywiście wszyscy jadą, a ja nie mam innej możliwości, to samo na Sylwestra.

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi, musze zatem poczekac do poniedzialku i dopytac.
A zapytam jeszcze bo takie info wyszukalam, czy zawsze jest to 60 f za dziecko i za rodzica? I jak to sie w ogole nalicza za dzien czy za cala nieobecnosc?
Kurcze, zebym dzieciaki do szkoly nieposylala, spoznialy sie czy sprawialy problemy to bym jeszcze sie nie dziwila.