Str 5 z 7 |
|
---|---|
Inklemon | Post #1 Ocena: 0 2012-09-07 07:45:49 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Bez wątpienia poziom wiedzy uczniów szkół podstawowych, gimnazjów oraz szk średnich w Polsce jest powyżej przeciętnej. Zdecydowanie powyżej. Na ten temat przeprowadzano wiele badań statystycznych. Zainteresowanie budzi fakt (również niezbity), że polscy studenci, którzy po polskiej edukacji studiują na zagranicznych uczelniach (oczywiście mowa o znających język)w ogóle nie są wybitni. Teoretycznie powinni być. Zawsze już wiedzieli wiecej od swoich zagranicznych rówieśników, więc jak to się dzieje, że nagle stają się tacy przeciętni?
I tu również prowadzono ( w większosci naukowcy z PAN) szeroko zakrojone badania naukowe, statystyczne na zlecenie Min. Edu. Nar. przed reformą szkolnictwa. Czy i w jaki sposób ministerstwo z tych badań skorzystało, to inna sprawa. Wtedy często bywałam w Instytucie Badań Systemowych PAN i sporo się o tym mówiło, stąd wiem. Wynik badań był/ jest ciekawy. Jednoznacznej odpowiedzi nie ma, natomiast jest b. silne podejrzenie (wszystko na to wskazuje), że chodzi o : ZMĘCZENIE MATERIAŁU. W PL wymagania wobec ucznia/studenta są raczej równomiernie rozłożone. Polski uczeń przez całą swoją edukacje musi b. dużo pracować. Uczniowie innych systemów (np brytyjski)- znacznie mniej. Studia wyższe maja ten sam poziom (w przeciwieństwie do poprzedzających szkół). Dla studenta w UK jest to OGROMNY przeskok. Na studiach (np. w UK) żarty się skończyły ! Dlatego studia podejmują i kończą tylko najbardziej zdeterminowani, pracowici i oczywiście odpowiednio zdolni. Tylko, że na starcie studiów wyższych polski i zagraniczny student mają zupełnie inna pozycję. Polski student startuje, jako PRZEMĘCZONY i UCHETANY ciągła, wieloletnią nauka na wysokich obrotach. zagraniczny startuje w studia jako niemal świeżak, nie miał się czym zmęczyć i jest gotowy dopiero teraz zacząć sie męczyć, co tez skutecznie czyni. Dlatego polscy studenci nie są wybitni w porównaniu do swoich zagranicznych kolegów, chociaż z przebiegu dotychczasowej edukacji należałoby się spodziewać, że powinni być. Może coś sie ruszyło w tej sprawie, maleńki kroczek. Od tego roku 2012 nie ma juz w PL zwykłych ogólniaków ! Jeszcze nazwa została, ale to już sa wszystko SZKOŁY PROFILOWANE. Uczeń wybiera profil, tego się uczy w zakresie rozszerzonym, pozostałe rzeczy b. okrojone, tylko minimum wiedzy i wymagań. |
kolezanka_szkla | Post #2 Ocena: 0 2012-09-07 08:27:52 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Ja z innej planety jestem. Moja corka pojechala w tym roku do Polski - do swoich kolezanek. Specjalnie sobie porownala wiedze swoja z ich wiadomosciami. Zupelnie blado nie wypadla. Braki wykazaly polskie dziewczyny. Nie przesadzajcie.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
Inklemon | Post #3 Ocena: 0 2012-09-07 08:50:15 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Kolezanka_szkla.
No, może twoja córunia po prostu chce się uczyć, lub jest zdolna, lub jedno i drugie. Na jakie koleżanki w Pl padło też nie wiadomo. Koleżanka mojej córki w PL była ostatnia w klasie. Z roku na rok, wicznie jakies problemy z nauką. Pojechała z rodzicami do UK, tam do szkoły i ORZEŁ nagle się z niej zrobił. Naturalnie na tle swojej klasy/szkoły. Problemy z nauką, stopniami jak w PL? Przeciwnie! Same pochwały i świetne wyniki. A osoba skądinąd ta sama jakby. |
agarudii | Post #4 Ocena: 0 2012-09-07 08:56:58 (13 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
wszystko ladnie, ale w uk wszyscy wszystkich w szkole chwala
![]() ![]() Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
Inklemon | Post #5 Ocena: 0 2012-09-07 08:59:33 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Dodam jeszcze, ze dziewczyna mogła skoncentowac sie zupełnie spokojnie przez bite 1,5 roku na samej nauce angielskiego, jako języka (nie znała), gdyż merytorycznie materiał już świetnie znała z PL, będąc w Pl ostatnią w klasie (!). Nie staciła ni roku, ni miesiąca. Egzamin z matematyki wśród angielskich rówieśników ? Takie egzaminy, to ona 2 lata wcześniej w PL pisała na klasówkach. No, sorry, przeciez prawdziwa i świeża historia. Jak mojej córce opowiadała, co aktualnie przerabiają, to ta pękała ze śmiechu i wierzyć nie chciała.
|
|
|
agarudii | Post #6 Ocena: 0 2012-09-07 09:06:01 (13 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
w takim wypadku ja bym poszukala innej szkoly. ja mam inne doswiadczenia. rowiesnicy mojego syna w pl moga tylko pomarzyc o zajeciach, ktore moj syn ma w szkole w uk.
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
kolezanka_szkla | Post #7 Ocena: 0 2012-09-07 09:13:54 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Cytat: 2012-09-07 08:50:15, Inklemon napisał(a): Kolezanka_szkla. No, może twoja córunia po prostu chce się uczyć, lub jest zdolna, lub jedno i drugie. Na jakie koleżanki w Pl padło też nie wiadomo. Koleżanka mojej córki w PL była ostatnia w klasie. Z roku na rok, wicznie jakies problemy z nauką. Pojechała z rodzicami do UK, tam do szkoły i ORZEŁ nagle się z niej zrobił. Naturalnie na tle swojej klasy/szkoły. Problemy z nauką, stopniami jak w PL? Przeciwnie! Same pochwały i świetne wyniki. A osoba skądinąd ta sama jakby. Corunia chce sie uczyc i sie uczy. Nie ma wyjscia. Musi sie chciec uczyc. Jaki to ma zwiazek z poziomem edukacji w UK? To jedynie moze swiadczyc o tym, ze jesli dziecko chce sie uczyc - angielska szkola potrafi to zauwazyc i pomoc. Wiec w ktorym miejscu widzisz te zla szkole? Kolezanki w Polsce do glupich tez nie naleza. Jak dziecko nie chce sie uczyc, to chyba nie wina szkoly, prawda? Jedyne co moze szkola zrobic to wlasnie chwalic, aby zachecic do nauki. Tak ja to widze. [ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szkla 07-09-2012 09:21 ] "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
Inklemon | Post #8 Ocena: 0 2012-09-07 09:43:32 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Cytat: 2012-09-07 09:06:01, agarudii napisał(a): w takim wypadku ja bym poszukala innej szkoly. ja mam inne doswiadczenia. rowiesnicy mojego syna w pl moga tylko pomarzyc o zajeciach, ktore moj syn ma w szkole w uk. Ależ tak. Ja wiem. Mogą pomarzyć o wyposażeniu, o sposobie prowadzenia lekcji, o pomocach naukowych. Szkoła w UK jest super, juz choćby dlatego, że chetnie się tam chodzi. Nie jest nudno, wszystko jest takie, no... ciekawsze, ja wcale nie wychwalam polskich szkół. Mówiłam o czym innym. O tym, ze w PL, oprócz lekcji (nudnych zazwyczaj), to drugie tyle uczeń ma zadawane do pracy w domu, jako ćwiczenia. B. częste klasów, kartkówki do których trzeba się dodatkowo do wszystkiego przygotowywać. Przy takim natłoku obowiązków szkolnych, przy tej ilości czasu poświęconej nauce, to nie ma cudów, zeby dzieciaki z polskiej szkoły nie umiały więcej. Natomiast, ja wcale nie uważam, ze to lepszy system, bo jak już ktoś wspominał jest w tym mnóstwo niepotrzebnej, nieprzydatnej,a obciążajacej wiedzy. A na studiach poziom jest ten sam, tylko, jak pisałam polscy uczniowie przystępują do tych studiów już NIEPOTRZEBNIE przemęczeni nauką wg polskiego systemu. |
kolezanka_szkla | Post #9 Ocena: 0 2012-09-07 09:49:49 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Ludziska zlote, o czym wy piszecie? Wasze dzieci nie maja klasowek, kartkowek, zadan domowych? Nie ucza sie w domu? To zmiencie szkole.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
agarudii | Post #10 Ocena: 0 2012-09-07 09:56:09 (13 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
no wlasnie mialam pisac, moj syn ma kartkowki, klasowki i prace domowe tu w szkole w uk.
testy online z matematyki, wypracowania, rozprawki i takie tam. nie wiem, czy ma tego duzo czy malo, ale praktycznie dzien w dzien ma cos do odrobienia, sprawdzenia, znalezienia. [ Ostatnio edytowany przez: agarudii 07-09-2012 09:59 ] Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|