No ja wlasnie tez tego za bardzo nie rozumiem. tak samo u nas wszyscy mowia ze te katolickie szkoly kolo mnie kolo domu to najlepsze, ale grade maja slaby. Byc moze chodzi o to, ze kazdy mowi, ze szkoly katolickie sa najlepsze, a tak naprawde nawet nie sprawdzaja jakie maja wyniki.

Usunięte

co prawda tatus a nie mamusia ale z pewnym doswiadczeniem jesli chodzi o edukacje tutaj a w Polsce.
Najstarszu syn przyjechal tutaj zaraz po maturze. Po roku zaczal studia, ktore ukonczyl ale niestety nie do konca byl zadowolony z poziomu wiedzy, ktora uzyskal i...zaczal kolejne juz na wlasny rachunek ale obecnie jest bardzo zadowolony. System pozwala mu na polaczenie studiowania i prace - co jest bardzo wazne.
W Polsce uczyl sie bardzo dobrze i byl pilny. Wiedze ogolna jaka zdobyl konczac szkole srednia w Polsce pomnazal czytajac setki ksiazek z roznych dziedzin. Ale Michal to wyjatek! Jego rok mlodszy brat tez zdal mature w Polsce i obecnie studiuje i pracuje w UK. Nigdy nie przeczytal zadnej ksiazki!!!!
Od malenkiego jego mama siedziala z nim godzinami po szkole pomagajac i zmuszajac do nauki.
Nastepna dwojka uczy sie obecnie w UK na poziomie szkoly sredniej z planami o studiach oczywiscie.
Kasia robi GCSE. Jako jedyna w klasie znala sklad krwi. Zostala okrzyknieta geniuszem. Z Polski wyjechala po pierwszek klasie liceum z zapisana ostatnia lekcja z biologi(osiem stron maczkiem.
Kuba ma 13 lat i uczeszcza do secondary i o niego najwiecej sie martwimy. Przyjechal tutaj 3 lata temu. Mowi dobrze po angielsku ale z pisaniem jest juz gorzej. Szkole angielska chwali bo rzeczywiscie w porownaniu ze szkola polska do ktorej chodzil trzy lata tutaj ma lepiej. Niestety po polskiej szkole ma tylko zle wspomnienia. Nie byl najpilniejszym i najzdolniejszym uczniem a co gorsze nie byl synem pana doktora ani nauczycielki co kwalifikowalo go na samym koncu klasy. Kuba otwarcie mowi, ze nienawidzi polskiej szkoly i nigdy tam nie wroci.
Najmlodszy syn to zarazem najciekawszy przypadek w historii edukacji mojej rodziny! Chlopiec o imieniu Piotrus nie mowi,,,,ale tylko w szkole nie mowi! To trwa juz trzeci rok (uczeszcza do junior school). Przypadek doglebnie zbadany przez psychologow od ktorych otrzymalismy gruby raport w ktorym na koncu bylo stwierdzenie, ze Piotrus nie mowi w szkole!
Jednak nie przeszkadza mu to w zdobywaniu wiedzy. Piotrek po prostu jest "shy". Ladnie pisze po angielsku i mowi tyle ze nie w szkole. Na pytanie odpowiada w domu nagrywajac odpowiedzi na dyktafon. Po prostu bedzie pierwszym abiturientem Wimborne Junior School, ktory ukonczyl szkole nie odzywajac sie ani slowem!
Pomimo tego wszyscy w szkole go lubia i sa wyjatkowo wyrozumiali i pomocni dla naszego synka

Podsumowanie.

Czym rozni sie Polska szkola od angielskiej? W ostatni dzien w angielskiej szkole dzieci placza a w Polsce krzycza z radosci. Natomiast w pierwszy dzien szkoly jest odwrotnie!

P.S
Cokolwiek by nie powiedziec roznice sa ogromne.
Generalizujac: w Polsce jest zbyt duzo niepotrzebnej nauki skutkiem czego tworzy sie mit wysokiego poziomu nauczania. Jednak ponad polowa dzieci nie daje po prostu sobie rady i pozostajec z "tylu" zostaje raz na zawsze stracona mna margines. Poza tym zaniklo cos co jest najwazniejsze w edukacji mlodego pokolenia-WYCHOWANIE. Na ten wazny element zabraklo miejsca w "ambitnych" planach ministerstwa edukacji narodowej.
W UK zanjdujemy jakby przeciwny biegun podejscia do edukacji w porownaniu do polskiej szkoly dzieci sa praktycznie nie obciazone ani ciezkim plecakiem z podrecznikami ani ogromem wiedzy, ktora musza zdobyc na nastepna klasowke i ktora nigdy do niczego im sie nie przyda!
Co do studiowania- w moim miescie w Polsce funkcjonuje od kilkudziesieciu lat wyzsza uczelnie ksztalcaca nauczycieli. Setki matematykow, polonistow i innej masci pseudo humanistow opuszcza mury tej szcownej alma mater...powiekszajac armie bezrobotnych wyksztalconych nikomu nie potrzebnych absolwentow.
Od dwudziestu lat nie bylo w moim regionie etetu dla nauczycieli.
Wiec po co gigantycznym kosztem podatnikow taki twor jak WSP?
Rozwiazaniem byloby branie na siebie odpowiedzialnosci finansowej za wyzsze wyksztalcenie -czyli kredyt studencki- tak jak jest to tutaj w UK.

Usunięte

Dokladnie. Co szkola to inne zasady. Moja corka chodzi do katolickiej szkoly - reception i tam chcieli od nas zaswiadczenie, ze byla chrzczona.

Odkopuje, bo przeczytalem dzis artykul o rezultatach sondazu wsrod mieszkancow 10 krajow Europy i USA. Pytania dotyczyly elementarnej wiedzy. Najgorzej wypadla Polska, Wlochy i Hiszpania. Te trzy kraje, poza marnymi wynikami, maja jeszcze jeden wspolny mianownik .
link

smutne myslalam ze polacy sa bardziej bystrzy,
w zasadzie to robiac test tez popelnilam dwa bledy, dodam ze strasznie glupie :-Y:-Y, chyba trzeba wziac w dlonie spowrotem ksiazke od fizyki i biologii

Walnalem sie w jednym, ale gdybym nie przeczytal wczesniej artykulu to dal bym ciala przy pomidorach i antybiotykach. Biologie ostatni raz mialem w podstawowce 19 lat temu .


Jak sie ma religie wcisnieta miedzy biologie i chemie...

[ Ostatnio edytowany przez: marklar666 21-08-2012 09:56 ]

heheheh no tak dlatego jak zobaczylam ze opisuja sondaz bardzo "szczegolowo" postanowilam najpierw zrobic test potem czytac, chcialam sie sama sprawdzic..
Mam dola bo walnelam sie przy pytaniach o grawitacji i dziedziczeniu genow hehe.

edit
hehe jeszcze sie ortografia dolaczyla do zbiorki oczywiscie nie sondarz a sondaz

[ Ostatnio edytowany przez: brookaciki12 21-08-2012 10:01 ]

Usunięte