"(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".
Str 6 z 13 |
|
|---|---|
| evasta4 | Post #1 Ocena: 0 2010-09-19 18:30:58 (14 lat temu) |
 Posty: 1948 
Z nami od: 12-06-2008 Skąd: Hampshire |
Dziecko powinno mowic w jezyku narodowym oraz w jezyku panstwa, w ktorym przebywa.
"(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".
|
|
|
|
| dzamulina | Post #2 Ocena: 0 2010-10-18 20:21:47 (14 lat temu) |
 Posty: 194
Z nami od: 07-06-2009 Skąd: Sheffield |
Witam. Moje dzieci czekają na secondary school, już za niedługo będzie 2 miesiace. Są zapisane do szkoły od 7 października, ale nie mogą chodzić bo muszą czekać na testy które nie wiadomo kiedy będą. Taką odpowiedź dostałam z councilu i ze szkoły. To czekanie mnie dobija. Najpierw długie oczekiwanie na przydzielenie do szkoły z councilu, teraz niewiadomo jak długie oczekiwanie na informacje ze szkoły odnośnie testów. Czy ktoś się spotkał z taką sytuacją? Przecież oni tutaj kładą ogromny nacisk na frekwencje w szkole a tutaj moje dzieci chcą a nie mogą chodzić. Dzwoniłam, chodziłam i do szkoły i do councilu i ciągle ta sama odpowiedź: "że sprawa jest znana i muszę czekać, jak długo- nie wiedzą". Mieszkam w Sheffield. Może rozmowa z dyrektorem by coś dała- nie wiem.Kobieta u której zapisywałam dzieci,pomimo kilkakrotnych moich telefonów i wizyt nie udzieliła mi do dnia dzisiejszego żadnej informacji. Recepcjonistka tylko zapisywała mój nr tel kilka razy i zero odzewu ze strony tej kobiety i szkoły. Przecież mogliby się chyba mniej więcej określić tydzień, dwa tygodnie- nie rozumie takiego traktowania. Może któś miał podobne problemy i może mi udzielić jakiejś wskazówki. pzdr gorąco
|
|
|
|
| Radial | Post #3 Ocena: 0 2010-10-29 11:21:46 (14 lat temu) |
 Posty: 108
Z nami od: 05-10-2010 Skąd: Barnsley |
Witam od września planuję posłać dzieci do angielskich szkół, syn w sierpniu będzie miał 13/lat obecnie w Polsce 6klasa podstawówki/ córka 16 /I klasa LO/. Czy ktoś może coś podpowiedzieć? Syn pewnie pójdzie do secondary school, ale co z córką? nie chciałabym aby była do tyłu? Czy prawdą jest że powinnam już za moment załatwiać szkołę? I przeraża mnie język, dzieciaki tu w Polsce uczą się języka angielskiego, ale wszyscy wiemy jak wygląda real. Czy można liczyć w tej materii na jakąś pomoc ze strony szkoły? Powyżej czytam o testach? Rozumiem, że to testy z Angielskieg? Czy mam zacząć od counsilu, gdzie powiedzą jaki mój rejon i potem mam udać się do szkoły?
|
|
|
|
| kik1976 | Post #4 Ocena: 0 2010-10-29 11:24:22 (14 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
poczytaj temat, bylo o tym pisane. jesli skonczyla 16 lat, tu nie ma obowiazku nauki. jedyne co to college.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
|
| monsieur1985 | Post #5 Ocena: 0 2010-10-29 12:37:51 (14 lat temu) |
Posty: 341 
Z nami od: 13-04-2010 Skąd: boston |
Moj znajomy w ub.roku w sierpniu sciagnal swoja 17-sto letnia corke po 2-ej klasie LO w Polsce.Zalatwil jej college w Bostonie.Dziewczyna po 2 miesiacach byla juz tak zdolowana i apatyczna,ze nie bylo innego wyjscia i wrocila do kraju.Zostala przyjeta z powrotem do swego LO do swojej klasy (juz 3-ej)ale musila nadrabiac stracone miesiace.Udalo jej sie i obecnie chodzi do 4-ej klasy.takie sa skutki wyrwania mlodego czlowieka,a tym bardziej dorastajacej dziewczyny z jego srodowiska,przyjaciol,stylu zycia itp.Zastanow sie dobrze nad podjeciem tego kroku.Mozliwosc zaspokajanie dobr materialnych nie jest najwazniejsza w rozwoju mlodego czlowieka.W tym roku byla 3 tygodnie na wakacjach i powiedzila,ze woli chodzic w jednych jeansach i w jednej bluzce aby tylko byc w otoczeniu rowiesnikow.ktorych wiekszosc zna od podstawowki.Poza tym nie pasowaly jej tutaj prymitywne zachowania tubylcow i kompletny brak wiedzy wsrod rowiesnikow w collegu,z ktorymi nie mogla nawiazac rozmowy na zaden temat,a jez.angielski zna dosc dobrze.Ogolnie podsumowala,ze poziom nauki i srodowisko w collegach przypomina jej polskie gimnazja,z tym,ze polskie nie sa kolorowe...
|
|
|
|
| |
|
| AndrzejW | Post #6 Ocena: 0 2010-10-29 13:41:18 (14 lat temu) |
 Posty: 1064
Z nami od: 04-04-2007 Skąd: Grays |
Cytat: 2010-10-29 12:37:51, monsieur1985 napisał(a): Moj znajomy w ub.roku w sierpniu sciagnal swoja 17-sto letnia corke po 2-ej klasie LO w Polsce.Zalatwil jej college w Bostonie.Dziewczyna po 2 miesiacach byla juz tak zdolowana i apatyczna,ze nie bylo innego wyjscia i wrocila do kraju.Zostala przyjeta z powrotem do swego LO do swojej klasy (juz 3-ej)ale musila nadrabiac stracone miesiace.Udalo jej sie i obecnie chodzi do 4-ej klasy... AFAIK Liceum ogólnokształcące w Polsce trwa 3 lata.. Cytat: ... W tym roku byla 3 tygodnie na wakacjach i powiedzila,ze woli chodzic w jednych jeansach i w jednej bluzce aby tylko byc w otoczeniu rowiesnikow.ktorych wiekszosc zna od podstawowki. ... Jak zaraz skończy szkołę, do bedzie dalej trzymać się tych samych rówieśników? Cytat: Poza tym nie pasowaly jej tutaj prymitywne zachowania tubylcow i kompletny brak wiedzy wsrod rowiesnikow w collegu,z ktorymi nie mogla nawiazac rozmowy na zaden temat,a jez.angielski zna dosc dobrze.Ogolnie podsumowala,ze poziom nauki i srodowisko w collegach przypomina jej polskie gimnazja,z tym,ze polskie nie sa kolorowe... Czyli jest równie beznadziejnie jak w Polsce, tylko polska beznadziejność jest bardziej swojska?? |
|
|
|
| dzamulina | Post #7 Ocena: 0 2010-10-29 13:48:12 (14 lat temu) |
Posty: 194
Z nami od: 07-06-2009 Skąd: Sheffield |
Radial. Cóż mogę powiedzieć...Jeśli planujesz przyjazd zapisuj dzieci jak najwcześniej. Moje czekają nadal czyli 2 miesiące bez szkoły. Przykre lecz prawdziwe. Ręce mi opadają. Mam wrażenie ze jestem ignorowana ze strony szkoly. Bo w dalszym ciągu nie mam żadnej informacji. Forumowicze proszę odpowiedzcie mi czy Wasze dzieciaki też tak długo czekały??? Co mogę zrobić dalej? Jeden znajomy powiedzial mi że jeżeli council przydzielił mi dzieciaki do szkoły i są zapisane to muszę czekać. Anglicy podobno stają się złośliwi jak im się człowiek "narzuca" i przez to mogę jeszcze dłużej czekać. Żałuję że dzieciaki tak wyrwałam z PL szkoły bez załatwienia szkoły wcześniej tutaj.Jednak stało się tak a nie inaczej. Proszę o jakieś wskazówki, czy ktoś miał podobne przejścia jak ja? pzdr
|
|
|
|
| AndrzejW | Post #8 Ocena: 0 2010-10-29 14:01:22 (14 lat temu) |
Posty: 1064
Z nami od: 04-04-2007 Skąd: Grays |
Moja córka czekała półtora miesiąca - też bez powodu (tzn nic nie stało na przeszkodzie aby była przyjeta od razu).
Trzeba po prostu być cierpliwym. Powodzenia |
|
|
|
| Radial | Post #9 Ocena: 0 2010-10-30 11:49:31 (14 lat temu) |
Posty: 108
Z nami od: 05-10-2010 Skąd: Barnsley |
Dziękuję za zainteresowanie. Przyjedziemy do Anglii na pewno w okresie ferii, więc spróbuję już coś załatwiać.
Dla monsieur1985, jeżeli wyjadę to nie dla polepszenia czy też pomnażania dóbr materialnych, w kraju mam pracę którą lubię, wielkich kokosów nie ma ale biedy też nie klepiemy. Niemniej takie życie na odległość mnie męczy i nie wpływa dobrze na nas wszystkich. Więc po roku takiego życia jestem już zdesperowana i mam serdecznie dość, mój syn chciał już w minione wakacje zostać z tatą, gorzej z córką, ona zdecydowanie nie jest za wyjazdem. Rozumiem to, jak i to, że mój syn do końca chyba nie zdaje sobie sprawy jakie trudności mogą się pojawić, on tylko myśli, że wreszcie będzie miał tatę na co dzień. No chyba, że w naszym kraju zdarzy się cud gospodarczy  Pozdrawiam wszystkich
|
|
|
|
| Czarna_1 | Post #10 Ocena: 0 2010-10-30 15:35:32 (14 lat temu) |
Posty: 250
Z nami od: 29-09-2010 Skąd: UK |
Witam, jak przyjechałam do Anglii była połowa czerwca. Dzieci zapisaliśmy od razu ale kazali czekać na listy w których podadzą nam do której szkoły każde dziecko się dostało. Listy przyszły w połowie września. Także zalecam dużo cierpliwości. Powodzenia
|
|
|
|
Wczytuję dane...