Str 2 z 3 |
|
---|---|
Adacymru | Post #1 Ocena: 0 2010-02-25 22:32:00 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
|
littleflower | Post #2 Ocena: 0 2010-02-25 22:36:30 (15 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
Cytat: 2010-02-25 22:31:29, MiMilewska napisał(a): Cytat: 2010-02-25 22:21:35, littleflower napisał(a): 5 tyg to bardzo duzo a rok szkolny dopiero w polowie !!!!!! Napisałam, że tyle będzie w sumie w roku szkolnym a nie jest do tej pory. O naukę się nie martwię bo materiał który ma tu miał 3 lata temu w polsce. przepraszam zle zrozumialam wiec jesli dopiero teraz planujesz te wolne musisz napisac- czasem sa gotowe druczki w recepcjii-- do dyrektora szkoly o zgode jesli wyrazi zgode na nieobecnosc dziecka nie poniesiesz konsekwencji ja pisalam o taka zgode na wyjazd do polski na wesele siostry meza- chodzilo mi tylko o tydz czyli 5 dni lekcyjnych- zgody nie dostalam bo syn ma egzamin w tym czasie- nie jedziemy wiec na wesele- jego edukacja jest wazniejsza dla mnie "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2010-02-25 22:44:39 (15 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Cytat: 2010-02-25 22:31:29, MiMilewska napisał(a): Cytat: 2010-02-25 22:21:35, littleflower napisał(a): 5 tyg to bardzo duzo a rok szkolny dopiero w polowie !!!!!! Napisałam, że tyle będzie w sumie w roku szkolnym a nie jest do tej pory. O naukę się nie martwię bo materiał który ma tu miał 3 lata temu w polsce. To ja na Twoim miejscu bym sie zaczela martwic, zamiast pozniej plakac, jakie to biedne, dyskryminowane, polskie dziecko... Dopiero przyjechaliscie, dla mlodego to pierwszy rok w angielskiej szkole, za chwile egzaminy GCSE, a rodzice wolne od szkoly mu urzadzaja ![]() To, ze w tej chwili ma material, ktory w Polsce byl jakis czas temu, nie oznacza, ze nie ma nic do nadrobienia... Nosz kurcze, same jakies genialne to dzieci przyjezdzaja, nic tylko czekac, jak opanuja wszystkie uniwersytety z pierwszej dziesiatki ![]() |
katarzyna85 | Post #4 Ocena: 0 2010-02-25 23:00:47 (15 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2009 Skąd: manchester |
ja mialam juz wezwanie do szkoly z powodu duzych nieobecnoisci mojego syna,
Poinformowal nas jakie moga byc konsekwencje opuszczania szkoly itd..tyle ze ja mam usprawiedliwiona nieobecnosc syna w szkole poniewaz od kiedy zaczal szkole to zaczal rozniez chorowac czesto..no i powiedzielismy to dyrektorowi,dyrektor zapytal czy moga wejrzec w karte zdrowia syna oczywiscie wyrazilismy zgode poniewaz nie mamy nic do ukrycia..za kazdym razem bylismy z synem u lekarza... [ Ostatnio edytowany przez: katarzyna85 25-02-2010 23:01 ] |
littleflower | Post #5 Ocena: 0 2010-02-25 23:06:18 (15 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
co do poziomu nauki- moja corka w Pl byla by teraz w tzw ,,zerowce,, tutaj bedac na zebraniu ogladalam jej zeszyty, w tym zadania matematyczne i po prostu bylam w szoku
ma juz dzielenie i mnozenie- fakt na malych cyfrach i wspomagany obrazkami ale rozbiera juz 3i 4 czesciowe liczby tzn umie wykazac ile jest tys, setek, czy dziesiatek w danej liczbie z angielskiego pisze ladne zdania, krotkie listy czy opowiadania i zasluzyla juz by ,, dostac pioro,, (taka nagroda za ladne pismo) wiec nie sadze ze ten material tutaj jest na takim niskim poziomie u starszych jest podobnie niektory material znali z PL ale tutaj tez sie duzo nowych rzeczy ucza a zajecia w szkole sa naprawde interesujaca prowadzone i co mi siepodoba to semestralny opis ocen dziecka "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
|
|
doritos | Post #6 Ocena: 0 2010-02-25 23:21:28 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Wydaje sie to dziwne ze szkola moze wymagac od nas jako rodzicow zgody na to aby nasze dziecko moglo oposcic kilka dni szkolnych.Przeciez na zdrowy rozum to my jestesmy prawowitymi opiekunami i szkola nie powinna miec nic do tego.
W Polsce usprawiedliwienie za nieobecnosc dziecka przynosi sie z chwila gdy dziecko wraca do szkoly,w UK fakt ten trzeba wyprzedzic listem lub formularzem.Szkola ma prawo odmowic ale mi osobiscie sie to nie zdazylo byc moze dlatego ze staramy sie tego unikac(od tego sa tzw.half terms) ![]() |
Adacymru | Post #7 Ocena: 0 2010-02-25 23:26:31 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: Przeciez na zdrowy rozum to my jestesmy prawowitymi opiekunami i szkola nie powinna miec nic do tego.
Rodzice sa odpowiedzialni za dopelnienie obowiazku edukacyjnego dzieci, a szkola egzekwuje taki obowiazek. Mozna dziecko wypisac ze szkoly, nauczac w domu, i zaden dyrektor nie bedzie sie upominal, przypominal, czy ponaglal o usprawiedliwieniu nieobecnosci. [ Ostatnio edytowany przez: Adacymru 25-02-2010 23:27 ]
Ada
|
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2010-02-25 23:28:36 (15 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Ada, nie podpowiadaj nawet tego rozwiazania, bo przyjdzie do egzaminow zaliczeniowych na koniec semestru i znow bedzie, ze nikt nie powiedzial
![]() |
doritos | Post #9 Ocena: 0 2010-02-25 23:37:22 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Cytat: 2010-02-25 23:26:31, Adacymru napisał(a): Cytat: Przeciez na zdrowy rozum to my jestesmy prawowitymi opiekunami i szkola nie powinna miec nic do tego.
Rodzice sa odpowiedzialni za dopelnienie obowiazku edukacyjnego dzieci, a szkola egzekwuje taki obowiazek. Mozna dziecko wypisac ze szkoly, nauczac w domu, i zaden dyrektor nie bedzie sie upominal, przypominal, czy ponaglal o usprawiedliwieniu nieobecnosci. [ Ostatnio edytowany przez: <i>Adacymru</i> 25-02-2010 23:27 ] Mozna?Z tego co mi wiadomo to szkola jest obowiazkowa ![]() |
Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2010-02-25 23:45:04 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Pewno, ze mozna.
Ja kiedys dzieci zabieralam ze szkoly na wakacje do Polski w czasie roku szkolnego, ale mialam dobre relacje ze szkola, i dostawalam materialy, ktore mialy przerobic podczas urlopu. Jedno z dzieci duzo lepiej radzilo sobie z materialem niby w ten sposob, i szkola nawet podsuwala taki pomysl, ale podziekowalam, bo nie po to odwrocilam sie od mojej pierwszej kariery, zeby sprowadzic ja na pelny etat do domu... ![]() Zawsze to lepiej pocieszac, jak nauczycielka jedza, niz sie ta jedza stac.... ![]() A tak na serio, to nie widzialam sie w tej roli, ale znam osobe, ktora sama w domu uczyla dziecko. Podziwialam jej zaangazowanie i sily, ale ona prowadzila taki troche alternatywny styl zycia i im z tym bylo dobrze.
Ada
|