[ Ostatnio edytowany przez: andypolo 21-07-2019 10:41 ]
Str 3 z 9 |
|
---|---|
andypolo | Post #1 Ocena: 0 2019-07-21 10:38:25 (5 lat temu) |
Z nami od: 27-03-2010 Skąd: C-L-S |
Bardzo dawno temu, gdy byłem jeszcze piękny i młody, miałem bardzo stresującą pracę. Poszedłem wtedy do radiestety- jasnowidza. Ponoć pochodził z rodziny Ossowieckich. Machał wokół mnie rękoma oczyszczając moją aurę. Mòwił coś o kolorach i złej energii. Co prawda ta sesja mi pomogła, uspokoiła mnie. Przepowiedział mi przyszłość. Na szczęście przepowiednia nie sprawdziła się. Nie jest miło żyć ze świadomością, że w wieku 35 lat otrę się o śmierć, nie mówiąc już o innych niemiłych wiadomościach.
[ Ostatnio edytowany przez: andypolo 21-07-2019 10:41 ] |
darraj | Post #2 Ocena: 0 2019-07-21 10:40:39 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2019-07-21 10:33:06, Rozrabiaka napisał(a): ignorancja to tylko wierzchołek góry lodowej [ Ostatnio edytowany przez: <i>Rozrabiaka</i> 21-07-2019 10:34 ] Teraz to mnie uraziłeś, ignorancja to żaden wierzchołek, tej czy innej góry. Ignorancja to, jedno z wielu, moich imion. "We're all mad here" Mad Hatter
|
Rozrabiaka | Post #3 Ocena: 0 2019-07-21 10:58:54 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Dałeś cytat z mojej wypowiedzi ale tam jest wcześniej "BO JUŻ MYŚLAŁEM, ze ignorancja to tylko wierzchołek góry lodowej"
Co całkowicie zmienia sens wypowiedzi. --- Dobra, myślę, ze temat wyczerpany, dajmy wątkowi umrzeć śmiercią naturalną, każdy z nas w życiu kieruje się innymi zasadami, każdy ma swój sposób na życie, próba narzucenia drugiej osobie swego punktu widzenia, nie jest niczym dobrym. |
darraj | Post #4 Ocena: 0 2019-07-21 11:16:17 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2019-07-21 10:58:54, Rozrabiaka napisał(a): --- Dobra, myślę, ze temat wyczerpany, dajmy wątkowi umrzeć śmiercią naturalną, każdy z nas w życiu kieruje się innymi zasadami, każdy ma swój sposób na życie, próba narzucenia drugiej osobie swego punktu widzenia, nie jest niczym dobrym. I tu, zgadzam się z Tobą, zawsze można znaleźć, jakiś punkt styczny. Do pieca z tym tematem, jak mawiał pewien filmowy SB'ek. "We're all mad here" Mad Hatter
|
SweetLiar | Post #5 Ocena: 0 2019-07-21 11:51:55 (5 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Ja bym wolała, żeby pozostał, z kilku względów. Kto nie chce nie musi wchodzić, denerwować się czytaniem ”bzdur” czy tymbardziej się udzielać
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|
|
galadriel | Post #6 Ocena: 0 2019-07-21 18:58:03 (5 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: Rzecz jasna, wszelkie spekulacje o nadprzyrodzonych mozliwosciach KJ nie wchodza w gre. To musi byc czysta fizyka.
Alez magia to wlasnie fizyka, nie inaczej. No, plus troche bio chemii, matmy i innych takich; ) re: jasnowidzenie, wg mnie to telepatia. Telepatia nie w sensie ze sie rozmawia, tylko cis jak odbior energii. Wszystko wytwarza energie, nawet po smierci. Dopiero potem ta energia gdzies tam do tego szostego wymiaru, lub jak kto woli"do piekla/ nieba" ; ) No i jak on sie potrafi do tych czestotliwosci dostroic, to moze je odczytac. Pauje tu rowniez to, ze telepata to obrazy, wrazenia/ emocje/ odczucia, a nie slowa. Swiat powstal z muzyki, (wedlug Tolkiena) i cos w tym jest. Dostroic sie do czestotliwosci, do tych samych fal. Moze tez miec cos do rzeczy zalamanie czas0przestrzeni, cos jak cofniecie sie w czasie, umyslu znaczy sie, zeby mogl odcytac te wydarzenia. Mysle, ze wszyscy beda kiedys mogli to uaktywnic i to bez tabletki. Ewolucja. Moze niektorzy juz potrafia, tylko po co? Kto chcialby aby jego mozg byl non stop bombardowany przez zamordowane energie/ "duchy" ktoregokolwiek z istnien, ktoregokolwiek ze swiatow? ; ) A tak poza tym, przypomnialo mi sie. Kiedys z kumpela pilysmy wywar z bielunia. No wiecie, jak to wiedzmy: beladonna, te sprawy. I gosciu, ktory nas pilnowal, mowi, ze sobie rozmawialysmy w jakims jezyku, co kompletnie nie brzmial jak nic z tej ziemi. A my sobie gadu gadu, jak gdyby nigdy nic. My oczywiscie nic nie pamietamy tego, ale chetnie bym sobie przypomniala o czym tak dyskutowalysmy, i co to za jezyk (Kpax janski pewnie ; ) A co do tej sprawy, to jasne bylo, ze chlopiec nie zyje. I to bez jasnowidzenia. Rzucil sie pod pociag- no to oczywiste bylo, ze zabil swoje dziecko. Moze ktos mial nadzieje, ale chyba wszyscy przeczuwali... [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 21-07-2019 18:59 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2019-07-21 20:47:11 (5 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Mnie zawsze intrygowało dlaczego ludzie, którzy deklarują niewiarę w istnienie Boga, diabła, telepatii czy innych ”nadprzyrodzonych” rzeczy tak bardzo angażują się w przekonywanie innych do swoich racji?
Przecież jak żyję tak nie wierzę w istnienie Smerfów, płaskiej Ziemii czy tym podobnych rzeczy. Ale ani jednej sekundy mojego życia nie poświęciłam i nie poświęciłabym na tłumaczenie komukolwiek, że Ziemia jest okrągła, a Smerfy to tylko kreskówka. P.S. Też byłam w dzieciństwie indoktrynowana tym, że św. Mikołaj istnieje, ale od dawna wiem, że nie istnieje. Skoro więc byłeś/ byłaś indoktrynowany/ana Bogiem i religią w dzieciństwie i wiesz już wreszcie, że to bzdura, to czemu nie zostawisz tego za sobą jak większość zostawiła św. Mikołaja? tylko ewangelizujesz wszystkich bez wyjątku swoją jedynie słuszną i racjonalną prawdą? Będziesz dużo bardziej wiarygodny jak puścisz mimo uszu [ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 21-07-2019 20:53 ] Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2019-07-22 14:12:04 (5 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Jako ciekawostka, pare znajomych i zaprzyjaznionych osob korzystalo z uslug pana J.
Nic z jego teorii sie nie sprawdzilo u zadnej z tych osob. |
Rozrabiaka | Post #9 Ocena: 0 2019-07-22 23:03:20 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
@karjo1
To wcale mnie nie dziwi, to tak jakby rozmawiać o sławnym i dobrym łyżwiarzu figurowym, ze ma sukcesy A ktoś z boku wtrąca: "No nie wiem, widziałem program dowolny w Pradze i przewrócił się dwa razy podczas Axel`a i Rittberger`a" On sam twierdzi, ze jego skuteczność to nieco powyżej 60% i mówię tu o osobach zaginionych. Bo jak wspomniałem jest głodny sławy i łapie się wszystkiego, pogoda, giełdy, polityka a to źle, bo jego niewątpliwy dar się rozmywa. W tych prognozach pobocznych, to chyba ja bym lepiej trafiał. Chociaż pamiętam zdarzenie o którym było głośno, Jackowski będąc w pewnym SPA, powiedział kobiecie patrząc na jej syna, że ma obawy, ze chłopak skończy w więzieniu za zabójstwo, po kilkunastu latach kobieta się odezwała. Syn, to ten sławny student, który pijąc z kumplem piwo w parku na ławce, zabił młodego chłopaka, który zwrócił im uwagę, tu mam problem, bo nie chce mi się szukać ale to chyba był Poznań. Ale wracając do Twojego postu, fakt nie każda wizja jest trafiona, ale w wielu wizjach, opis miejsca zdarzeń, lokalizacja ciała, gdzie pokrywało się w 100% z rzeczywistością daje do myślenia I jeszcze jedno, na temat naszych zdolności a raczej zdolności naszego umysłu Czy jesteś w stanie opisać ulicę, którą szedłeś tydzień temu w południe? Mówię tutaj o rejestracjach, jak ludzie byli ubrani, ile osób rozmawiało przez komórki? Oczywiście nie jesteś w stanie tego podać, chociaż widziałeś ten obraz ulicy, tyle, ze trafiło to do innej szuflady pamięci, są rzeczy ważne i mało ważne, które rejestrujemy, ale nie przywiązujemy do nich wagę, bo nie uważamy je za godne naszej uwagi. Pamięć krótkotrwała, podświadomość, świadomość... Czemu o tym wspominam, znane jest zdarzenie, które wyczytałem w pewnych zapiskach kryminalnych z przed wielu lat. Pewnego człowieka w środku nocy pod wioską w zimę zabił samochód, sprawca się nie zatrzymał, samochód pojechał dalej i po 2-3 kilometrach przejeżdżał przez wioskę, noc wioska pusta, jakaś kobieta wracała od sąsiadki na drugą stronę ulicy do swojego domu, no coś tam jechało ale kto by zwracał uwagę, panie daj pan spokój. Gdy znaleziono ciało, przesłuchano ją, ale nic, coś jechało i tyle, było prawdopodobieństwo, ze sprawa do umorzenia. Ale pomógł pewien zabieg, kobietę poddano hipnozie za jej zgodą, hipnozę przeprowadzał jakiś psychiatra z jakiejś komórki kryminalistycznej. Kobieta cofnęła się do tamtej nocy do tamtych wydarzeń, odczytała rejestrację, kolor, tylko nie mogła podać marki, bo się nie znała na samochodach To że wzrok przeleciał po samochodzie wystarczyło, by wydobyć to z głowy Co do nas, czemu pewne rzeczy z dzieciństwa pamiętamy a inne nie, nie pamiętamy co było chwile wcześniej i chwilę później ale pamiętamy zdarzenie, kluczem jest ładunek emocjonalny, dzięki temu mózg wie, gdzie ten obraz włożyć, nie ma emocji..informacja śmieć, są emocje ... ohhoo ważne Nowy rowerek, nowe buty, mama jak płacze, siostra jak rozbiła ci głowę, babcia w szpitalu. Echhh, długo by gadać, nie chcę zanudzać, dla mnie to ważne tematy. |
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2019-07-23 12:04:21 (5 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Nie o tym pisalam. Mozg jest nadal nieznanym swiatem dla nas, postrzeganie, reakcje, jego wykorzystanie swiadome, podswiadomosc, przeblyski przewidywania przyszlosci blizszej i dalszej.
Natomiast wspomnialam w innym kontekscie. Skoro sie ktos decyduje na taki sposob zarabiania, dawania nadziei, mimo, ze sam moze byc swiadomy 'tworzenia' opisow, to zakrawa na... |