Cytat:
2019-11-25 18:56:31, Misia13 napisał(a):
Nie..nie “czarnobrewa”. Hehe
W takim razie pewno ze "sledzik bialostocki"....
Str 3 z 3 |
|
---|---|
andyopole | Post #1 Ocena: 0 2019-11-25 19:00:48 (4 lata temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2019-11-25 18:56:31, Misia13 napisał(a): Nie..nie “czarnobrewa”. Hehe W takim razie pewno ze "sledzik bialostocki".... |
SweetLiar | Post #2 Ocena: 0 2019-11-25 22:44:54 (4 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2019-11-25 18:41:14, andyopole napisał(a): Cytat: 2019-11-25 09:22:32, Misia13 napisał(a): Odkopie... Tak jakbysmy sie ciagle klucili... Mialem w UK sasiadow Portugalczykow. Gdy rozmawiali tez mi sie wydawalo ze to klotnia. Kiedys ich zapytalem. Dla przykladu przy mnie zaczeli wymieniac ze soba komplementy, to tez mialo dla mnie brzmienie sprzeczki. Tak samo jest z włoskim. Jak się rozmawia szybko, a ktoś ni w ząb nie rozumie to ma wrażeń ie, że jest świadkiem jednej wielkiej chryi. Z kolei Niemcy brzmią jakby sobie non stop rozkazy wydawali. Muszę zapytać męża jak dla niego brzmi polski, ale biedny im bardziej chce coś zrozumieć tym bardziej te wszystkie brzy, przy, drży, krzy, drzy, wrze, prze, drze, mrze, itd zlewają mu się w jedną koszmarną całość Ale ja lubię to nasze szeleszczenie Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
andyopole | Post #3 Ocena: 0 2019-11-25 23:02:27 (4 lata temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Dobra jest stara i prawdziwa anegdota ze przez wiele lat po wojnie Kneset gdy chcial mowic w jezyku niezrozumialym dla ewentualnych szpiegow decydowal sie uzywac w takich momentach jezyka polskiego.
|