MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Zangielszczenie brytyjskiej Polonii;)

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 2 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

Str 2 z 5

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Adacymru

Post #1 Ocena: 0

2012-01-31 22:14:10 (13 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Nie wiem czy to jest zangielszczenie jako tako, moze poprostu tak sie zlozylo, ze tutaj poznalas ludzi z ktorymi dobrze sie porozumiewasz. Moze to jest kwestia czasu spedzonego, w danym okresie twojego zycia.

Niestety ale nie spedzam na tyle czasu w Polsce, zeby miec takie same kontakty ze znajomymi jak tymi na "miejscu", ale sa jeszcze osoby (nie jest ich wiele) w Polsce, z ktorymi potrafie miec wspolny jezyk, ktore mnie rozumieja, sa na tym samym poziomie, w rozmowie z ktorymi nie ma znaczenia w trakcie rozmowy w jakim kraju sie znajdujemy, czy w jakim kraju wiekszosc naszego zycia spedzamy.

Wiecej osob ktorych pojecie wartosci sa podobne do moich jest tutaj w UK, ale to wlasnie dla mnie kwestia tego, ze tutaj wiekszosc zycia spedzam. Moze to miec glownie zwiazek z tym, ze ta czsc zycia kiedy te wartosci sie ugruntowywaly bylam tutaj, i wtedy tez na mojej drodze pojawily sie osoby, ktore podzielaja podobne poglady.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

mala24

Post #2 Ocena: 0

2012-01-31 22:19:22 (13 lat temu)

mala24

Posty: 1415

Kobieta

Z nami od: 12-01-2009

Skąd: uk

to nie chodzi czy mnie one interesuja czy nie.Bo osobiscie nie mam nic przeciwko nim.Galadriel powiem tak zawsze jakos lepiej ocenialam sposb zycia i myslenia anglikow niz nas samych ale to tylko w pewnych sprawach jak tolerancja do innych ras,wyznania i orientacji.tego ,sposobu bycia,uprzejmosci,ze potrafia sie bawic mam tu na mysli imprezy jak baby shower hen party,urodziny z motywem,ich przebieranki.zawsze to mi inaczej wygladalo.To byl jeden z powodow dlatego tu jestem.Nie lubie sie prosic o bilet na autobus szczegolnie jak za niego place,nie lubie byc rzucana papierami w urzedach i nie lubie pyskowac do czego w pl mnie zmuszaja.Za to lubie Anglie i chyba tak moge powiedziec ze sposob myslenia i bycia wybiore angielski.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2012-01-31 22:20:53 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

mala24

Post #4 Ocena: 0

2012-01-31 22:23:17 (13 lat temu)

mala24

Posty: 1415

Kobieta

Z nami od: 12-01-2009

Skąd: uk

Gloucester.A w Pl roznie.Myslalam o powrocie kiedys ale kazdy ma rodzine porozjezdzal sie setki kilometrow wiec nie ma roznicy czy jestem tu czy tam jak czestotliwosc widzenia bylaby taka sama.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

maw2be

Post #5 Ocena: 0

2012-01-31 22:28:52 (13 lat temu)

maw2be

Posty: 2140

Mężczyzna

Z nami od: 04-10-2006

Skąd: north herts

też tak powoli to odbieram że przesiąkłem anglią. tutejszy sposób życia mi odpowiada. jest jakiś spokojniejszy. ludzie życzliwsi. dawno w pl nie byłem i chyba szybko nie pojade, ale obawiam się że im dłużej tu jestem tym ciężej odnaleść mi się w pl rzeczywistości. jak rozmawiam z rodzinom czy znajomymi to wydaje mi się że żyjemy na dwuch odległych światach. momentami czuje się tu samotny, jednak kurna jakoś siebie nie widze teraz w pl. prosty przykład na rondzie to by mnie chyba zatrąbili na śmierć ;) w sklepie jakbym zaczął z kasjerką rozmawiać jak tu to by ją zwolnili. mi się tu podoba, tylko więcej angielskich znajomych mi potrzeba a z tym ciężko.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

galadriel

Post #6 Ocena: 0

2012-01-31 22:33:56 (13 lat temu)

galadriel

Posty: 15803

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

Cytat:

2012-01-31 22:14:10, Adacymru napisał(a):
(...)
Wiecej osob ktorych pojecie wartosci sa podobne do moich jest tutaj w UK, ale to wlasnie dla mnie kwestia tego, ze tutaj wiekszosc zycia spedzam. Moze to miec glownie zwiazek z tym, ze ta czsc zycia kiedy te wartosci sie ugruntowywaly bylam tutaj, i wtedy tez na mojej drodze pojawily sie osoby, ktore podzielaja podobne poglady.


Mniej więcej o tym mówię.

Z tym, że ja nie uważam aby jakiekolwiek moje wartości uległy tu zmianie. A ugruntowały się w Polsce, i to dawno temu. Tu mieszkałam tylko 5 lat.

Cytat:

2012-01-31 22:13:16, zaczarowany_pantofelek napisał(a):
(...)ale ja po prostu tu nauczylam sie luzu i nie przejmowania pierdolami typu makijaz przy wyjsciu do sklepu po bulki, wyjscie w dresie z fryzura nie od fryzjera (...)


No, w tramwaju wyglądam jak lump. Wszystkie laski niczym modelki: strój, makijaż. A ja "po angielsku". I jeszcze mam radochę;)

Cytat:

2012-01-31 22:28:52, maw2be napisał(a):
(...)ale obawiam się że im dłużej tu jestem tym ciężej odnaleść mi się w pl rzeczywistości.
(...)


No, trochę to trwa. Ale jest do zrobienia;)

Cytat:

2012-01-31 22:23:17, mala24 napisał(a):
Gloucester(...)


Bardzo urokliwe miasteczko. Niedaleko Avebury. Miałam tam znajomych, ale dawno to było. Pewnie już tam nie mieszkają.

Sniper, Ty tu pasujesz od urodzenia;)
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kolezanka_szkla

Post #7 Ocena: 0

2012-01-31 22:36:13 (13 lat temu)

kolezanka_szkla

Posty: 6388

Kobieta

Z nami od: 17-12-2010

Skąd: L5

W Polsce mnie szlag trafial, gdy widzialam jak szanowni rodacy udawali kogos kim nie sa. A to, ze ma wiecej kasy, a to, ze jest madrzejszy, a to, ze zna sie na czyms lepiej, a to, ze jest z lepszej rodziny niz w rzeczywistosci.

Tutaj ludzie sa normalni. Jak nie maja wyksztalcenia - to nie maja i jakos nie maja z tego powodu wiekszych kompleksow. A jak maja - to swietnie.

Jak nie maja kasy - to sie tez do tego przyznaja, ze w Asda kupuja produkty marki Asda. Tez jakos wielkiego wstydu z tego powodu nie widzialam.

W Polsce nie raz widzialam produkty z Biedronki w opakowaniach firmowych.
Smieszne, ale prawdziwe.
Generalnie - Tutaj zyje bardziej na luzie - tak jak Anglicy. Czy sie zangielszczylam? Chyba nie - raczej odetchnelam z ulga, ze sa jeszcze ludzie normalni na tym swiecie.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #8 Ocena: 0

2012-01-31 22:37:31 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

galadriel

Post #9 Ocena: 0

2012-01-31 22:39:56 (13 lat temu)

galadriel

Posty: 15803

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

Cytat:

2012-01-31 22:36:13, kolezanka_szklanka napisał(a):
(...)Czy sie zangielszczylam?
Chyba nie - raczej odetchnelam z ulga, ze sa jeszcze ludzie normalni na tym swiecie.


Świetnie ujęte. Właśnie tak to czuję.
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

krakn

Post #10 Ocena: 0

2012-01-31 22:52:23 (13 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

hm,
Nie potrafię stwierdzić czy zangielszczałem czy w jakikolwiek inny sposób się przefarbowałem.


Po prostu nie analizuję czyjegoś postępowania i toku myślenia i co o mnie sądzi.
Ani jak się ubiera i z kim śpi.

Po prostu mnie to nie interesuje.
Z założenia do każdej poznanej osoby podchodzę jak do osoby pozytywnej, wręcz kolegi.
Dopiero jak sobie zapracuje na negatyw to po się od niej odsuwam, skoro ma inne podejście do życia i mu z tym dobrze to dobrze, ja buduje swój świat.

Fakt że często nie mogę, co niektórych zrozumieć i czasami mnie Polacy zaskakują, pewnymi zachowaniami czy też pytaniami które uważam że są niestosowne by je zadawać.
Po prostu na nie nie odpowiadam, ale choć z drobnym zdziwieniem, to akceptuję jego/ jej / ich/ sposób na życie.
Bo przecież mają do tego prawo, a skoro tego nie zmieniają to być może na swój sposób im z tym dobrze?

A Anglicy?
No też mają wiele wad, niby luz, niby uśmiech, choć z drugiej strony to też nie do końca to takie cukierkowe i prawdziwe jest ;)
Choć nie jeden kotail szampan wypiłem, na nie jednej imprezie byłem.
i spore grono znajomych mam, to nie czuję się z nimi bliżej niż z polakami czy Hiszpanami czy Niemcami.
wsio ryba.

Ja tam mam swój świat. Nie polski, nie Angielski po prostu swój i dobrze mi z tym :)
I nie chciał bym by ktokolwiek chciał mnie ubrać w ramki, mam za duży brzuch, wierzcie mi nie wpasuję ;)
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

Strona 2 z 5 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,