Ten co zarabiał 20k rocznie płacił nikłe podatki , ten co zarabiał 100k rocznie płacił dość duże podatki , od 45k to już 40% . Czyli jak wszystko ok to płacić i sponsorować innych ale jak już kryzys to ma nic nie dostać ? Tak czy siak jest górna granica 2500 i więcej nikt nie dostanie

@kaktusak:
Kanonier- bardzo kontrowersyjny poglad, nie chcesz dawac zasilkow ludzion ktorzy sa tu dopiero ok kilku miesiecy i w lutym zalozyli self-employed nail saloon?, a z czego oni maja zyc?. W koncu jestesmy (prowizorycznie) ciagle jeszcze w tej EU.

Uogólniając, to przyjmuję i rozumiem Twój pogląd. Co do mojego wpisu, to również się zgadzam, że jest prostą deklaracją moich, prywatnych poglądów. Nie każdemu z tym po drodze i także jest to oczywiste. Zwłaszcza dla tych, którzy są migrantami z ostatnich tygodni czy miesięcy.
Sam wymóg rezydencji nie jest zaś szczególnie kontrowersyjny, a wystarczy takowe wymogi sprawdzić w systemach krajów EFTA, a więc na przykład w Norwegii. Podobnie będzie - z tego co mi wiadomo - w Wielkiej Brytanii, po 31 grudnia, gdy jedynie osoby ze statusem osiedleńczym (pomijam obywateli Wielkiej Brytanii Irlandii...) będą miały prawo do starania się o świadczenia socjalne. Wszyscy ze statusem 'pre' będą korzystać z opieki zdrowotnej i prawa do pracy. Jeśli są w moim wpisie nieścisłości, to proszę o sprostowanie.

Zgadzam się w pełni z podsumowującą konkluzją, że ekonomia się rozleci. Tak, ekonomia Wielkiej Brytanii wpadnie w spiralę dekoniunktury i recesji. Miejmy nadzieję, że nie inflacji czy hiperinflacji - a to może się zdarzyć, jeśli rząd będzie prowadził politykę wypuszczania pieniędzy, jakby skarbiec Banku Anglii był bez dna. Co bardziej doświadczeni życiowo pamiętają drukowanie 'pustego pieniądza' w latach 80-tych w PRL. Efekty są znane powszechnie.

Usunięte

Zona wiedziala na co sie pisze i patrzac z dalszego pkt widzenia to ciesze sie ze porzucila retail, to czarna dziura ktora sie bedzie zwijala i cienko widze przyszlosc tych mln zatrudnionych w retail/hospitalility etc, co pewna praca w budzetowce to jednak dobra rzecz w nadchodzacej recesji. Ale przemawia przez mnie tez rozgorzyczenie, jej rocznik byl pierwszy ktoremu odebrali dofinansowanie NHS wiec jej o rok starsza kolezanka nie bedzie wiedziala na payslipie co to student loan a ona placenie tego student tax do konca zycia (bo nie ma szans na splacenie tego 50k z zarobkow nurse). I ci co mowia ze thershold jest wysoki, tak wiem, na szczescie 25k ale jak bedzie awansowac/robic nadgodziny/unsociall hours to ekstra 9% podatku, ciekawe ile byloby chetnych, popatrzmy jakie sa targi zeby podniesc personal tax/ni contr o 1 czy 2 % dla wszystkich na np social care. I tak dobrzez ze jest ten threshold 25k , sam mam 18k na plan 1 i placenie 20% normal rate, plus NI contr 11%, plus 9% student tax i z kazdego funta ponad 18k znika mi 40%, i jeszcze ciagle slysze ze brakuje i trzeba placic wiecej bo nie wystarcza na welfare state, ja juz place wystarczajaco. Do tego zona (znowu pech) nie zalapala sie na to nowe bursary (5k? rocznie) ktore wlasnie Borys przywraca bo sie jednak zorientowali ze usuniecie dofinansowan dla pielegniarek to nie byl najlepszy pomysl. Jak jeszcze przywroca znowu pelne dofiansowanie to chyba tez 3 roczniki powinny isc do sadu o odpisanie students loan, nie mozna zmieniac ciagle regul. A teraz jeszcze pisza ze trzba sie sprezyc i isc ratowac NHS, coz moze powinni zrekrutowac tych wszystkich na 80% dofinansowaniu jako wolonatariuszy do NHS, to by moglo pomoc. Ok rant off
Co do rezydencji to mysle ze jest taki bajzel ze beda szastac £ na lewo i prawo i spokojnie duzo ludzi sie przesliznie, kilka mld£ w ta czy tamta i tak nikt nie zauwazy, po prostu sprzeda sie wiecej bond'ow (o ile znajda sie kupcy). Dekoninkture i depresje to bedziemy miec w caly zachodnim swiecie, zobaczymy co sie bedzie dzialo ze strefa euro i ogolnie EU po tym wirusie, lepiej nie myslec jak beda wygladaly nastawione na tursytyke gospodarki wloch i hiszpani po miesiacach lock down, to jak problemy z grecja x 100, tego chyba nawet niemcy (nastawieni na eksport na lezace rynki zbytu na lata?) nie udzwigna. Chyba po prostu calemu zachodniemu (Polska tez wlicznona) spadnie znaczaco standard zycia, koniec pcp, zakupow na kredyt, wojazy po swiecie, eating out, i ogolnej konsumpcji podapartej globalizmem i produkcja w europie wsch/chinami.

Orientuje sie ktoś, co jezeli ktos boi sie zarazeniem wirusa w pracy, a jego firma normalnie funkcjonuje? Nie chodzi o wyplate 80%, tylko jezeli chcial bym zostac w domu, bez wyplaty na minimum 2 tyg., zeby chronic rodzine?

Tekst z CAB:

If you’re worried about going to work because of coronavirus
If you don’t go to work, your employer usually doesn’t have to pay you. They might decide to dismiss you from your job. You can challenge the decision to dismiss you.

[ Ostatnio edytowany przez: elemelek 30-03-2020 13:54 ]

elemelek, po prostu zgłoś gorączkę i będziesz na sick płatnym.

Dzieki... a tak bardziej uczciwie, mowiac prawde nie klamiac?

Mowiac prawde to dzwonisz do lekarza ze sie boisz i idziesz na zwolnienie z powodu stanow lekowych. Tylko przy zwolnieniach psychiatrycznych droga z powrotem do zatrudnienia w tym samym miejscu pracy moze prowadzic pod gorke.

"Tam bedzie to powrot do '89."

powoli robi nam sie tutaj kabaret prosze opanowac wyobraznie : P

p.s wybaczcie przewinalem strone i dwa razy sie pojawilo

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 30-03-2020 15:43 ]

.

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 30-03-2020 15:42 ]