

https://www.theguardian.com/commentisfree/series/the-heat-or-eat-diaries
o roznych dramatach to wam zaraz sie poglady wyprostuja na bardzie progresywne...

UK to dziwny kraj (i podobno 5 najbogatszy na globie etc pitolenie a dzieci gloduja, szkoda ze nie 5 w £/glowe), kilkadziesiat % jest w miare zadowolone (i glosuje na krwiozerczych torysow przycinajacych - dawniej - welfare state do minimum) a kilkadziesiat procent praktycznie permanentnie umiera z glodu/chlodu i "trzeba im pomoc". Ta druga grupa chce zeby bylo jak we "francji, niemczech, krajach skandynawskich, ogolnie tzw kontynentalny raj czyli wysokie podatki i wysokie transfery od panstwa tylko nikt dyskretnie nie wspomina ze te transfery sa czesto oparte o kontrybucje tzn wiecej wplacisz to wiecej dostaniesz (sick pay, statuatory pension etc) w uk oczywiscie wszysyc by mieli miec po rowno tylko wiecej niz teraz

Osobiscie z postulatow lewych zrownalbym tylko obciazenie (skladki i podatki) tych wszelkich dywidend/innych dochodow z paye zeby skonczyc z wydziwianiem typu dyrektorzy ltd w ciezarowkach z ich partnerkami/sekretarkami
