Witam!

Pobieram zasiłek ESA(jestem w grupie wsparcia, support group) będąc w Polsce i podjąłem pracę na pół etatu. Z tego co się dowiadywałem, będąc w tej grupie i jeśli sam znajdę pracę to przysługuje mi komponent. Czytałem że można pobierać ten zasiłek i pracować nie przekraczając 16h tyg. i £125. Obawiam się że jeśli zgłoszę ten fakt to stracę ten zasiłek który przekracza wynagrodzenie. Jak to się ma do sytuacji w Polsce? Czy dobrze zrozumiałem regulację? Załączam link:
https://www.gov.uk/employment-support-allowance/eligibility

Proszę o pomoc.

Dziękuję

Zasilek ESA przysluguje mieszkancom UK. Podejmujac prace w Polsce tracisz prawo do zasilku brytyjskiego. Przynajmniej tak to wygladalo w moim przypadku kilka lat temu

"Contribution-based ESA
You may be able to get contribution-based ESA if:
(...)
* you don’t work, are going to stop work or the work you do will be ‘permitted work’ when you claim ESA
you live in the UK. If you live in the EEA or Switzerland you may get ESA if you have previously lived in the UK - the rules are complicated so it might be best to get advice if this applies to you"

To oznacza, ze jesli pracujesz, nie przysluguje Ci ESA.
Nawet gdybys nie pracowal, powinienes byl zglosic, ze wyjezdzasz z UK i pytac czy ewentualnie ESA bedzie Ci dalej wyplacane.

Zrodlo: www.citizensadvice.org.uk

"Obawiam się że jeśli zgłoszę ten fakt (...)"
A ja sie obawiam, ze masz obowiazek zglosic ten fakt, a nie wybor...

[ Ostatnio edytowany przez: violettaphotography 15-05-2018 20:12 ]

Sorry za bardzo ucial mi sie tekst ale permitted work znaczy praca dozwolona. Ale musi byc wlasnie dozwolona przez urzad. Nawet jesli planujesz pracowac calkowicie za darmo, i tak musisz PRZED rozpoczeciem pracy zlozyc wypelniony formularz PW1 https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/604276/permitted-work-form-pw1.pdf

"To oznacza, ze jesli pracujesz, nie przysluguje Ci ESA.
Nawet gdybys nie pracowal, powinienes byl zglosic, ze wyjezdzasz z UK i pytac czy ewentualnie ESA bedzie Ci dalej wyplacane."

Chodzi o to że przyznano mi ten zasiłek kiedy już byłem w Polsce. Przysłano mi formularze (na mój adres w Polsce) kiedy wróciłem z UK, po wypadku. Wypełniłem je i przyznano mi świadczenie.
Z kolei na tej stronie zrozumiałem że mogę pracować i jednocześnie pobierać te świadczenie.

Claiming ESA if you work
You might be able to work and still claim ESA. It depends on how much you’ll get paid and the hours you do.

Permitted work
If you do ‘permitted work’ it will not usually affect your ESA. It’s permitted work if both the following apply:

-you earn up to £125.50 a week
-you work less than 16 hours a week
There’s no limit on how many weeks your permitted work can last for.

Jedno z tych kryterii spełniam na pewno natomiast godziny nie.

Pracę podejmę w zakładzie pracy chronionej a więc spełniam kolejne warunki:

Supported permitted work
You can do ‘supported permitted work’ and earn up to £125.50 a week. Supported permitted work must be one of the following:

- part of a treatment programme
- supervised by someone from a local council or voluntary organisation whose job it is to arrange work for disabled people

I z tego co tu jest napisane.
http://benefity.org.uk/employment-and-support-allowance

Mogę dostać komponent wspierający z podjęcie pracy będąc w Support Group. Chociaż na tej stronie jest zaznaczone że wyjaśnienia nie są aktualizowane od 6 lat.


Czy ja to dobrze rozumiem?

Serdecznie dziękuję za pomoc

Ten watek najwyraźniej powrócił, jak bumerang. Pracując, żyjąc w Polsce nie przysługuje Ci świadczenie z Wielkiej Brytanii - chyba, że wyjazd dotyczył zdrowia (skoro jesteś w support group ESA) za zgodą brytyjskiego urzędu DWP i lokalnego CCG. A tak nie jest, jak piszesz - po prostu wyjechałeś z UK.

To co robisz w tej chwili - pobierasz zasiłek ESA i jak sądzę PIP również... - zamieszkałeś w Polsce i podjąłeś pracę, to będzie zakwalifikowane jako benefit fraud. Permitted work dotyczy Zjednoczonego Królestwa, nie Polski, Nepalu, Ugandy czy Kanady.

Poddaję Ci to pod rozwagę, bo lepiej abyś żył w UK i tutaj podjął permitted work. Zanim DWP zorientuje się, że przebywasz poza granicami UK. Wtedy już do Wielkiej Brytanii nie wjedziesz, chyba że od razu do sądu... . Wówczas jest duża szansa, że i tak stracisz ESA support group - niewiele osób z takimi kondycjami (chorobami, niepełnosprawnością)decyduje się na poszukiwanie pracy zarobkowej w innym kraju. Są TUTAJ i się leczą czy też pozostają pod opieką specjalistów.

Znam wysokość świadczeń ESA support group dla osób samotnych, PIP i reszty pomocy udzielanej przez HM Goverment osobom przewlekle chorym i niepełnosprawnym. Nie masz racjonalnej potrzeby szukać pieniążków w Polsce, chyba że podstawą wyjazdu byłe inne czynniki. Tak czy inaczej tracisz prawo do benefitów w UK - taka dygresja. Bowiem gdzie jest Twoje centrum "interesów życiowych" (według nomenklatury urzędów DWP) w Wielkiej Brytanii? No chyba nie za bardzo skoro wyjechałeś pracować do Polski... .

Moja osobista refleksja - niestety, przez takie postępowanie jesteśmy często, jako Polacy, postrzegani w brytyjskich urzędach jako osoby, co do których trzeba mieć bardzo ograniczone zaufanie. Potem inni ponoszą konsekwencje takich "łatek" przypiętych Polakom, jako nacji. Zatem potem aplikacje są procedowane w nieskończoność, a określenie "polish" kojarzy się w najlepszym wypadku z kombinatorem. Niemiłe? No właśnie, ale tak patrzą na takie procedery ze strony brytyjskiej. Stąd powstały terminy "turystyka zasiłkowa" i reszta - wystarczy poczytać Daily Express czy The Mirror.

Decyzja jest Twoja, każdy z nas potem zbiera "owoce" swoich poprzednich kroków.

[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 24-05-2018 09:19 ]

Mój przypadek jest trochę złożony... Przed wyjazdem z UK byłem w szpitalu w UK. Tam im powiedziałem że będę kontynuował leczenie w Polsce. Na podstawie dok. med. z Polski które wysłałem przyznano mi świadczenie. Sam byłem tym zaskoczony że przysłano mi na adres w Polsce formularze i tym że pobierając jeszcze polską rentę i co się okazało renta polska nie koliduje prawnie z tym świadczeniem. ESA nie jest świadczeniem rentowym a zapomogą.

W takim razie pozostaje mi pracować na czarno albo zwolnić się z pracy. Praca nie jest w pełnym etacie a zarobki są dwa razy niższe niż wysokość świadczenia.

Nie jest dla mnie oczywiste co piszesz. Poza tym wprowadzasz w błąd osoby czytające. Nie ma żadnego znaczenia czy ESA porównujesz do polskiej renty inwalidzkiej czy nie... . Możesz być rezydentem jednego kraju, w którym żyjesz, odprowadzasz podatki. Dlatego pobieranie przez Ciebie świadczeń w Polsce i w Wielkiej Brytanii jest przestępstwem. Najwyraźniej wprost Ci muszę to napisać.

Fakt, że masz prawo wyjechać z UK i powiedzieć w szpitalu dyrekcji, lekarzowi czy salowej, że będziesz się leczył w Polsce - Twoja sprawa i wolność wyboru. Nie myl tych rzeczy z zachowaniem prawa do świadczeń podczas pobytu poza granicami Wielkiej Brytanii, które ogranicza samych rodowitych Brits.
Podałeś - jeśli jest jak piszesz - niepełne informacje do brytyjskiego DWP lub polskiego ZUS. Lub do obydwu instytucji włącznie. Są tutaj może osoby, które "łykną" wyjaśnienie, że Twój przypadek jest skomplikowany. Nie sądzę, bo nie zakładałbyś wątku na forum.

Dobrze Ci doradziłem i doradzam. Zrezygnuj z ciągnięcia kasy na wszelkie sposoby - brytyjskie ESA, PIP - polska renta inwalidzka (nawet jeśli jest to jedynie orzeczenie bez świadczenia). Do tego praca w Polsce w zakładzie pracy chronionej...Pewnego dnia zrobią Ci szach-mach i ta domniemana niepełnosprawność na niewiele Cię uchroni przed odpowiedzialnością karną. Na choroby psychiczne bowiem nie cierpisz, bo sprawnie "rozpracowałeś" systemy socjalne.

DWP mógł Ci przyznać ten zasiłek, jeśli założył, że Twój wyjazd był czasowy. Poza tym PIERWSZY RAZ się spotykam, aby (wyłączając osoby śmiertelnie chore) ESA Support Group był wypłacany bez decyzji na podstawie assessmentu. Assessment, jak dobrze wiesz, określa stopień Twojej choroby, niepełnosprawności i szanse na powrót do pracy w pełnym wymiarze godzin. Aha, i wykonuje owo badanie niezależna instytucja w Wielkiej Brytanii. Nie w Polsce, ani nie na Antylach Holenderskich. Także nie piszesz prawdy kompletnej, bo assessment musiałeś mieć w UK. Do Polski, na adres korespondencyjny, dostałeś decyzję.

PS. Jestem w Support Group, wiem czym jest "permitted work", bo taką pracę wykonuję na razie. Stąd sytuację znam od strony praktycznej, nie z teorii. Toteż nie pisz rzeczy nieprawdziwych.

Bądź zadowolony, że DWP (przy obecnych cięciach budżetowych i odrzucaniu wielu aplikacji) przyznał Ci ESA Support Group. Masz możliwość pobierania PIP i jeszcze dodatkowych świadczeń na mieszkanie i upust ogromny w council tax. Człowieku mało Ci? Renta w Polsce i zakład pracy chronionej...?




Skopiowane wszystkie istotne fragmenty - jasno i czytelnie: https://www.gov.uk/claim-benefits-abroad

Benefit fraud
You’re committing benefit fraud if you:

- working, or claiming a pension or benefit from another country

You can get ESA for up to 4 weeksif you go abroad

You can carry on getting contribution-based ESA for up to 26 weeks if you’re going abroad for medical treatment for yourself or your child.

It doesn’t matter which country you go to.

[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 31-05-2018 21:42 ]

ważne sprostowanie!!!!
andrew dotał rente (ESA) to jest tzw. renta skladana w oparciu o okresy skladkowe w danym kraju innym tematem jest zasilek pobierany w UK tez sie nazywa ESA
będąc w support group nie możesz pracować ja mam tak napisane na decyzji natomiast szukam informacji czy będac w polsce bede musial jeszcze odprowadzac podatek w polsce.