Ja mam pytanie techniczne.
Do UK przyjechalem we wrzesniu ub roku.
Zlozylem wniosek o tax credit. Z uwagi na to ze pytanie we wniosku pytanie bylo o dochody od 6 kwietnia 2016 do 6 kwietnia 2017 zgodnie z prawda podalem kwote jaka zarobilem w PL. W miedzyczasie pracowalem juz od 3 miesiecy w UK.
We wniosku bylo rowniez pytanie za przewidywane dochody za rok biezacy.
Tutaj rowniez zgodnie z prawda podalem wszystkie dane bazujac na moim wynagrodzeniu wg umowy.
Wszystko pieknie - HMRC przyslalo papiery - po tygodniu je odeslalem i przyszlo "doladowanie na konto".

Tax credit przyznali bardzo duzy i w ogole. Bylem zdziwiony bo spodziewalem sie jakis groszy a dostalem ten z gornej polki.
Zadzwonilem do HMRC pytam czy wszystko ok, Pani mi mowi ze zgodnie z deklaracja ktora wypelnilem wszystko sie zgadza i tak mam smialo pobierac.
Mysle OK - ale krolowa goscinna ze tak kaske chetnie rozdaje rodzinom ktore probuja sie tutaj osiedlic.

W miedzyczasie zmienilem pracy, moj dochod wzrosl o jakies 40%. Zglosilem ten fakt do HMRC i wczoraj znalazlem list w skrzynce informujacy mnie ze skoro moj dochod wzrosl o tyle i tyle to mam oddac cala kwote ktora do tej pory wyplacili czyli 3700F od daty 5 kwietnia 2018.

Mysle co do cholery ? Prace zmienilem 3 czy 4 miesiace temu, pytanie o dochody bylo odnosnie roku podatkowego 2016/2017 gdzie jeszcze bylem w PL. Przewidywane dochody juz i tak nieco zawyzone podalem w wyliczeniach.
To po cholere przyznawali ten tax credit jesli sie na niego nie lapalem od poczatku ?

Nie burze sie o kwestie zwrotu tylko o to dlaczego HMRC w ogole zezwolilo na przyznanie mi tego tax creditu... ?
Moge sie jakos odwolac od tego ? Nie chce pobierac wiecej taxu jesli mi nie przysluguje, ale skoro to blad HMRC to mysle ze powinni solidarnie umozyc jakas czesc kwoty do splaty.

ale to prawda, bo jak podales pierwszym razem dochod to oni wyliczyli, ze tyle powinieneis miec taxu na te dochody, np 1200 f taxu na caly rok to wychodzi po 100f mc, jesli zmienisz prace na lepsza to wylicza ze powinieneis miec np 300f taxu rocznie, co daje 25f mc a skoro do tej pory wyplacili ci juz np 700 to przeliczajac musisz oddac te 400f nadwyzki ktora juz dostales. Nie wiem jak to bardzie logicznie wytlumaczyc.

Naliczyli za okres podatkowy, kiedy przyjechales, dopiero rozpoczales prace, a przez wiekszosc tego okresu miales dochody z Pl (wiec odpowiednio nizsze).
Dostajac wyzsze zarobki, zmienil sie dochod roczny i nie kwalifikuje do zasilku, nawet tego wyplaconego wczesniej.
Sprawdz, czy oczekuja splaty zasilku za obecny rok podatkowy (tak wynika z Twojej wypowiedzi), czy za caly okres od poczatku przyznania zasilku.

Raczej nic nie umoza...jedynie co, to mogą rozłożyć ci to na raty. Będziesz spłacać tygodniowo lub miesięcznie.

Na szczescie mam cos odlozone na koncie wiec splace sobie to jednorazowo. Nie ma problemu.

Czyli jak dobrze rozumiem, w momencie skladania wniosku moj dochod po uwzglednieniu kwoty z polski (jakies 19500F) + dochod za 3 miesiace pracy w UK lapal sie w prog przyznania TaxCredit ?
A to ze zadeklarowalem dochod oczekiwany na poziomie 35000 a osiagnalem do teraz 42500 juz mnie dyskwalifikuje ?

Smieszne to wszystko bo tak jak mowilem - dzwonilem, dopytywalem uznali ze wszystko jest ok. Mimo ze wg moich wyliczen nie jest. I na cale szczescie odlozylem sobie wiekszosc z tych pieniedzy jako na tzw. godzine "W".

karjo1 - oczekuja zwrotu od poczatku pobierania tax credit.

[ Ostatnio edytowany przez: cyp3k 17-11-2017 09:54 ]

no jak zarabiasz 42k to nic nie dostaniesz no chyba ze masz 6 dzieci. a swoja droga to przeliczajac majac prawie 20 tys funtow w pl to ladnie ci szlo.

Dlatego raz jeszcze mowie - nie przyjechalem tutaj pasozytowac na systemie - bo zyje mi sie bardzo wygodnie i dostatnio. Po prostu ktoregos wieczoru usiadlem przy kompie i zaczalem bawic sie kalkulatorami i sprawdzac jakie sa progi na poszczegolne dodatki.
Wpisalem wszystkie swoje dochody itp
i bardzo sie zdziwilem jak kalkulator poinformowal mnie ze niebawem dostane druki poczta i mam je wypelnic i odeslac.

Daja to biore
Ale przezorny dzwonilem i dopytywalem a Pan z HMRC szedl w zaparte ze wszystko jest w najlepszym porzadku.
Pomimo ze z Polski wyjechalem w sierpniu 2016 a od polowy wrzesnia juz pracowalem tutaj. Wniosek zlozylem dopiero w grudniu lub na poczatku stycznia jesli mnie pamiec nie myli...

Cytujac klasyka "ja tu widze niezly burdel" !

Tak jak wspomniales, maja niezly balagan.
Pewnie naliczyli tylko pod katem polskich zarobkow, angielskich nie wzieli pod uwage, bo do konca roku wiele sie moze zdarzyc, a jak zaczales uaktualniac, byles w systemie, to sie ockneli.
Niestety, przy Twoich dochodach do zwrotu calosc zasilku.

Na pewno przyda sie bardziej potrzebujacym niz mnie
A juz myslalem ze Krolowa postawi wycieczke na Malediwy

tak na marginesie, gdzie pracujesz ze masz ponad 40k dochodu? jestes kierowca ciezarowki?