Postów: 19 |
|
---|---|
Vojtas95 | Post #1 Ocena: 0 2016-11-24 18:10:42 (8 lat temu) |
Z nami od: 24-11-2016 Skąd: brak |
Czesc. Pisze z Polski. Mieszkam tu z 5 letnia corka. Jej matka mieszka w Anglii. Nigdy sie nie procesowalismy o alimenty, ustalilismy razem, ze bedzie placila 125 funtow miesiecznie.
Ona jest sprzataczka, mowi ze zarabia 320 funtow tygodniowo. Z tego co szukalem w internecie, to faktycznie tyle sprzataczki zarabiaja. Poza tym ma jeszcze jedno dziecko, ktore mieszka z nia w Anglii. Dostaje tez na obydwoje dzieci child benefit (34,40 funtow tygodniowo, to prawda)? 2 miesiace w tym roku corka byla u niej. Wszedlem na te strone: https://www.gov.uk/calculate-your-child-maintenance/y/pay/1_child/no/320.0/1/1 i wyszlo, ze powinna placic alimenty 32 funtow tygodniowo. To wychodzi 128 funtow miesiecznie jak miesiac ma 4 tygodnie albo 160 miesiecznie jak miesiac ma 4 tygodnie. Czyli 125 funtow miesiecznie troche za malo, ale namowilem ja wczoraj (bo akurat jest w Polsce), zeby placila 150, tym bardziej, ze funt mocno potanial. Zgodzila sie. No i wszystko spoko, z tym ze kumpel powiedzial mi, ze powinienem zazadac od niej wiecej, bo jej chlopak duzo zarabia - jest kierowca ciezarowki. Ona nie chciala powiedziec, ile on zarabia. Szukalem w internecie, ile zarabiaja w Anglii kierowcy ciezarowki, znalazlem ze jakies 550 funtow tygodniowo (poprawcie mnie jak sie myle). No i jakby wziac zsumowac ich zarobki i podzielic na 2, to wychodzi ze powinna placic 52 funtow tygodniowo, czyli 208-260 miesiecznie. Ona pewnie tyle nie zgodzi sie placic, wiec musialbym ja podac do sadu. I tu mam do Was pytanie, czy sad wezmie pod uwage tez zarobki jej chlopaka? Mieszkaja razem, ale slubu nie maja.Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz. |
Post #2 Ocena: 0 2016-11-24 18:20:16 (8 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Turefu | Post #3 Ocena: 0 2016-11-24 18:25:51 (8 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Nie, sad nie wiezmie pod uwage zarobkow partnera, bo alimenty sa tylko od zarobkow rodzica, a nie innych doroslych osob mieszkajacych z nim. 150 funtow to mniej wiecej tyle, ile powinna placic.
Czy te 320 funty to brutto czy netto? Bo jak brutto, to moze sie okazac , ze placi wiecej niz prawnie musi. [ Ostatnio edytowany przez: Turefu 24-11-2016 18:28 ] |
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2016-11-24 18:32:52 (8 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Chlopak nie ma zadnych zobowiazan wobec Twoich dzieci. Ciesz sie, ze mozecie sie dogadac z byla i ustaliliscie wszystko bez sadu i tyle. Po co psuc sobie krew.
Carpe diem.
|
Vojtas95 | Post #5 Ocena: 0 2016-11-24 18:36:11 (8 lat temu) |
Z nami od: 24-11-2016 Skąd: brak |
Dziekuje. Tak wlasnie myslalem, ze kumpel mnie w blad wprowadzil i licza sie tylko jej zarobki. Ale wolalem zapytac
![]() [ Ostatnio edytowany przez: Vojtas95 24-11-2016 18:39 ] |
|
|
Vojtas95 | Post #6 Ocena: 0 2016-11-24 18:38:57 (8 lat temu) |
Z nami od: 24-11-2016 Skąd: brak |
Cytat: 2016-11-24 18:25:51, Turefu napisał(a): Nie, sad nie wiezmie pod uwage zarobkow partnera, bo alimenty sa tylko od zarobkow rodzica, a nie innych doroslych osob mieszkajacych z nim. 150 funtow to mniej wiecej tyle, ile powinna placic. Czy te 320 funty to brutto czy netto? Bo jak brutto, to moze sie okazac , ze placi wiecej niz prawnie musi. [ Ostatnio edytowany przez: <i>Turefu</i> 24-11-2016 18:28 ] Brutto. A te 34,40 child benefit sie liczy do wysokosci jej zarobkow? Jak sie liczy, to mi wyszlo na stronie ze jak ma jeszcze 1 dziecko na swoim utrzymaniu z ktorym mieszka i jak 2 miesiace dziecko jest u niej, to 32 funty alimentow tygodniowo. Jak sie nie liczy, to 29. |
Turefu | Post #7 Ocena: 0 2016-11-24 19:12:50 (8 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Czyli byla pobiera Child Benefit na wasza corke, tak? I co z tym robi? Przekazuje Ci? Bo zasadniczo, CHB powinno isc do rodzica mieszkajacego z dzieckiem.
|
Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2016-11-24 21:01:58 (8 lat temu) |
Konto usunięte |
Dokladniej to Child Benefit jest dla rodzica/opiekuna utrzymujacego dziecko, ponoszacego wydatki na dziecka utrzymanie. Moze sie okazac ze glownie matka utrzymuje dziecko.
Autorowi watku radzilabym dyskutowac alimenty z matka dziecka, skoro do tej pory nie robila problemow z placeniem ustalonej kwoty, a nie dawac sie nakrecac "przyjaznym" znajomym, ktorzy pewnie szukaja sensacji, albo nie moga zgryzc ze mozesz sie po ludzku z byla dogadac sprawie dziecka. Jak juz ktos doradzil, rob jak robiles do tej pory, negocjuj z matka dziecka ale nie przez "doradcow" znajomych.
Ada
|
radzik77 | Post #9 Ocena: 0 2016-11-24 21:21:32 (8 lat temu) |
Konto usunięte |
Ja tak troche pokrętnie. Jak byś sie czuł gdybys musiał dokładać do alimentów na dziecko Twojej dziewczyny?
Nie słuchaj głupkowatych znajomych, tylko rob to co Ty uważasz za stosowne. Jestem w temacie, bo płace alimenty i jestem żonaty po raz drugi. Byłbym wysoce zdruzgotany, gdyby moja obecna żona musiała dokładać do opieki na moje dzieci. Moze, jesli ma taka ochotę, ale to jest mój obowiązek! [ Ostatnio edytowany przez: radzik77 24-11-2016 21:38 ] |
Margaret282 | Post #10 Ocena: 0 2016-11-24 21:57:15 (8 lat temu) |
Z nami od: 04-09-2015 Skąd: Keighley |
smutna historia ty szukasz w internecie porad ile zona zarabia i czy przypadkiem nie klamie przyjedz tu popracuj to nie bedziesz musial sprawdzac ile sprzataczka zarabia
|