Str 6 z 14 |
|
---|---|
KaskaM | Post #1 Ocena: 0 2011-02-14 23:04:13 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: dziura zabita dechami |
Karjo-juz mialam-dostalam wiadomosc ze mi dzieci odbiora jak do szkoly chodzic nie beda.dosc sie nachodzilam i natlumaczylam.
|
KaskaM | Post #2 Ocena: 0 2011-02-14 23:12:01 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: dziura zabita dechami |
Dwunasty-ty to chyba chorobliwie mnie nie znosisz???albo tu piszemy prawde na temat-albo piszemy pod publike co kto che uslyszec czy przeczytac??!!!Nigdy nie zmyslam,nie klamie i nie wyolbrzymiam!a rodziny sie nie wybiera!to co napisalam to tylko maly fragment z zycia po starcie w UK.jestem twarda i dam rade mysle.
Dwunasty-...jeszcze ci cos powiem....nie jestes sobie w stanie wyobrazic gdzie i ike razy i jak ona mnie ciagala 19 lat temu by usunac mi ciaze/mialam 22 lata i bylam mezatka!/bo dla niej dziecko i ciaza to najgorsza zaraza na ziemi! ciesz sie ze masz cudownych rodzicow.pozdrawiam mimo wszystko. |
JOCEBA | Post #3 Ocena: 0 2011-02-14 23:22:02 (14 lat temu) |
Z nami od: 28-05-2009 Skąd: PETERBOROUGH |
A ja uwazam ze powinien ci ktos nawrzucac, nie za to co napisalas ale za to wlasnie ze jestes za miekka.
I niech 'dwunasty' sie oburza ile chce ale moim zdaniem powinnas cos z tym zrobic. Ja rozumiem - bo matka, bo ja kochasz - uwierz mi wiem o czym mowie bo znam taka sytuacje z autopsji - moja siostra zostala w kraju mieszka z mama ktora jest ... ( ach, po prostu slow mi brak) w kazdym razie moja siostra ma ponad 40 lat i wyglada na to ze ma twoj charakter , po prostu znosi to wszystko, placze w poduszke, albo w moje ramiona ilekroc przyjezdzam, ale nigdy nie trzasnie reka w stol i nie powie: dosc tego !, ja tez mam prawo do swojego zycia, swoich decyzji, teraz bedziemy robic tak jak ja chce i ja zdecyduje! - tylko zacisnie zeby, lzy jej sie w oku zakreca i wyjdzie z domu. Doszlo juz do tego ze nie ma wlasnego zycia towarzyskiego , bo moja kochana mamusia przeploszyla wszyskich znajomych, przesiaduje w pracy po 12 - 14 godzin, byle nie wracac do domu, a jak wraca to tylko po to zeby sie polozyc spac, rano wstaje i idzie znow do pracy. No po prostu genialne zycie. Ilekroc jestem w Polsce to wtykam jej do glowy ze musi cos z tym zrobic , ale jak to mowia jak ktos ma miekkie serce - musi miec twarda dupe. I zeby nie bylo, tez kocham swoja mame ale uwazam ze sa pewne granice. Dorastamy i mamy prawo do wlasnego zycia , wlasnych decyzji, nawet wlasnych bledow. Nie mowie o sytuacji kiedy rodzice , sa schorowani, potrzebuja naszej pomocy, ale z twojego opisu jasnow wynika ze mama ma sie poki co dobrze i jedynym jej problemem jest chec kierowania twoim zyciem. Takie jest moje zdanie, Ot taka ze mnie wyrodna corka. |
Dwunasty | Post #4 Ocena: 0 2011-02-14 23:23:54 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-02-14 23:12:01, KaskaM napisał(a): Dwunasty-ty to chyba chorobliwie mnie nie znosisz???albo tu piszemy prawde na temat-albo piszemy pod publike co kto che uslyszec czy przeczytac??!!!Nigdy nie zmyslam,nie klamie i nie wyolbrzymiam!a rodziny sie nie wybiera!to co napisalam to tylko maly fragment z zycia po starcie w UK.jestem twarda i dam rade mysle. Dwunasty-...jeszcze ci cos powiem....nie jestes sobie w stanie wyobrazic gdzie i ike razy i jak ona mnie ciagala 19 lat temu by usunac mi ciaze/mialam 22 lata i bylam mezatka!/bo dla niej dziecko i ciaza to najgorsza zaraza na ziemi! ciesz sie ze masz cudownych rodzicow.pozdrawiam mimo wszystko. Miałem....cudowna mamę. Miałem tez ojca który odszedł od nas, i co z tego? Ciągle uważam ze rodzicom należy się szacunek a jeśli nie można nic dobrego napisać to lepiej nic nie pisać. A jak myślisz ze tak uważam i pisze to "pod publikę" to może rzeczywiście nie dyskutujmy. |
KaskaM | Post #5 Ocena: 0 2011-02-14 23:26:24 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: dziura zabita dechami |
dwunasty-przykro mi bardzo-w jakims sensie staram sie ciebie zrozumiec.Dla mnie moja matka byla moja babcia-ktora dawala mi to czego matka dac nie chciala albo nie mogla/staram sie byc obiektywna ale ciezko kiedy graja emocje/byla wlasnie taka jak powinna byc matka-czula,kochajaca,rozumiejaca itd.to byla moja matka!stracilam ja 20 lat temu-i od tego czasu juz nigdy nie moglam sie znalesc.duzo w zwiazku z tym przeszlam przemian/wysoce duchownych ktorych sama pojac czasami nie potrafie/ale to nie na ten watek.to nie moje zycie tu jest tematem.
Jak cos na priv zapraszam do pogadania. p.s.Dwunasty-a Ciebie przepraszam jesli cie dotknelam.nie mialam w planach-ale uwierz zycie czasami plata figle iodbiega od stereotypow u niektorych. |
|
|
slonecz | Post #6 Ocena: 0 2011-02-14 23:29:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 12-11-2009 Skąd: sheffield |
No ja ci sie Kasiu dziwie, ze jeszcze z mama o takim charakterze wytrzymujesz. I to chyba nie jest kwestia zle wypowiadania sie o matce, tylko potrzeba wygadania sie i szczeromownosci. Znam wiele kolezanek, gdzie ich matki a poprstu okropne. Dziewczyna jest tak "maltetowana" psychicznie przez wlasna matke, ze nie matce wspolczuc tylko corce, ze tak jej zycie upszyksza.
Ja sie zastanawiam nad sprowadzeniem mojej mamy tutaj, tata juz nie zyje, a rodzenstow po swiecie rozrzucone. Mimo, ze jest cudowna kobieta, ma rowniez swoje przyzwyczajenia( jak kazdy z nas) ktorych nie wiem czy dalabym rade zniesc na dluzsza mete. No i ta roznica charakterow... Tak mi sie zawsze wydawalo, ze musi byc ciezko zyc z rodzicami pod jednym dachem. |
KaskaM | Post #7 Ocena: 0 2011-02-14 23:34:36 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: dziura zabita dechami |
Na Boga-nie chce zeby znowu wyszlo ze sie ciebie czepiam Dwunasty ale czy ty uwazasz ze ktos zasluguje na szacunek tylko z tego powodu ze dal nam zycie???
sorry wszystkich ale to dla mnie temat ch....nie drazliwy i chyba zaloze nowy watek-obawiam sie tylko ze moge pieklo na ten temat rozpetac/dla uzasadnienia-socjologia i psychologia to od 20 lat moje gorace hobby/ |
Dwunasty | Post #8 Ocena: 0 2011-02-14 23:39:20 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-02-14 23:26:24, KaskaM napisał(a): dwunasty-przykro mi bardzo-w jakims sensie staram sie ciebie zrozumiec.Dla mnie moja matka byla moja babcia-ktora dawala mi to czego matka dac nie chciala albo nie mogla/staram sie byc obiektywna ale ciezko kiedy graja emocje/byla wlasnie taka jak powinna byc matka-czula,kochajaca,rozumiejaca itd.to byla moja matka!stracilam ja 20 lat temu-i od tego czasu juz nigdy nie moglam sie znalesc.duzo w zwiazku z tym przeszlam przemian/wysoce duchownych ktorych sama pojac czasami nie potrafie/ale to nie na ten watek.to nie moje zycie tu jest tematem. Jak cos na priv zapraszam do pogadania. p.s.Dwunasty-a Ciebie przepraszam jesli cie dotknelam.nie mialam w planach-ale uwierz zycie czasami plata figle iodbiega od stereotypow u niektorych. Nie przepraszaj bo to nie Twoja wina ze takie mam zdanie i ze tak mnie wychowano. Tym bardziej ze nie pisałaś swojego pierwszego posta do mnie, tylko do wszystkich. Mnie tylko zabolało ze w ten sposób ktoś może pisać i tyle. Twoje odczucia i masz do nich pełne prawo. Masz również pełne prawo do pisania tego na forum, tak jak ja miałem prawo do wyrażenia swojej opinii . Nadal będę twierdził ze jakkolwiek by nie było to nie jest miejsce na takie posty. Ale to tylko moje zdanie jak widać. Przepraszam ze podniosłem Ci ciśnienie ![]() |
KaskaM | Post #9 Ocena: 0 2011-02-14 23:43:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: dziura zabita dechami |
Slonecz-przyzwyczajenia to jedno,szacunek,milosc-a poczucie odrebnosci i szacunek obopulny do wlasnych zdan,spojrzenia na zycie-to jak w zwiazku kobieta i mezczyzna-tylko kompromizmy.Matke sie powinno kochac i szanowac ,jesli to dziala w obie stronyto jesli kazda ze stron pojdzie na kompromizm-jest szansa na sukces-jesli jedna ze stron uparcie twierdzi ze ona wie wszystko najlepiej i nie przyjmuje niczego do wiadomosci-to kleska.
|
Dwunasty | Post #10 Ocena: 0 2011-02-14 23:46:34 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-02-14 23:34:36, KaskaM napisał(a): Na Boga-nie chce zeby znowu wyszlo ze sie ciebie czepiam Dwunasty ale czy ty uwazasz ze ktos zasluguje na szacunek tylko z tego powodu ze dal nam zycie??? sorry wszystkich ale to dla mnie temat ch....nie drazliwy i chyba zaloze nowy watek-obawiam sie tylko ze moge pieklo na ten temat rozpetac/dla uzasadnienia-socjologia i psychologia to od 20 lat moje gorace hobby/ Tylko z tego powodu ze dal nam życie na pewno nie,przecież ile jest matek które porzuca swoje dzieci. A dlaczego ma być ze się czepiasz? Masz inne zdanie i koniec. Ja swojego nie zmienię a tym bardziej nie będę mówił czy pisał źle o swojej mamie czy nawet ojcu. |