Sa tez mieszkania komunalne przejete przez gminy od roznych zakladow pracy, wiec wlasciwie sa zamieszkane przez tych pracownikow.
Sa tez mieszkania sluzbowe/zakladowe, nastepna kategoria.
Gminy buduja teraz coraz wiecej nowych mieszkan komunalnych, ale np w Warszawie czynsz za nie jest dosc wysoki i zeby je otrzymac trzeba oddac inny lokal komunalny, czyli nie ma lekko. Niektore budynki maja tak wysokie czynsze, ze stoja bardzo dlugo puste.
Sa tez budowane TBS-y, ale to znowu nastepna kategoria. Nikt ich nie dostaje od tak. Trzeba wplacic kaucje itp.
A lokale socjalne to w wiekszosci najgorsze mozliwe lokale, w zlym stanie i nie koniecznie ze wszystkimi udogodnieniami. Do lokali socjalnych eksmituje sie ludzi z innych mieszkan.
Mieszkanie w lokalu komunalnym w Polsce nie ma nic wspolnego ze stanem portfela mieszkanca. Teoretycznie nie mozna posiadac prawa do innego lokalu, ale starzy mieszkancy lokali komunalnych moga miec kilka domow, mieszkan itp i nikt tego nie sprawdza. Najem mozna przepisac po smieci glownego najemcy na dzieci, wiec kolejne pokolenia moga zajmowac te lokale. Czytalam nawet, ze chca zmienic, zeby wnuki mogly przejmowac najem. A najlepszy interes to wykup takiego lokalu za 10-20% wartosci, szczegolnie jak jest w centrum miasta.
Wystarczy poczytac o roznych radnych, ktorzy dostali duze mieszkania poza kolejnoscia i natychmiast udalo im sie je wykupic, mimo ze inni nie mogli tego zrobic latami.
[ Ostatnio edytowany przez: Richmond 13-04-2009 10:28 ]
Carpe diem.