Witam wszystkich.
Wykupiłem karnet miesięczny w wyżej wymienionej sieci siłowni. Problem jest tego typu, że siłownia generalnie obsługiwana jest online (płatności itd.) Nie ma stacjonarnie kompetentnej osoby, która może nam konkretnie pomóc i:
Na samej siłowni są trenerzy, którzy za bardzo nie mogą pomóc w moim konkretnym problemie: mianowicie nie działa mi PIN do wejścia na siłownię. Na stronę mogę się zalogować i w teorii działa wszystko jak powinno, natomiast na samą siłownię nie mogę wejść. Dzwoniłem na infolinię i konkretnie nie mogli pomóc (odświeżyli mi niby ten PIN) i tylko tyle mogli. Emaile ta firma zlewa całkowicie. Manager na siłowi teoretycznie może zrobić więcej, ale nie w moim przypadku. Pieniądze zeszły, mam potwierdzenia i wszystko i dupa. Manager powiedział, że mogę ćwiczyć w godzinach kiedy oni pracują i będą mnie wpuszczać i wypuszczać, no ale nie po to wybierałem siłownię 24h żeby chodzić od 8 do 8 bo tak akurat pracują. I cały problem tkwi w tym, że każdy umywa ręce. Kasy nie odzyskam, bo nie ma nikogo kompetentnego, a problemu też nikt nie może rozwiązać.
Czy ma ktoś jakiś pomysł? W sumie kwota nie duża bo 40 funtów, ale uparłem się, że albo mi naprawią, albo odzyskam pieniądze. Zależało mi strasznie na tej siłowni, bo sprzęt fajny, mam 5 minut od domu i dosyć tania.
Chciałbym żeby mi ktoś może poradził, są jakieś w Anglii "UOKIK lub Rzecznik Praw Konsumenta"?
Dzięki za pomoc.