Przez okres wakacji przytyłam ponad 2 kg, niestety moja fizyczność jest niesprawiedliwa i tyje praktycznie wyłącznie w okolicach brzucha.
Mój problem polega na tym, że podczas letniego wycieczkowania sporo jadłam i nie wiem właściwie, chyba rozciągnął mi się żołądek, bo mój apetyt mnie przeraża !
Chciałabym zrzucić parę kg, ale sama silna wola nie wiele mi daje

znacie jakieś dobre środki na zahamowanie apetytu??
W PL, wyczytałam, że kobietki stosują tabletki CHROM, ale tu robią na mnie wielkie oczy ...

Czy możecie coś polecić?