Str 46 z 66 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2015-02-23 10:17:25 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
maly_dave | Post #2 Ocena: 0 2015-03-02 19:43:48 (10 lat temu) |
Z nami od: 02-03-2015 Skąd: London |
Cytat: 2015-02-23 09:48:01, ewelazk napisał(a): a to moj pierwszy pszenny ![]() Sama piekłaś? ![]() ![]() |
Post #3 Ocena: 0 2015-03-02 20:12:16 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
ie2ox4-b | Post #4 Ocena: 0 2015-03-02 20:40:24 (10 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
Możesz zrobić, żaden problem. Tylko czas na wyrośnięcie. Musiałbyś taki cieniutki placek potrzymać kilka godzin, aby urósł. Później posmaruj sosem, posyp różnościami i na koniec serek i do pieca. Ponieważ ten placek nie będzie miał rantu to trochę z niej spłynie.
|
Post #5 Ocena: 0 2015-03-02 20:42:10 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
ie2ox4-b | Post #6 Ocena: 0 2015-03-02 23:21:11 (10 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
Bo jak go zagnieciesz to znowu musi odczekać na urośnięcie.
|
Post #7 Ocena: 0 2015-03-03 09:35:41 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2015-03-03 09:40:44 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
ie2ox4-b | Post #9 Ocena: 0 2015-05-10 10:11:04 (10 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
Szkoda że nie zapisałem tego w postanowieniach noworocznych. W tym roku nie kupuję chleba
Jak na razie słowa dotrzymuję. Na przedostatni żeglarski wyjazd upiekłem bochenków 12, na ten 15. Jak na razie jest to max na mój piekarnik. Jaki smak... jak twierdzą jest super. Mój przepis... 1.2 kg. mieszanej mąki, w tym około 350 g. mąki orkiszowej. Ziarka takie jak słonecznik, dynia, siemię lniane, sezam, płatki owsiane, łyżka mielonego kminku, często do posypki mak, zakwas, 1/2 szkl. oleju i około trzech szkl. wody. Po wymiksowaniu przykrywam mokrą ściereczką i zostawiam w spokoju na kilka godzin. Znowu miks i jeszcze trochę rośnie. Foremki teflonowe smaruję olejem i posypuję płatkami i mąką, np razową. Do foremki wchodzi mi około 800 gr. ciasta które mokrą łyżką rozprowadzam i wyrównuję. Powierzchnia jest mokra więc posypka ładnie się trzyma. Wstawiam do ciepłego piekarnika i tak z godzinkę, czy półtora wyrasta. Jak jest już powyżej foremek to wyjmuję i nożykiem robię dwa nacięcia i kilka ukłuć. Piekarnik nastawiam na 180 st. i 50 min., wyjmuję i dla połysku skrapiam wodą. Piekarnik na 200 st i 10 min dopiekam. Po wyłączeniu piekarnika po kilku minutach wyjmuję foremkę, płaską drewnianą łopatką odklejam krawędź chleba (po spryskaniu, woda powoduje przyklejenie się chleba do foremki) i chleb ładnie wychodzi, na ściereczce układam dnem do góry i przykrywam ściereczką. Na początku wkładałem kostki lodu, ale nie widzę potrzeby, wolę go wodą spryskać. Po odparowaniu i wystygnięciu trafiają z powrotem do foremek, lub do szklanej misy, aby nie wysychał to przykrywam wilgotną ścierką. Nawet po tygodniowym leżakowaniu chleb nadal jest pyszny. U mnie tak długo nie wyleży, ponieważ jeden wypiek to 3 chleby, dwoma obdaruję rodzinkę/znajomych no i trzeci mam na dwa trzy dni. Ostatni wyjazd był piątek-poniedziałek, warunki do przechowywania chleba - jak to na łodzi. Chlebom nic się nie stało. Były owinięte w suchą ściereczkę i przechowywane w plastykowym pojemniku. |
Maja5522 | Post #10 Ocena: 0 2015-09-22 22:04:33 (10 lat temu) |
Z nami od: 22-09-2015 Skąd: Londyn |
spróbuje
![]() |