2019-10-29 21:26:51, Fisolka napisał(a):
Hmmmm...troche szkoda, ze owy balon ma tylko fizyczny wpływ na żołądek. Niestety glowa nie ma żadnego wspomagania z wyjątkiem mojej motywacji.
Nie mogę jeść zbyt dużo ale przysięgam, ze moj mozg pracuje nade mna bardzo intensywnie podsuwając mi wizje i smaki, przekonując mnie jednczesnie iz poczulabym sie naprawde wspaniale po zjedzeniu tych pyszności.
Toczy się taka mała bitwa między moim żołądkiem a moja glowa
Martwi mnie to kompulsywne myślenie...
Poza tym...
Nie mam się w co ubrać, wszystko jest za duże!
Musze sobie kupic jakies mniejsze buty bo wyglądam komicznie jakbym chodziła w kaloszach
Z pozytywów - to w końcu po długim czasie odkryłam znowu, że mam kości policzkowe a nie tylko pucułowate policzki
Tylko ciagle jest mi zimno!
[ Ostatnio edytowany przez: <i>Fisolka</i> 29-10-2019 21:34 ]
Zajebiscie kochana , dasz rade .
Mam zapytanie , czy w czasie wizyt u lekarza mialas kontakt z psycho , dietetykiem lub kims kto po za biegu bylby pomocny jak dac sobie rade z nowym "cialem" ??? Pytam bo mam dziewczyne ktora kiedys wspomniala ze by sie na to zdecydowala ale sie boi .