
ja bym ta salatke jakos zaostrzył

a tymczasem karmie sie bułkami z pomidorami i masełkim
jak to mam to juz nic innego nie musze miec

grunt to jesc mniej niz sie spala ale wszystko, znaczy urozmaicenie a nie wszystko z gara
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )

Str 2 z 4 |
|
---|---|
krakn | Post #1 Ocena: 0 2011-06-02 13:46:12 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
kociefraszki, podoba mi sie twoja dieta
![]() ja bym ta salatke jakos zaostrzył ![]() a tymczasem karmie sie bułkami z pomidorami i masełkim jak to mam to juz nic innego nie musze miec ![]() grunt to jesc mniej niz sie spala ale wszystko, znaczy urozmaicenie a nie wszystko z gara ![]() ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
kociefraszki | Post #2 Ocena: 0 2011-06-02 13:52:30 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Toz po to jest owa zielona cebulka. Na ostro jak mam ochote, to salata, ogorek, pomidor, zielona cebulka, rzodkiewka, papryka i (wymiennie) jajko na twardo, feta/ser salatowy, piers z kurczaka, pieczony schabiczek. Oczywiscie ser, czy miecho w kostke, jajeczka w osemki. I wtedy nie jogurt, a winegret. Moze byc z torebki jakis koperkowy albo inny ziolowy.
Ew. ogorek, pomidor i papryka, do tego ser (twardy bialy lub feta) i odrobina oliwy - mozna zrec do rozpuku. Tutejsze pieczywo pewnie jest dobre, tylko ja go jesc nie umiem, wiec chleb pieke. Pszenno-zytni, na zakwasie, razowy. O, i tu maselko i pomidorek, ale taki pachnacy... Mmm... I plaster bialego sera. [ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 02-06-2011 13:54 ] |
denny85 | Post #3 Ocena: 0 2011-06-02 14:54:45 (14 lat temu) |
Z nami od: 26-04-2008 |
Najlepiej to jesc malymi porcjami a czesto, i wtedy czujemy sie syci i dzieki temu pzyspieszamy nasz metabolizm. Taka dieta jak wspomnial/a autor/ka watku nie prowadzi do niczego najlepszego. Prosze wziac tez pod uwage w jakich godzinach jestes aktywna a w jakich spisz.
|
brydzia85 | Post #4 Ocena: 0 2011-06-02 14:58:18 (14 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 10-05-2011 Skąd: manchester |
Ja stosowalam jest ciezko w pierwszych dniach aleefekty jak dlamnie byly widoczne 8kg mniej diete skonczylam stosowac 6mcy temu i waga nadal nie wrocila do normy!!!!po tej diecie bedziesz bardziej zdyscyplinowana co da ci tez sile po jej zakonczeniu nie przepadalm za szpinakiem i salata z oliwa i sokieem ale idzie jakos przetrzymac!!Te 13 dni beda bardzo dlugie ale ja polecam pamietaj tylko zeby lykac jakies witaminki i magnez bo dieta wyplukuje to z organizmu.Zaleta tej diety jest tez to ze oragnizm sie oczysci cera poprawi!!!Ja polecam i trzymam kciuki daj znac jak ci kidzie!!!
|
kociefraszki | Post #5 Ocena: 0 2011-06-02 14:58:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Zgadzam sie denny. Lekarka mi wmowila ze jabko to tez posilek, tyle ze maly - drugie sniadanko lub podwieczorek i ze 5 posilkow dziennie jest skuteczniejsze niz jeden solidny. Swieta racja. Nawet rozbijajac ten jeden na 5 i pamietajac zeby nie jesc przed spaniem, zaczynamy czuc sie lepiej.
[ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 02-06-2011 14:59 ] |
|
|
defcon1 | Post #6 Ocena: 0 2011-06-02 16:38:16 (14 lat temu) |
Z nami od: 19-06-2010 Skąd: |
Osobiscie polecam The Butterfield Diet.
"These days a paranoid may be defined as someone who has some idea of what's really going on"
|
Rysiek2 | Post #7 Ocena: 0 2011-06-03 09:58:21 (14 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-03-2011 Skąd: Waterford |
Jakieś diety, kombinowanie, nie rozumiem tego... Zaczynasz dietę, chudniesz te X kg, potem znów wracasz do swoich starych nawyków i waga wraca dwa razy większa.... Po prostu trzeba zacząć się dobrze odżywiać, 6-7 posiłków dziennie, więcej białka, mniej węglowodanów (odpuścić w ogóle słodycze, jakieś pączki, kolorowe napoje typu cola) i już jest OK. No niestety większośc ludzi woli z tego nie rezygnować, tylko "WEJŚĆ" na dietę, po 3 miesiącach ważą mniej, ale już są zadowoleni, że zrobili dietę i mogą znów zacząć jeść te cukierki czy pączki, a waga wraca... Dużo białego mięsa polecam, kurczaka w szczególności. Ostatnio zrobiłem super danie z tego przepisu na Chicken & Brocolli Bake (po angielsku), ale danie wypasione!
|
kociefraszki | Post #8 Ocena: 0 2011-06-03 10:55:52 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Rysiek, dla przecietnego czlowieka z nadwaga, rezygnacja tylko z cukru i slodyczy nie wystarczy. Jest cala masa rzeczy, ktore trzeba sobie "odpuscic", zeby zredukowac wage, a ktore potem trzeba oszczednie uzywac zeby nie przytyc. Masz racje, weglowodany - pieczywo, kasze, ryz, kluchy, ziemniaki, kukurydza, zolty ser, wszelkie panierki (o, to jest duporobne!)... Masz zdecydowanie racje, ze trzeba zmienic caly sposob odzywiania, przestawic sie na tryb zupelnie odmienny od tradycyjnego, w ktorym baza sa wlasnie chleb, kluchy, ziemniaki, ale to jest do zrobienia i nawet nie boli. Mamy wyksztalcone pewne nawyki i smaki i to chyba jest najwiekszy problem. Ktos kiedys powiedzial, ze otylosc zaczyna sie w glowie - mial racje.
|
ChrisCov | Post #9 Ocena: 0 2011-06-03 13:20:54 (14 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2008 Skąd: Coventry, West Midlands |
Cytat: 2011-06-02 14:58:38, kociefraszki napisał(a): Swieta racja. Nawet rozbijajac ten jeden na 5 i pamietajac zeby nie jesc przed spaniem, zaczynamy czuc sie lepiej. Ja zawsze jem przed spaniem to samo: kubeczek serka wiejskiego, 100g upieczonego łososia i zapijam to białkowym shakerem. Takie coś stabilizuje poziom cukru na noc, a ta mieszanina różnych białek trawi się o różnych porach nocy. Najpóźniej zaczyna trawić się serek. Więc nie ma znaczenia, czy się je, ale co się je. Dodam, że waga mi spada. [ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 03-06-2011 13:22 ] A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better
|
kociefraszki | Post #10 Ocena: 0 2011-06-03 13:54:57 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
"Co sie je" tez - oczywiscie. Oraz ile. :-Y
|