
Mi sie sama zdechla bula z mielonka z wymion trafila, pierwszy i ostatni raz, czlowiek mlody i durny byl.
Str 2 z 4 |
|
---|---|
karjo1 | Post #1 Ocena: 0 2024-11-13 20:34:10 (8 miesięcy temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Na salate sie zalapalas
![]() Mi sie sama zdechla bula z mielonka z wymion trafila, pierwszy i ostatni raz, czlowiek mlody i durny byl. |
andyopole | Post #2 Ocena: 0 2024-11-13 21:27:10 (8 miesięcy temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2024-11-13 20:28:01, jolantina napisał(a): Ja ci wierze. mam sporo na karku ale w MC nie pamietam, kiedy kupilam cos. Nie mowie ze nigdy nie skorzystalam, ale to bylo tak dawnho, i tak rzadko, ze nie umiem tego w czasie osadzic. Za to pamietam pierwszy raz. Otwarcie lokalu w Szczecinie, zazwyczaj idac do pracy na nocke, bralam pol kurczaka z rozna, bo glodek. A naogladawszy sie reklam, jakioe to pyszne, piekne i wogole, kupilam hamburgera. W pracy otwieram pakunek, a tam jakies marne skapciale bulczatko z kotletem gruboisci wedliny, zwiednieta salata. Choc w pierwszy dzien mogli sie wysilic. Ale dzieki temu dluuuuugo moja noga tam nie postala Mieszkalem kiedys w Szczecinie! A co do hamburgerow. Kiedys, jeszcze gdy mieszkalem w Polsce dopadl mnie glod na miescie kupilem sobie burgera w budzie na ulicy Mondrzyka. Ku mojemu zdziwieniu w srodku bylo sporo dobrej zieleniny a role hamburgera pelnil taki prawdziwy polski kotlet mielony slusznych rozmiarow. Ale mi to wtedy smakowalo! |
niebieskieucho | Post #3 Ocena: 0 2024-11-14 08:51:17 (8 miesięcy temu) |
Z nami od: 24-11-2008 Skąd: Folkestone |
Cytat: 2024-11-13 20:01:26, andyopole napisał: W USA leci mi szesnasty rok Óóóóó. To długo. Ja tam byłem 1/2 roku, z bazą w Ruckersville (VA), blisko Charlottesville. Ale to były inne czasy (2002). Cytat: i nie wiem czy mi ktos uwierzy ale w McDonalds bylem moze ze dwa razy. Tylko w podrozy i tylko frytki. Aaa i raz bylem w Panda Express, jadlem "Orange chicken", tez w podrozy, na jakims lotnisku. Ja przez ten czas w ogóle tam nie byłem, a w życiu ze 3 razy i to dawno. Bierz sprawy w swoje ręce... i w nogi
|
niebieskieucho | Post #4 Ocena: 0 2024-11-14 08:59:57 (8 miesięcy temu) |
Z nami od: 24-11-2008 Skąd: Folkestone |
Cytat: 2024-11-13 20:28:01, jolantina napisała: Za to pamietam pierwszy raz. Otwarcie lokalu w Szczecinie Ładne miasto. Mam tam rodzine. Chodziło się popluskać na Głębokie. Dawno tam nie byłem (czasy "Kaskady" ![]() Cytat: zazwyczaj idac do pracy na nocke, bralam pol kurczaka z rozna, bo glodek. A naogladawszy sie reklam, jakioe to pyszne, piekne i wogole, kupilam hamburgera. W pracy otwieram pakunek, a tam jakies marne skapciale bulczatko z kotletem gruboisci wedliny, zwiednieta salata. Choc w pierwszy dzien mogli sie wysilic. Ale dzieki temu dluuuuugo moja noga tam nie postala Gdyby Trump wiedział z czego te hamburgery robią, to pewnikiem by mu się odechciało tam pracować pokazowo :D [ Ostatnio edytowany przez: niebieskieucho 14-11-2024 09:02 ] Bierz sprawy w swoje ręce... i w nogi
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2024-11-14 11:50:04 (8 miesięcy temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
"Mieso" w hamburgerach z McShit jest teraz takie cienkie, ze sa w nim prawie dziury. To komentarz pracownika z forum Reddit.
"Super Size Me director Morgan Spurlock dies at 53" - https://www.bbc.co.uk/news/articles/c4nnz3ze3l7o Zmarl na raka, moze ten miesiac zywienia w McShit dolozyl sie do tego. Ja jadam w Panda Express na lotniskach czy w innych lokalizacjach. Ostatnio pare razy w Honolulu w Ala Moana Mall. Stosunkowo tanie jedzenie i jest go duzo. Musze zobaczyc czy jest Panda w Fairbanks, bo nie pamietam, zebym widzialam, ale kto wie. Tym razem, na pewno bede leciec gdzies nad Toba Andy, z SFO do SEA. Carpe diem.
|
|
|
andyopole | Post #6 Ocena: 0 2024-11-14 16:31:23 (8 miesięcy temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2024-11-14 11:50:04, Richmond napisał(a): ... Tym razem, na pewno bede leciec gdzies nad Toba Andy, z SFO do SEA. No szkoda ze nie masz przesiadki w Portland. Pokazalbym Ci troche Oregonu, pieknie tutaj. |
andyopole | Post #7 Ocena: 0 2024-11-14 16:33:46 (8 miesięcy temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2024-11-14 08:51:17, niebieskieucho napisał(a): ... Ja przez ten czas w ogóle tam nie byłem, a w życiu ze 3 razy i to dawno. Gdy w latach 1990-92 "robilem w turystyce" na swoj rachunek mialem takie zboczenie ze w kazdym odwiedzanym kraju testowalem jadlo w McDonalds. Gdy przekonalem sie ze to wszedzie jeden i ten sam shit juz mi przeszlo. |
kksiezniczka | Post #8 Ocena: 0 2024-11-14 22:16:06 (8 miesięcy temu) |
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
Ja tylko kawa i lody od czasu do czasu z maca. Nigdy mi to żarcie nie podeszło. Aha! Ze trzy razy siostra mi wcisnęła wrapa, bo „no przecież musisz coś zjeść”. W sumie tak, ale jednak czasem zapominam. Albo gorzej - przypominam sobie jak wszystko zamknięte po nocy np
![]() ...Wehikuł czasu to byłby cud...
|
rafald | Post #9 Ocena: 0 2024-11-15 07:51:54 (8 miesięcy temu) |
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
Ja tam lubię McDonalda. Jak to mówią - człowiek nie świnia - wszystko zje
![]() |
jolantina | Post #10 Ocena: 0 2024-11-19 19:15:43 (7 miesięcy temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Tos mnie pan zaskoczyl. Ja myslalam, ze ty z tych bardziej wybrednych, sadzac po opisach obiadkow.
![]() Diabla oszukac nie grzech
|