Usunięte

Usunięte

Hej!

Ja stosuje ta diete juz od jakichs dwoch miesiecy, schudlam juz duzo - 15 kg. Ale niestety przerwalam na chwile. Od dzisiaj znowu sie zabieram za SB, bo potrzebuje jeszcze zrzucic jakies 5-7 kg. Dieta jest super, mimo, ze przerwalam efekt jojo nie pojawil sie. Przede wszystkim wg mojego GP jest to zdrowa dieta, i nie monotonna. I jak ktos lubi pokucharzyc to tez super, bo pole do popisu jest ogromne. Bylam wczesniej na innych dietach, ale bez rewelacji - albo jojo, albo skutki uboczne. Np na Dukanie - skaza bialkowa. Tylko trzeba pamietac, ze SB to nie chwilowa glodowka, tylko zdrowa, racjonalna dieta na cale zycie.

Moze ktos jeszcze jest na SB?

Wkleje moze troszke info o diecie, moze ktos sie zacheci:


Dieta South Beach to zmiana stylu życia. Składa sie z trzech etapów, z których tylko pierwszy, dwutygodniowy, ma cechy typowej diety. Kolejne dwa trwają... całe życie.

Obecnie dietetycy i lekarze są zgodni, że najlepszym sposobem, by uzyskać trwały spadek masy ciała i zdrowie, jest spożywanie węglowodanów bogatych w błonnik i wartościowe składniki pokarmowe, dobrych tłuszczów nienasyconych, chudego białka i niskotłuszczowego nabiału, co jest zgodne ze sprawdzonymi zasadami żywienia diety South Beach.

Ameryka, a potem reszta świata uwierzyła Agatstonowi. Jak nie zaufać komuś, kto obiecuje utratę 6 kilogramów w dwa tygodnie bez ssania w żołądku i efektu jo-jo? Co więcej, to nie są puste obietnice. Autorka niniejszego artykuły nigdy nie stosowała diet, z powodów zdrowotnych zmieniła dietę na bardzo bliską programowi Agatstona. Waga spadła, energia wróciła, jedzenie smakuje jak dawniej.

Jak to wygląda?
Podobnie jak na diecie Atkinsa, na diecie South Beach liczy się nie kalorie, tylko indeks glikemiczny produktów. Najważniejsze w menu są białka, a później węglowodany o indeksie glikemicznym niższym niż 50 (czyli owoce, warzywa i ziarna), a na końcu tłuszcze nienasycone zawarte w rybach, avocado, nasionach, orzechach oraz w oliwie z oliwek.

Dwa tygodnie wyrzeczeń
Pierwszy etap diety trwa dwa tygodnie. Może być dla niektórych szokiem i katorgą, wiązać się niekiedy ze zmęczeniem i utrata humoru. Na tym etapie diety plaż południowych możemy spożywać trzy posiłki dziennie i dwie przekąski.

Produkty zakazane w diecie South Beach to:
- chleb, makarony, płatki kukurydziane, ryż
- kefir, mleko, jogurty, tłuste sery, masło
- marchew, buraki, ziemniaki, kukurydza, owoce,
- alkohol (pod każdą postacią), kawa, napoje z dodatkiem kofeiny, wszelkie słodkie napoje, i oczywiście wszelkiego rodzaju słodkości.

Produkty wskazane w diecie South Beach to:
- chude białe sery, serek tofu, chude mięso (gotowane najlepiej), chude wędliny
- ryby, jaja, orzechy (15 pistacji dziennie, nie więcej), kakao, oliwa z oliwek
- rośliny strączkowe, seler, ogórek, cukinia, sałata, kapusta, brokuły, szpinak, pomidory.

Dwa tygodnie takiej diety, czyli bez mąki i cukru regulują poziom cukru we krwi, chudniemy, a nasz brzuch staje się płaski. To na tym etapie możemy schudnąć nawet 6 kilogramów.

Pielęgnuj zdrowe nawyki
Drugi etap trwa tyle, ile tego chcemy - chodzi o to, by osiągnąć pożądaną wagę. Można wprowadzać nowe produkty, ale stopniowo. Do jadłospisu dodajemy kasze niełuskane, brązowy ryż, razowe pieczywo, niektóre owoce i gorzką czekoladę. Niedozwolone natomiast są nadal marchewka, buraki, kukurydza, ziemniaki, chleb pszenny, lody, dżemy i owoce takie jak banany, arbuz, ananasy i brzoskwinie i oczywiście słodycze. Jeśli w tym etapie waga nagle zatrzyma się, ogranicz znowu owoce i chleb.

Żyj, jedz, nie tyj
Na trzecim etapie chodzi o utrzymanie właściwej wagi. Najlepiej do końca życia, więc z dietą warto się zaprzyjaźnić na zawsze. Jeśli przybędzie nam kilka kilogramów, zawsze możemy wrócić do etapu pierwszego. Ważne, by nie sięgać zbyt często po produkty o indeksie glikemicznym powyżej 60 - tzw. złe węglowodany.
Jak radzą specjaliści, można czasem skusić się na chleb pszenny, bułkę lub marchewkę, ale najlepiej z oliwa z oliwek, albo z serem - dzięki temu cukry będą dłużej przetwarzane.

Usunięte

O kurcze, to niezle. Mnie zajelo jakies dwa miesiace zeby te 15 kg stracic. Ale teraz zaczynam od poczatku, tak jak wczesniej pisalam. A mam tylko 3 tyg zeby zrzucic 5 kg. Mam nadzieje ze sie uda. Jade do PL i chce wygladac jak za dawnych czasow.

Na pierwsza faze to ja jadam tak - np dzisiaj zupa pomidorowa ze zmiksowanych pomidorow w puszce, saltaki roznego rodzaju. Bardzo duzo mozarelli pochlaniam w roznych postaciach. Golabki z samym chudym miesem, bez ryzu w sosie pomidorowym. Kapuste mloda duszona z koperkiem.Leczo z cukini. Szaszlyki z grilla. A na deserek jogurt naturalny light ze slodzikiem i kakao, albo galaretka ze slodzikiem z jogurtem. Mniam mniam. A ty co jadasz?

Usunięte

Usunięte

Jak ja zaczynalam pierwsz faze poprzednim razem to radzilam sie dziewczym na forum wizaz.pl, bo one tam bardziej doswiadczone byly i ciagle dostawalam opier.. ze za malo jem, albo ze za malo bialka. Im wiecej jesz bialka tym wiecej chudniesz.

Ja na sniadanie jem glownie omlety albo jajecznice. Na drugie sniadanko serek wiejski, obiad tak jak wyzej, podwieczorek zazwyczaj cos ze slodzikiem, kolacja jakas salatka np grecka z feta, albo lodowa z tunczykiem . Ogolnie trzeba jesc duzo. Nie mozna czuc glodu.

Ja staram sie gotowac tak, zeby moj maz ktory nie jest na diecie tez sie zalapal, bo dwa razy gotowac mi sie nie chce obiadu. A tak dla siebie np mieso i kapusta mloda, a mezowi jeszcze do tego ziemniaczki i juz.

Dzzieki za linka Fajne przepisy tam sa. Jutro cos wyprobuje na bank A co do picia wody, to tez mam z tym problemy. Za to pije duzo herbaty zielonej - jakos latwiej mi cieple napoje wchodza.

Najgorsze ze strasznie chce mi sie jakich ciastek do kawy. Nie masz jakiegos przepisu na ciastka SB?

Szkoda, ze tylko my dwie na tej diecie, a reszta sie torturuje na dukanie.