Mam pewien problem - dla mnie niestety duzy, jako ze moja ukochana rozrywka jest chodzenie "po gorach". Jestem mianowicie od jakiegos czasy zmeczona, a wlasciwie "meczliwa", bola mnnie miesnie i to bez forsowania ich,zaczely mnie pobolewac po jakis 2,5 tygodniach diety, a teraz (jestem jakis miesiac na dukanie) czuje sie jak spompowana detka.
Niby to normalne, ze jak sie chudnie to sie slabnie, ale nie schudlam znowuz tak bardzo (niecale 6 kg - zostalo mi jeszcze 11

, no i wybralam to diete bo miala nie niszczyc miesni z powodu tak duzej ilosci protein.
Miala ktoras z Was podobne problemy? I jak sobie z tym poradzic? Moj sezon "wedrowek" zaczyna sie za tydzien...
Dodam jeszcze, ze biore witaminy - moze kurcze nie takie jak trzeba?