2009-04-22 12:43:16, anna69 napisał(a):
aj sama nie wiem.....czy mi sie uda...jestem zalamana...boje sie...
Ale czego sie obawiasz? Mlodem zawsze latwiej zrzucic zbedne kilo



Str 3 z 53 |
|
---|---|
xxxmalutka | Post #1 Ocena: 0 2009-04-22 12:51:47 (16 lat temu) |
Z nami od: 22-01-2009 Skąd: bristol |
Cytat: 2009-04-22 12:43:16, anna69 napisał(a): aj sama nie wiem.....czy mi sie uda...jestem zalamana...boje sie... Ale czego sie obawiasz? Mlodem zawsze latwiej zrzucic zbedne kilo ![]() ![]() ![]() |
Post #2 Ocena: 0 2009-04-22 12:54:14 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
chinczyk | Post #3 Ocena: 0 2009-04-22 13:09:09 (16 lat temu) |
Z nami od: 09-07-2008 Skąd: najpiekniejsze miasto na wyspach!!!! |
garsc przydatnych informacji od jednego fotografa
Cytat: Wysokoskrobiowe produkty zbożowe (chleb, makarony, kasze, ryż kukurydza, ziemniaki) można łączyć jedynie z surowymi lub gotowanymi warzywami (może jedynie za wyjątkiem strąkowych-grochu, fasoli). Natomiast nie wolno z takimi produktami jak mięsa, jajka, sery, ryby, owoce.
Mięsa, jajka, sery, ryby można łączyć również jedynie z surowymi lub gotowanymi warzywami (sałatki mile widziane). Warzywa są zawsze zdrowe! Można je łączyć ze wszystkimi produktami! Słodycze, jeżeli nie można bez nich żyć to jeść same (nie jako deser) najlepiej na pusty żołądek i nie przed innym jedzeniem Uważajcie na cukier! To Wasz wróg nr 1. Jedzcie jak NAJMNIEJ owoców (jak już to na pusty żołądek) i pijcie jak NAJMNIEJ soków owocowych! Zapomnijcie o słodzeniu kawy czy herbaty! 1 łyżeczka cukru to duża bułka z masłem! No i na sól... Po prostu nie wolno z nią przesadzać Nie pić podczas przyjmowania posiłków! Najmniej godzinę przed lub godziną po jedzeniu! Wstawać od stołu z lekkim uczuciem niedosytu! Nie przejadać się... Jeść powoli i dokładnie wszystko gryźć. Szczególnie długo mielić w buzi pieczywo, które jest trawione jedynie przez ptialinę (w ślinie) Tłuszcz zwierzęcy, smalec, łój i takie tam głupotki... zapomnijcie o tym najlepiej!!! Surowe lepsze od gotowanego, gotowane lepsze od grilowanego, grilowane lepsze od smażonego! 50-tka czystej lepsza niż kufelek piwa! Ale i tak zła... Pijcie dużo wody mineralnej ale nie gazowanej! Szczególnie rano po pobudce (najlepiej dwie godzinki przed posiłkiem), następnie około 2 godzin po posiłku i wieczorem przed snem (dla oczyszczenia żołądka z "brudów" ![]() Jeżeli macie więcej niż 22 lata to ograniczcie nadmierne picie mleka (kości już macie zbudowane)! Śniadanie jest bardzo ważnym posiłkiem podczas dnia! Nie wolno go olewać! Starczy Wam dobre śniadanko i pyszny duży obiadzik ale... żadnego jedzenia po 20-tej!!! Wieczorem można szamnąć albo ew. jakieś gorzkie jabłuszko, albo pić wodę ![]() Organizm podczas całego dnia jest w stanie wydalić tyle cofeiny ile jest zawarte w jednej filiżance kawy. Każda ilość więcej jest zła! Polecam kawkę godzinkę po śniadaniu, robi dobrze metabolizmowi ![]() yyy
|
Post #4 Ocena: 0 2009-04-22 13:13:40 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
galadriel | Post #5 Ocena: 0 2009-04-22 13:44:16 (16 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
paluszki i czipsy mozesz zastapic ziarnami dyni i slonecznika
najlepsze efekty to niestety cwiczenia : ja nie cierpie sie pocic jesli nie mam z tego przyjemnosci,ale okazalo sie ze moje hobby swietnie wplywa na sylwetke-jazda konna i plywalnia (godzinna jazda to okolo 20 funtow,wiec moze jednak lepiej zainwestowac w rower,skoro jak piszesz tymczasem cienko z forsa) jesli efekty maja byc dlugotrwale zapomnij o dietach cud i znajdz jakas sprawiajaca radoche aktywnosc fizyczna Powodzenia Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
anna69 | Post #6 Ocena: 0 2009-04-22 13:49:48 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
uwielbiam plywac...juz nie moge doczekac sie wypadu na basen...tak jak moje kochanie..ale on na razie nie moze i nie wiadomo kidy bedzie mogl, kiedys plywanie to bylo praktycznie jego cale zycie, wiec nie pojde na basen bez niego bo by bylo mu potwornie przykro...
bede cwiczyla na tym sliderze....i ten marsz zamiast autobusu...mam nadzieje ze to co da... jak juz mowilam slodyczy nie jadam wogole...sprubuje zastac te chipsy i paluszki ziarnami...ale jakimi i w jakich ilosciach mozna?? |
Post #7 Ocena: 0 2009-04-22 13:56:19 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #8 Ocena: 0 2009-04-22 13:56:39 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Zacznij powoli, bo jak ograniczysz sobie wszystko na raz i narzucisz za duzo restrykcji to zniechecisz sie. Sam marsz zamiast autobusu juz Ci cos da, a jak pochodzisz na tym urzadzeniu to bedzie kolejny krok.
Carpe diem.
|
refleksja | Post #9 Ocena: 0 2009-04-22 14:04:55 (16 lat temu) |
Z nami od: 13-09-2008 Skąd: Londyn |
A ja polecam założenie sobie tutaj konta.
Wpisuje się tam codziennie swoją wagę, jaką ma się po przebudzeniu. Program wylicza BMI, rysuje wykres oraz wylicza trend. Wykres jest mobilizujący i sprawa dużo radości, kiedy idzie w dół. Dodam, że stosujemy go w domu od czerwca zeszłego roku i dzięki temu widzimy, kiedy należy np. zmienić pewne nawyki żywieniowe albo przez tydzień zejść z kaloriami. Z tego co wiem, choć mogę się mylić, to program napisał pewien większych rozmiarów informatyk, który pośrednio dzięki tym wykresom schudł! Ponadto, my od stycznia zaczeliśmy biegać - 4 razy w tygodniu po 30 minut. |
galadriel | Post #10 Ocena: 0 2009-04-22 14:06:40 (16 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
wg mnie mozna w kazdych ilosciach-ale ja nie jestem dietetykiem,
-mialam taki okres w zyciu kolo 20tki kiedy przytylam i opisalam jak udalo mi sie schudnac(calkiem przypadkowo zreszta)-wazne ze skutecznie ,bo wciaz nawet po 14tu latach "sie trzymam" Smiem twierdzic ze plywalnia wystarczy,no i te spacery do autobusu... -chyba najwazniejsze zeby nie spedzac zycia w domu przed tele lub monitorem,(czego zycze kazdemu kto dba o zdrowie i figurke) Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|