Musze przyznac, ze calkiem zjadliwe te produkty Weight Watchers. Nie stosuje tej diety, ale czesto jem produkty z tej serii, bo sa niskokaloryczne, lekkie i... smaczne (nawet te gotowe obiadki nie sa takie zle, choc generalnie wole przygotowac cos sama).
Schudlam juz te 10 kg, ktore mi przybyly od przyjazdu tutaj, a potem kolejne 6 kg, przede mna jeszcze jakies 4-5 kg i bede naprawde szczesliwa. Jak to osiagnelam? Proste: mniej jesc, wiecej sie ruszac. To banalne, ale dziala

kilka lat temu przy diecie 1000kcal schudłam 10kg w ciągu 3mies.
Jadłam wszystko ale zapisywałam sobie kalorie,nawet kawałeczek czekoladki.Jajko smażyłam ale na wodzie(śmieszne,co?) i po zdjeciu z patelni polewałam je oliwa z oliwek.
Często i gęsto robiłam sobie grecka sałatke czyli pomidor-ciach ciach na 6 kawałków,ogórek,troszke papryki-ciach ,ciach,cebulka czerwona,oregano,odrobinka soli i polewałam to oliwą-ta prawdziwą.I w ten mix maczałam sobie chlebek i tak jadłam.To oryginalna grecka sałatka(mieszkałam tam).
Jadłam też sucharki,moczyłam je sobie w goracym rumianku
Zapisywałam sobie nawet łyżeczke cukru,jak sie nie myle,to chyba 20kcal.
Chudłam i chudłam.Zmiane zauwazyłam dopiero latem,jak chciałam załozyc taką mini sukienkę dżinsową na suwaczek.zasunęłam suwaczek az tu nagle....gdzie moje piersi?????
Jeszcze kilka miesiecy wczesniej ta moja sukieneczka opinała mnie szczególnie na piersiach,a teraz??
przy wzroscie 172kg wazyłam 54kg i byłam szczęśliwai miałam wiare w siebie.
Teraz mam dwoje dzieci,jestem świeżo po swiętach i ważę 64kg.
Jeszcze rok temu miałam 59kg.
A od wczoraj powoli ,małymi kroczkami wkraczam w diete 1000kcal.Na razie to 1500kcal ale....do lata,do lata....

no to ewamik....ZACZYNAMY ...zawsze to we dwie raźniej....nie napisze ile obecnie waze,ale przyda sie kilka kg mniej.....

Dziewczyny jak mozna to ja sie dolaczam.Zawsze razniej w grupie.I motywacja wieksza.

A moze zorganizujemy cos na podobe "kwadransowych grubasow"?
Zawsze chudnie sie lepiej w grupie.
I ta rywalizacja kto ile tygodniowo?

no to piszę:waga 64kg,biodra czyli pupa-102cm,talia-81cm,biustu nie mierzę,bo mi pasuje
O ile nie będe w ciąży(to trzeba zawsze wziąć pod uwagę),to musze schudnąć.
Tak za miesiąc może czymś sie pochwale.Powiem Wam,że fajnie robi twarożek na sniadanie.Póltora roku temu tak sie odchudzałam po drugim dziecku.8 mies po urodzeniu ważyłam 69kg!! Wzięłam sie za siebie i w ciągu 6mies schudłam te 9,a póxniej i 10kg! Nie mogłam drastycznie sie odchudzac,poniewaz karmilam piersią.Waga,waga ale dziecko było ważne.jako,ze uwielbiam słodycze,to robiłam sobie twarożek na słodko i z ciemna bułeczka wcinałam.Moja mama juz patrzec nie mogła,dzien w dzien przez pól roku wcinałam twarożek.Jeszcze mieszkałam w Polsce i tak sie zajadałam.
Teraz tez czasem skusze się na twarożek,moze nawet jutro zafunduje sobie?
czytalam tez,że niewarto brac chudego,tylko tłustego,bo to nie ma wiekszego znaczenia,a po chudym zaraz jeśc sie chce.Podobno..
i jeszcze jedno,ostatnio mówia o tym,ze błedem jest jeśc tylko do 18.00.Organizm jak wiadomo regeneruje sie i zbiera siły w nocy.Jesli nie dostarczymy mu pozywienia,to skąd ma czerpac energie?
Mozna jeśc do 2 godz przed snem,wiadomo-nie obżerać sie kebabami ale coś lekkiego...
Ja to nie zwracałam specjalnej uwagi,na ta 18.00godz.
Powiem Wam,ze kiedyś przy diecie 1000kcal udało mi sie czasem zjeśc tylko 700kcal!Ale wtedy byłam sama,bez dzieci i mieszkałam w ciepłym kraju.Na śniadanie jadłam arbuza albo szklanke soku ze świeżo wyciśnietych pomarańczy.Ach...to były czasy.
Moja koleżanka,notabene-pulchniutka,to na siłe wciskała we mnie zupe albo schaboszczaka.Gdy do niej chodziłam,to mnie karmiła...!
Jak indyka.
Tu,to szkoda cos wyrzucac po dzieciach.Najczęściej to śmietnik pochłania resztki z 3 talerzy.smietnik-tak siebie nazywa mój mąż gdy ja i córki dajemy swoje talerze do opróżnienia.
Dawajcie swoje wymiary!

to ja zmieniam swoje przyzwyczajenia...ja jadłam do tej pory jeden posiłek dziennie o godzinie 17:30 i pilam 4 kawki dziennie....a dziś za sobą mam już kawusie ,jajko na twardo z pomidorkiem i sałatą pokropione cytryną....kalorii liczyć nie bede,bo ja nie jestem systematyczna,ale ogranicze tłuszcze,duzo warzyw(a wiecie ,ze swiezy ogorek nie wspomaga odchudzania).....dam rade....nie napisze mojej wagi obecnej,ale mam ponownie rozmiar 14,a jak wroce do 12 ,to sie wszystkim pochwale....ewamik moj biust tez mi jak najbardziej odpowiada,wiec do calego tego procesu dolaczam cwiczenia na gorna czesc ciała.....POWODZENIA KOBITKI

Ja cale zycie chudne i tyje.
Ostatnie moje dziecko rodzilam w listopadzie 05 a w lutym bylam szczuplutka ze az milo.I nie glodzilam sie tylko mniej tluszczu i basen.
Dzis niestety mam 13 kg wiecej i postanowienie noworoczne ze do maja wracam do starej wagi.
Tak wiec zero slodyczy,smarzonego itp.Na basen to pewnie sie nie wybiore ale oysterke zostawiam w domu i na nozkach wszedzie.No moze jeszcze 100 brzuszkow dziennie.

wiem że dieta kapusciana jest dobra i sa po niej dobre rezultaty, przez 1 tydzien jesz tylko ta zupe kapusciana i kilogramy znikaja.

Podobno dobra ta kapusta ale wiesz,są głosy że nie dostarczasz dla organizmu wszystkich witamin i minerałów.A do tego,jak sie je długo kapuste,to....śmierdzi z buźki,takim kwasem.To nazwałam bardzo brzydko ale chciałam by było bardziej dramatycznie
Kawa,to nawet pomaga w schudnięciu,grunt by ja pić bez mleka.Sa nawet kosmetyki na bazie kofeiny.Ja jednak dolewam troszke mleczka
Moja znajoma stosowała diete kopenhaską,schudła duzo ale i teraz baaaardzo uważa,bo o efekt jo-jo bardzo łatwo.
Wiecie co,nawet kawałeczek czekoladki mozan zjeśc ale najlepiej gorzkiej,bo ta najszybciej zaspokoi głód słodyczowy(?)
Tłuszcze musimy spozywać,by nasza skóra nie była sucha.Oczywiscie mam na mysli oliwe z oliwek.Ja ja biorę do sałatki greckiej.
Często jej parzone brokuły,uwielbiam.
W Grecji bardzo często jedzą kalafior.Cały kalafior albo nawet rózyczki,ugotować.Gdy juz są takie półtwarde,wyjmujemy na talerz,kropimy to sokiem z cytryny i polewamy oliwą.Ja to uwielbiam,a oni to daja jako przystawke do ryb.
To samo robi sie z kapusty.Główkę kapusty dzielimy na czwórki,gotujemy.Po wyjecieu cytryna i oliwa.Tez fajne.I najeśc się można i dostarczymy niezbędych minerałów i witamin.
Kurczaka tez można jeśc ale gotowanego i bez skórki(ble).Ale wiecie co,jak sie ma dzieci,to trudno sie odchudzać.
Tu jest taki problem,że całe te żarcie w markecie jest napompowane chemią.Dla przykładu marchewka,w Polsce to najzwyklej w swiecie gnije po kilku dniach,a tu zamienia sie w wodę.Niech ktos mi wyjasni,dlaczego?
No ale koniec z wymówkami i trzeba zabrac się się za siebie