Ada bardzo profesjonalnie napisała na temat PIP oraz ESA. Niestety, ja miałem dwie operacje, co zaowocowało tym, że jestem kaleką i raczej nie odzyskam swojego poprzedniego życia.
Do rzeczy: mam PIP, ESA, pracuję w wymiarze dozwolonym przez DWP. Poza tym w mojej poprzedniej, pełnoetatowej pracy jestem na zwolnieniu lekarskim... . Stąd mogę coś dodać od siebie, od strony praktycznej.
Na zwolnienie poszedłem po pierwszej operacji i wówczas też wystąpiłem o PIP. Oczywiście był mi wypłacany SSP z pracy. Wypełniasz formularz lub ktoś w Twoim imieniu. Potem jest assessment i decyzja. Po tym jak skończyli mi wypłacać SSP...to kilka miesięcy się zagapiłem, ale wówczas wystąpiłem o ESA. Również formularz i assessment. W tym czasie jesteś na zwolnieniu lekarskim - przy ESA nie pracujesz w normalnym wymiarze godzin. Jedyny wyjątek to "permitted work" (akurat mnie dotyczy - po zgłoszeniu do DWP i akceptacji). Ostatni assessment - są przeprowadzane potem cyklicznie - miałem w marcu.
Aha. Jest w rzeczy samej podobno dużo decyzji odmownych. Wynika z tego, że ludzie najzwyczajniej w świecie kombinują tudzież ich niepełnosprawność jest trudna do udowodnienia. W mojej opinii żaden rzeczywiście niepełnosprawny i niezdolny do pracy nie zostanie z niczym - jest droga odwoławcza - ale z niej rezygnują najczęściej Ci, którzy nie chcą kontynuować...dlaczego? No właśnie.
Był program o pani, która w urzędach, wszędzie występowała o kulach, z poważnymi problemami w chodzeniu. Niestety, na swoim profilu FB miała piękny filmik z okazji Świąt, gdzie wywija kozaki i oberasy, aż miło. Poza tym okazało się, że na stojąco pracuje w fish and chips (zarejestrowanym na małżonka czy partnera) i nosi bez problemu skrzyneczki... .
[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 12-06-2018 20:01 ]
Wczytuję dane...