Postów: 21 |
|
---|---|
mirekkoszyz | Post #1 Ocena: 0 2018-04-02 19:57:29 (7 lat temu) |
Z nami od: 02-04-2018 Skąd: Bristol |
Czesc,
Pech chcial i sie ostatnio poslizgnalem i upadając niestety zlamalem reke w nadgarstku. Jakos z trudem poskładali mnie w UK, jednak czulem w nadgarstku caly czas ogromny bol. Poszedlem z tym ponownie do lekarza po 5 dniach bo bol był nie do zniesienia, jednak lekarz powiedział ze wszystko ok wyglada i cos sobie wymyślam. Bol był nie do zniesienia, wiec szybko przyleciałem do Polski i okazało się nie jest w porządku z moja reka, ponieważ jest zle zlozona … Reke a w zasadzie nadgarstek, musieli lamac mi drugi raz i reka na 6 tygodni do gipsu. Co ciekawe w UK mówili ze 2 tygodnie wystarcza … Teraz sciagneli mi gips. Lekarz kazal mi robic rozne ćwiczenia, bo oczywiście mało zginam tym nadgarstkiem. Idzie to wszystko w dobrym kierunku. Jednak w związku z tym ze tak powiem „zaniedbaniem medycznym w UK” chciałbym się ubiegać o jakies odszkodowanie. Bo jak by nie patrzeć to zle mi nastawili to złamanie, co skutkowało tym ze musiala być reka drugi raz lamana. Malo tego jeśli nie zabieg w PL to prawdopodobnie moja reka na pewno nie bylaby sprawna. Lekarz w PL mowil ze to dlatego mnie tak bolał ten nadgarstek bo było przesuniecie około 8 mm, gips zle zabezpieczony, ogolnie to dziwil się jak można było to tak zepsuc. Mowil ze jego studenci by to lepiej poskładali : D Czy jest nadzieja żeby dostać teraz jakies odszkodowanie jak bym znalazł jakas instytucje co działa na zasadzie no win no fee ? Czy raczej jest to mało realne ? Wsumie to nie pierwszy raz kiedy sobie cos zlamalem. Kiedys zlamalem sobie noge jak pracowałem w Austrii i wtedy nie było takich problemów, bo poskładali mnie za pierwszym razem dobrze. Zdziwiony jestem ze w tak rozwiniętym kraju jak Anglia sa takie problemy z sluzba zdrowia a „opieka medyczna” na tak niskim poziomie … Pozd |
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2018-04-02 20:56:25 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Dokumentacja z obu krajow, z przebiegu leczenia i kontakt z prawnikami.Wiecej:
/zaniedbania medyczne [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 02-04-2018 20:57 ] |
camilius | Post #3 Ocena: 0 2018-04-02 20:56:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2015 Skąd: Nottingham |
Hej! Zadzwoniłem do kuzyna,który wrócił do Polski w ub.r.Kilka lat temu brytyjscy "specjaliści" na E&A żle mu zdiagnozowali przesunięcie elementów kostnych przy zwichnięciu stawu skokowego.
Leczenie kilka tygodni bez skutków poprawy i nagły wyjazd do Polski.W kraju po pierwszej wizycie skierowanie na zabieg na drugi dzień i 4 miesiące kuracji.Potem jeszcze ponad rok rehabilitacja,tym razem w UK. Podał mi nazwę firmy,która prowadziła jego sprawę- www.patientclaimline.com/hospital-negligence.Działają na zasadzie no win no fee. W 2014 wygrali dla niego odszkodowanie ponad 17K funtów.Sprawa od początku do końca trwała 8 miesięcy.Powodzenia i powrotu do zdrowia !!! |
mirekkoszyz | Post #4 Ocena: 0 2018-04-03 10:55:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 02-04-2018 Skąd: Bristol |
Sprobowalem zadzwonic dzis rano do kilku takich agencji co dzialaja na zasadzie no win no fee.
Odpowiedz była taka ze nie za bardzo chcieli by się podjąć prowadzenia takiej sprawy ze względu na jej „stopien skomplikowania” który to polega na tym ze leczyłem się w Polsce i ogolnie będzie ciężko udowodnić zaniedbanie medyczne… Troche takie miałem wrazenie ze zostałem zbyty przez nich i potraktowali mnie jako Polaczka co chce tylko pieniazki wyciagnac / naciagnac. Naprawde zastanawiajace jest fakt ze mnie tak zbyli jak do nich dzwoniłem. A może na mojej sprawie nie da się ugrac wysokiego odszkodowania i nie oplaca im się nic udowadniać ? Jedna taka agencja mowila ze bierze 24% od wysokości wygranego odszkodowania. Może większe szanse bylyby jak bym sprobowal sprawę zglosic do jakiejś Polskiej agencji co działa w UK ? Po wpisaniu w google jest ich cala masa. Dzieki za namiary camilius, napewno sprobuje zadzwonić i dam znac co i jak. |
AgentOrange | Post #5 Ocena: 0 2018-04-03 11:34:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Może być tak, że koszt prowadzenia takiej sprawy będzie wyższy niż ew. uzyskane odszkodowanie.
Wyzbyj się kompleksów polaczka - tutaj chodzi o pieniądze więc nie ma to znaczenia. |
|
|
mirekkoszyz | Post #6 Ocena: 0 2018-04-03 11:55:29 (7 lat temu) |
Z nami od: 02-04-2018 Skąd: Bristol |
Cytat: 2018-04-03 11:34:57, AgentOrange napisał(a): Może być tak, że koszt prowadzenia takiej sprawy będzie wyższy niż ew. uzyskane odszkodowanie. Wyzbyj się kompleksów polaczka - tutaj chodzi o pieniądze więc nie ma to znaczenia. Czyli wtedy nikt nie podejmie sie prowadzenia takiej sprawy i moge zapomniec o odszkodowaniu. Ehhh. Jak ja kocham to UK. Zeby to pierwszy raz jak czlowiek dostaje kopa w tym kraju. |
AgentOrange | Post #7 Ocena: 0 2018-04-03 13:07:59 (7 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
A co, myślisz że w Polsce dostałbyś odszkodowanie za cokolwiek? Tam adwokat weźmie kase i nie kiwnie palcem a praktyki typu no win no fee są w Polsce zabronione
![]() |
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2018-04-03 13:21:06 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Trudna sprawa, zwlaszcza jesli nie masz dokumentacji, potwierdzonego bledu lekarskiego.
Powyzej w linku sa namiary, gdzie mozna zasiegnac informacji poza prawnikami. |
Magxx96 | Post #9 Ocena: 0 2018-04-03 13:50:41 (7 lat temu) |
Z nami od: 02-02-2018 Skąd: Londyn |
Wiem że nie na temat ale mam problem. Dostałam rachunek za pobyt w szpitalu chociaż pracuje i płace składki na ubezpiecznie. Co mam zrobić
|
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2018-04-03 13:54:26 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Wyjasnienie u zrodla, na jakiej podstawie platnosc?
|