2018-03-04 19:12:42, tomalo1236 napisał(a):
AlmostFamous
otoż nie musisz mnie pouczać gdyż nie znasz całej historii tego zęba otóż przed wyjazdem do Anglii profilaktycznie poszedłem do dentysty w Polsce .
Pani dentystka zarządziła lekką poprawke na tym właśnie zębie ktory mnie wczesniej nie bolał , po całej pracy i powrocie do domu przez 2 dni mialem ból ktory pomyślałem że jest po prostu podrażnionym nerwem i przejdzie , tak też pojechalem do anglii na farme pracowac 7 dni po 12 także nie miałem czasu na wizyte u dentysty w tamtym okresie zaczął mi coraz bardziej dokuczać mogłem wrócić dopiero w święta wróciłem pierwsze co to dentysta pierwszy który powiedział że nic z nim nie zrobi bo za krotko będę w Pl ale oczywiście ponad 100 zł skasował za samą wizytę ... poszedłem szybko do drugiego bo mialem okolo 2 dni powiedzial ze na jakies pol roku założy mi lekarstwo tak abym mial czas zdecydować o urlopie i wrocic na leczenie kanałowe ewentualnie wyrwanie , stwierdzilem ze skoro mam pol roku to spokojnie dam rade niesstety teraz sie w niego urazilem i nie daje rady z bolu ale ktos taki jak ty zamiast służyć radą najpierw musi cie dobić i pokazać ze to moja wina jakbym sam tego nie wiedzial
Wszystko co napisałem było na podstawie Twojego posta.
Żeby Cię już nie dobijać za mocno, uważam, ze nie ma takiego lekarstwa, które da Ci spokój na pół roku. Zatrucie zęba to tak jak pisałem 2-3 tygodnie i lecznie. Później ząb jest martwy i zaczyna się psuć i zaczyna bolec. Wówczas jest do wyrwania.
I tam jak nie doczytałeś była rada co moim zdaniem powinieneś zrobić i jakie to są koszta. Oczywiście minimalne. Bo co tam się dzieje to wykaże dopiero zdjęcie i ocena stomatologa.