Str 2 z 5 |
|
---|---|
karjo1 | Post #1 Ocena: 0 2018-02-08 22:50:49 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Na to sie naklada kwestia checi syna do kontynuacji leczenia, znajomosci jezyka.
No i tu moze byc dosc trudno z opcja osrodka zblizonego do polskich rozwiazan. |
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2018-02-08 22:50:58 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Mialam to samo zapytac- jak on bedzie sobe sam radzil jak bedziesz w pracy? Jak u niego z jezykiem, bo jakiekolwiek terapie przez tlumacza moga byc ciezkie.
Czy ta przyznana rente bedzie syn mogl pobierac mieszkajac w UK? Jesli tak, to przynajmniej mialby jakies srodki na zycie, czyli spelnialby warunki przemieszczania sie. Pozostanie budowanie historii po przyjezdzie.
Ada
|
Post #3 Ocena: 0 2018-02-09 15:45:01 (7 lat temu) |
|
Konto usunięte |
Osobiscie przypuszczam ze poradzi sobie w ciagu dnia w UK lepiej niz przez miesiac w Polsce. Ja ukonczylam w Londynie kurs tlumaczeniowy z wybujalymi wowczas urojeniami - wiec synowi schizofrenia nie powinna przeszkodzic w nauce jezyka jesli nie zna.
Wiele osob chorych psychicznie ma wysoka inteligencje. Pamietam jak kiedys w szpitalu tu w Londynie mielismy quiz we wspolnym pokoju. Jeden z pacjentow dobrze odpowiadal na wszystkie pytania z nauk scislych. "Bardzo dobrze Ci idzie, Kenny", zauwazyla z usmiechem pielegniarka. "Bo on ma doktorat z fizyki" - wyjasnila ladna Irlandka z depresja. ![]() Jeżeli zależy Ci na stworzeniu jedynej w swoim rodzaju atmosfery a także niezapomnianym doświadczeniu dla Ciebie a, także Twoich gości, zobacz stronę internetową l. muzyka na wese
|
karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2018-02-09 16:12:54 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Piszesz tak, zakladajac, ze sam zainteresowany zna czy nie zna jezyka?
Czyms innym jest zabawa w doskonalenie jezyka, a zupelnie czyms innym bedzie miotanie sie i usilowanie zalatwienia opieki osobie, ktora nie chce takiej pomocy, nic nie rozumie, nie ma plaszczyzny porozumienia. Istota terapii jest jakas forma kontaktu werbalnego, jakby nie patrzec. A zaawansowana choroba nie bedzie motywowala do pracy nad soba i jezykiem. Pomijam kwestie finansowe, zapewnienie opieki medycznej i oplacenie kursu, utrzymanie dwoch osob z jedej pensji moze byc wyzwaniem. |
Post #5 Ocena: 0 2018-02-09 16:25:27 (7 lat temu) |
|
Konto usunięte |
Cytat: 2018-02-09 16:12:54, karjo1 napisał(a): Czyms innym jest zabawa w doskonalenie jezyka, a zupelnie czyms innym bedzie miotanie sie i usilowanie zalatwienia opieki osobie, ktora nie chce takiej pomocy, nic nie rozumie, nie ma plaszczyzny porozumienia Opisujesz stan osoby w stanie ostrego stanu psychotycznego? Czy codziennosc schizofrenika za granica? Jeżeli zależy Ci na stworzeniu jedynej w swoim rodzaju atmosfery a także niezapomnianym doświadczeniu dla Ciebie a, także Twoich gości, zobacz stronę internetową l. muzyka na wese
|
|
|
karjo1 | Post #6 Ocena: 0 2018-02-09 18:45:35 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Jedno i drugie.
I zapewne wiesz, jak wygladaja realia dostania sie pod dobra opieke psychiatryczna w UK, na ile jest to trudne. |
Sonia2013 | Post #7 Ocena: 0 2018-02-09 20:49:28 (7 lat temu) |
Z nami od: 20-06-2013 Skąd: Liverpool |
Dziękuję za Wasze wypowiedzi.
Poziom znajomosci języka u syna to B1. Ma pełne remisje, tak więc rokowania są pomyslne...mimo wszystko. Co do renty, tak będzie mógł pobierać polską w uk. Przy normowaniu jego stanu zdrowia, on jest w znacznym stopniu samodzielny..tak więc zaden problem, aby został w domu, gdy ja będę w pracy. Dzisiaj udało mi się nawiązac kontakt z lekarzem ze szpitala w Polsce, wreszcie obiecująca wspołpraca, pomoc...oby. Dostałam zapewnienie, ze nie wypuszczą go ze szpitala, póki nie zakończą leczenia i wyjscie na własne żądanie nie wchodzi w grę. Potem ma zapewniony ośrodek z terapią...bdb warunki...wszystko to w Polsce. Jestem bardzo zdeterminowana, żeby zapewnić tutaj w Anglii synowi jak najbardziej optymalne warunki, tak więc wszelkie sugestie chłonę jak gąbka. [ Ostatnio edytowany przez: Sonia2013 09-02-2018 20:53 ] |
Post #8 Ocena: 0 2018-02-09 21:59:22 (7 lat temu) |
|
Konto usunięte |
Karjo w mojej pierwszej pracy w UK pracowal ze mna Polak ze schizofrenia. Kiedys mi opowiadal pozniej ze w naszym zakladzie bylo mu latwo namierzac glosy pochadzace z jego glowy bo mowily po polsku a bylismy tam jedynymi Polakami. Moze znasz kogos z Twojego opisu ale dla mnie to nieznajomosc slowa remisja. Wybacz jesli to realne Twoje zycie ale dla mnie jest nierealne.
Jeżeli zależy Ci na stworzeniu jedynej w swoim rodzaju atmosfery a także niezapomnianym doświadczeniu dla Ciebie a, także Twoich gości, zobacz stronę internetową l. muzyka na wese
|
Post #9 Ocena: 0 2018-02-09 22:06:43 (7 lat temu) |
|
Konto usunięte |
Cytat: 2018-02-09 20:49:28, Sonia2013 napisał(a): Dzisiaj udało mi się nawiązac kontakt z lekarzem ze szpitala w Polsce, wreszcie obiecująca wspołpraca, pomoc...oby. Dostałam zapewnienie, ze nie wypuszczą go ze szpitala, póki nie zakończą leczenia i wyjscie na własne żądanie nie wchodzi w grę. Potem ma zapewniony ośrodek z terapią...bdb warunki...wszystko to w Polsce. Jestem bardzo zdeterminowana, żeby zapewnić tutaj w Anglii synowi jak najbardziej optymalne warunki, tak więc wszelkie sugestie chłonę jak gąbka. Soniu ale wiec dlaczego w Anglii? Niech przeciez idzie na terapie. Do Ciebie jesli bedzie chcial, przyjedzie na remisji, popracuje albo I nie ale ja nie zabieralabym go od terapeutow dopoki moze byc w osrodku. Tutaj problemem jest przeludnienie I czasem w szpitalach nie ma lozek nawet dla miejscowych a prywatne sa superdrogie. Jeżeli zależy Ci na stworzeniu jedynej w swoim rodzaju atmosfery a także niezapomnianym doświadczeniu dla Ciebie a, także Twoich gości, zobacz stronę internetową l. muzyka na wese
|
Sonia2013 | Post #10 Ocena: 0 2018-02-09 22:13:04 (7 lat temu) |
Z nami od: 20-06-2013 Skąd: Liverpool |
Katy, dlatego, ze ja tu pracuje.Dlatego, ze na dluzszą metę on sam bez wsparcia sobie nie poradzi...vide tego co sie obecnie dzieje. Dla mnie na odleglosc jest to ogromnie trudne..wrecz nie do ogarnięcia.
|