Dziś ma operację i ma mieć dziś też pobierany ponownie szpik. Od tych wyników ma zależeć czy będzie potrzebować przeszczepu szpiku. Tak więc proszę trzymajcie kciuki za wyniki badań, oby przeszczep nie był konieczny.
Nie ma w tej chwili sił pisać na forum. Widziała jednak posty osób, które trzymają za nią (i nie tylko) kciuki. Prosiła żeby przekazać podziękowania w jej imieniu i obiecała, że się odezwie jak tylko poczuje się lepiej.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.