Jako, ze jest to temat, ktory dotyczy mnie osobiscie chcialam dowiedziec sie jak naprawde odnosicie sie do ofiarowania swoich organow po smierci?

„Każdy przeszczep narządu ma swoje źródło w decyzji o wielkiej wartości etycznej, decyzji, aby bezinteresownie ofiarować część własnego ciała z myślą o zdrowiu i dobru innego człowieka. Na tym właśnie polega szlachetność tego czynu, który jest autentycznym aktem miłości.” to słowa papieża Jana Pawła II, który tak określił akt oddania narządów dla ratowania ludzkiego życia.

Ja I maz zgloszony, problem w tym, ze moze byc ciezko z czyms zdatnym do podzielenia sie Reszta do pieca.

Jestem za. Po śmierci organy nie będą mi do niczego potrzebne. Mój partner zna moje zdanie i gdyby doszło do takiej sytuacji to nie będzie musiał sam podejmować decyzji. Po prostu przekaże moją wolę.

Z moich organow pozytku duzego nie bedzie z racji przewleklej choroby.

Jednak poniewaz zawsze bylem zdania, ze cialo po smierci moze sie jeszcze komus przysluzyc, swoje oddalem dla celow naukowych.

How to donate your body

[ Ostatnio edytowany przez: radzik77 16-01-2018 21:01 ]

Nie widzę sensu zabierania do grobu organów,które mogłyby ocalić komuś życie, więc jeżeli kiedyś dojdzie do takiej sytuacji, niech biorą co się da. Noszę w portfelu donor card, może kiedyś się przyda

Moja karta dawcy organow juz dawno lezy,
Teraz zarejestrowalam sie na dawce szpiku, karta przyszla miesiac temu

Proces rejestracji powinien byc inny- powinny rejestrowac sie osoby, ktore nie zycza sobie pobrania organow po smierci. Od niezarejestrowanych organy powinny byc po prostu pobierane (jesli to mozliwe) w ramach standardowych procedur. Oszczedziloby to dramatu wielu ludziom.
Niestety "najlepsze" organy pochodza od mlodych, przypadkowych ofiar wypadkow, ktorych smierci nikt sie nie spodziewa a rodzice juz najmniej. A to czesto oni wlasnie musza podejmowac taka decyzje- na dodatek szybko. Sytuacja, w ktorej lekarz w jednym zdaniu informuje matke, ze jej dwudziestoletnie, zdrowe dziecko zginelo w wypadku a w drugim prosi o podpisanie juz gotowych dokumentow zezwalajacych na pobranie narzadow, dla nikogo nie jest komfortowa..."A czy moge chociaz zobaczyc moja corke?" "tak, oczywiscie, tylko szybko bo helikopter juz czeka"...Troche bardziej to skomplikowane w wypadku naglej smierci nieletnich- I tu jesli brak zgody rodzicow powinien decydowc sad (tak jak o transfuzji krwi dla dziecka swiadka jehowego np.)
Trzeba tez wziac pod uwage, ze rzadko przeszczep odbywa sie w placowce, gdzie pobierane sa narzady. To przedsiewziecie logistyczne- trzeba organizowac transport pacjenta, ciala, organow itd, zaplecze do przeprowadzenia zabiegow i przygotowac skomplikowane dokumenty. Czas jest bardzo wazny, od rodziny wymaga sie, zeby podjela decyzje praktycznie natychmiast i nie oferuje sie tym ludziom zadnego wsparcia, nikt im nic nie tlumaczy bo nie ma czasu-tu czlowiek juz jest martwy a tam gdzies czeka ktos kogo mozna uratowac i to jest wazniejsze w placowce medycznej.
Nie sadze zeby bylo wlasciwe obarczanie bliskich takimi decyzjami w chwili gdy sie im sie swiat na glowe wali. Tym bardziej, ze taka decyzja zostaje podjeta w szoku, silnym stresie, rozpaczy, bez dostepu do informacji i, jaka by nie byla, mozna jej potem zalowac.
Dlatego system rejestracji na zasadzie "nie zgadzam sie" bylby duzo lepszy. Oczywiscie stworzenie takiego system wymagaloby pelnej akceptacji spolecznej dla zabiegow transpalntologicznych a do tego droga daleka i kreta bo dylematow moralnych, religijnych i obyczajowych jest cala masa. Ale moze kiedys...

W Wielkiej Brytanii taki system bedzie prawdopodobnie wprowadzony jesli zmiany zostana zaakceptowane.

Organ Donations New System

Niemniej jednak decycja o ofiarowaniu organow nie jest tak oczywista dla wielu potencjalnych dawcow:
Discussion

[ Ostatnio edytowany przez: Fisolka 16-01-2018 22:29 ]

To dopiero propozycja pierwszych konsultacji ale od czegos trzeba zaczac. Wiec jest szansa, ze moze “ kiedys “

W Walii takie prawo juz funkcionuje.
Wales/opt-out donor system