Stanac bokiem przy scianie, w odstepie od sciany mniej wiecej rozmiaru stopy, stopy roztawione od siebie w odleglosci stopy
reka od sciany wyciagnieta jak najwyzej oparta dlonia sciane. Druga reka na biodrze i bez odrywania stop od podlogi rozkolysac linie ciala w kierunku sciany 5 razy, po czym odwrocic sie i to sama rozkolysanie do sciany (powtorzyc kilka razy, ale czasem jak jestem w pracy to wystarczy po dwa razy z kazdej strony i juz lepiej).
Pozycja przypomina troche ta z obrazka, tylko stac trzeba blizej sciany troche i reka od sciany wyciagnieta do gory i oparta o sciane jak najwyzej damy rade.
Drugie cwiczenie, lezac na kraju lozka na boku, twarza do lozka, noga pod spodem zgieta w kolanie (wysunieta do przodu zeby spoczywala na lozku, a nie poza lozkiem), noga na wierzchu, w pozycji spadajacej z lozka, jakby rozciagala do tylu i w dol. Kilka razy taki zwis nogi do tylu i w dol, i pozniej zmiana stron, zeby druga noga mogla sobie powisiec do tylu i w dol jednoczesnie. To jest troche cwiczenie balansu ale dobrze rozciaga i ultawia powrot dysku do prawidlowej pozycji. To cwiczenie pomimo bolesci i krzykow zastosowal Gp przypierwszej wizycie jak mi wypadl dysk i wstanie z lozka zajelo mi prawie dwie godziny...
Na ponozszym obrazku noga "pod spodem" powinna byc zgieta jak na na wierszchu, a ta "od gory" powinna do tylu i w dol sie rozcoagac.
Jakbym mogla znalezc lepsze obrazki do tych cwiczen do wstawilbym, bo moze moje opisy nie sa wyrazne, ale polecic moge bo stosuje jak tylko czuje ucisk, a czasami jak mi sie chce to stosuje jak najczesciej.
Ada