A co jest konkretnie nie tak z twoimi nogami? Gdzieniegdzie wspominales o niepelnosprawnosci, co sie stalo?

Ojej Kanonier, po pierwsze przykro mi ze chorujesz, nie wiedzialam. Po drugie, daj sobie powiedziec ze nie ma co zamartwiac sie na wyrost. Moja ciocia miala chemie ponad 10 lat temu a maz kumpeli przetrwal guza mozgu. To samo sasiad, tez dawno temu mial guza mozgu i wszyscy mysleli wtedy ze umiera. Po trzecie, dobrze ze sie dzielisz z kims myslami. Jak wszyscy wiedza ja kiedys leczylam sie u drogiego psychiatry na Harley Street (300 funtow to bylo za wizyte u Theo) i on mnie pocieszal poradami w stylu, "Pani reakcja byla adekwatna do sytuacji, kazdy zdrowy czlowiek reaguje strachem na..." itd. Wiec ja tez teraz powiem ze to normalne ze spodziewasz sie zlych wynikow. Ale jednak nie mozna sie poddawac.

A po czwarte, ciesze sie ze w kazdym razie planujesz podroze

Pisz do nas i zdrowiej.

K

Hej Kanonier! Przykro mi,ze jestes chory. Czytalam kilka Twoich postow odnosnie sytuacji zwiazanej z Brexitem, i wiem,ze madry z Ciebie facet. Chcialam Ci napisac ( wiem to z wlasnego doswiadczenia),ze stan psychiczny bardzo mocno wplywa na Stan fizyczny. Z tego co czytam ''miedzy wierszami'' mam wrazenie,ze w tej Anglii wpadasz w poczatki depresji ( nie dziwie Ci sie w sumie, bo ja sama mam ostatnimi czasy takie fazy rezygnacj). Najbardziej zaczyna mi doskwierac brak rodziny i przyjacil, i ta pogoda. Ale nie bede sie tu rozwodzic nad soba. Mysle,ze warto bys jednak- jesli zdrowie Ci na to pozwoli gdzies wyjechal. wyrwal sie. Mam nadzieje,ze nie bedziesz mial zadnego raka. Ale moze to taki sygnal ostrzegawczy i jak dobrze radzi Ci Gal warto sprobowac rzucic palenie? Napisze Ci jeszcze,ze teraz - gdybys nie chcial poddawac sie tym inwayjnym metodom jak chemia to pomysl o metodach alternatywnych- jest cale mnostwo takich terapii. Ja napisze Ci o jednej - terpii Gersona.Moj wujek chory na raka wyleczyl sie calkowicie w rok stosujac ich metody. Moze uda mi sie wstawic link,ale poszukaj sam. Mam nadzieje,ze to nie rak. Pisales o wielu krajach, do ktorych moglbys pojechac...a moze na poczatek pojedziesz gdzies gdzie jest duzo slonca- polecam piekna Hiszpanie. Jakies male, senne miasteczko . Widzialam dlugoterminowe najmy za 250f za miesiac. Slonce bardzo fajnie leczy stany depresyjne( przetestowalam w tym roku, bo sama mialam tak dosc UK, ze musialam sie czyms pocieszyc). Ogolnie zycze Ci z calego serca tej zmiany miejsca- bo widze,ze meczysz sie psychicznie w tym kraju. A jesli narazie nie mozesz ze wzgledow zdrowotnych wyjechac to moze uda CI sie czasem byc blizej jakiejs ''wikeszej'' wody. Ja gdy mam dola to jade nad ocean do Barry Island- caly dzien chodzenia i wsluchiwania sie w szum fal dziala genialnie na psychike. Ogolnie kazdy kontakt z ''dzika natura'' tak dziala. Z tego co pisales tutaj na forum wiem,ze jetes wrazliwym czlowiekiem. Takim jest ciezej na tej planecie. Jednak szkoda by bylo nie powalczyc-

https://www.terapiagersona.com.pl/ To jest link odnosnie tej terapii Gersona. On byl wybitnym lekarzem i stworzyl specyficzna diete, gdyz uwazal,ze rak ''zywi '' sie cukrem. Ogolnie oparta na jedzeniu i piciu sokow z warzyw.

Jeszcze znalalam cos takiego. Nie wie czy slyszales o medycznej marihuanie? Znalazlam artykul mowiacy o duzje skutecznosci tej medtody lecznia:

Zwolennicy medycznej marihuany od dawna sugerowali, że konopie oferują znacznie łagodniejszą formę leczenia raka w porównaniu do tradycyjnych metod, takich jak chemioterapia.

Poparcie dla tego twierdzenia jest coraz większe i jest coraz więcej dowodów na to, że marihuana może nie tylko zahamować rozprzestrzenianie się raka, ale także może powodować śmierć komórek nowotworowych poprzez szereg różnych mechanizmów.

Zespół naukowców z Niemiec opublikował swoje badania w czasopiśmie Biochemical Pharmacology, które rzucają nowe, dodatkowe światło na interakcję pomiędzy marihuaną i rakiem płuc. Ich wyniki wskazują, że kannabinoidy czynią komórki nowotworowe bardziej podatne na ich zabijanie, przez komórki, które są do tego zaprogramowane.

https://www.medycznamarihuana.com/kannabidiol-cbd-moze-zwiekszyc-podatnosc-na-komorki-zabijajace-raka-pluc/

Wiesz mysle,ze ogolnie moglys sie pointeresowac roznymi takimi naturalnymi kuracjami. Jest sporo wiadomosci w necie. Mozesz takze wlaczyc ziola do codziennego menu. To sa oczywiscie moje sugestie,ale mysle,ze czasem warto poprobowac metod naturalnych, bo chemia jest czyms ostatecznym dla mnie Jak znajde cos jeszcze to Ci podesle. Mam nadzieje,ze to nie jest irytujace. Nie chcialabym Cie do niczego namawiac. Jedynie zasugerowac Ci ,ze sa tez naturalne terapie. I jest ich coraz wiecej. Mysle,ze majac klopty ze zdrowiem- warto by bylo bys poczytal sobie o tym. I zwrocil uwage na to co jesz. Choc i tak -wedlug mnie- najwaznjejszy jest stan psychiczny- Kiedys czytalam taka historie- ponoc prawdziwa.ze ktos ciezko chory przez kilka miesiecy ogladal same komedie. I ponoc tak to wplynelo na Jego sampoczucie,ze wydrowial. Generalnie- choc to anegdota- to ja na przyklad nie ogladam od lat telewizji. I ogolnie bardzo dobrze sie z tym czuje. Dzis media ''bombarduja'' nas taka iloscia negatywnych informacji,ze od samego czytania odechciewa sie wszystkiego. Im mniej tego chaosu informacyjnego - tym lepiej.

Dziekuje. Nawet nie spodziewalem sie tak licznych odpowiedzi, a wiec jestem nieco zmieszany.

Do pierwszej odpowiedzi, to mialem dwie operacje rekonstrukcji stop i kostek (pierwsza w listopadzie 2015, druga w grudniu 2016). Na poczatku, po pierwszej noga dobrze sie goila I wykonano druga - tutaj klops. Po pierwsze operowana w grudniu noga nie ma w ogole zrostu - trzyma sie na metalowych elementach, a przy okazji "rozjechala sie" lewa. Teraz juz mam serio klopoty z krotkimi spacerami nawet. Prognozy sa marne, a lekarze niewiele chca mowic, oprocz tego, ze kolejne operacje sa mozliwe.

Przyczyna operacji, to zniszczenie stop w trakcie dosc aktywnego zycia, zawodowej sluzby w wojsku itd.

Cemiom, naswietleniom nie bede sie poddawal. Jesli moga wyciac (czyli jest operacyjny) to tak. Jesli nie, to trudno. Pozyje dopoki jakosc zycia jest znosna. Gdy juz nie bedzie, to sam podejme decyzje. Znam sposoby zakonczenia zywota bezbolesnie, a wiec katowac siebie i rodziny nie bede.

Takze Drogie Panie, to nie uzalanie sie. Po prostu jestescie moim jedynym towarzystwem. Nie jestem na serwisach spolecznosciowych. Lata spedzilem w Legii Cudzoziemskiej. Wychowalem sie, jako jeszcze mlody facet w mysl zasady "Maszeruj, albo gin". Widzialem duzo smierci, stad nie wydaje mi sie czyms niezwyklym. Kazdego to spotka. Wszystkim zycze, aby jak najpozniej.

Stad moze irytuja mnie te debaty Brexitowe, zmiany decyzji (stala rezydentura ma przestac obowiazywac-wiecie?) Tak, jakby swiat konczyl sie na "zakichanej" Teresce i Wielkiej Brytanii. Zatem czasem ponosza mnie emocje, za co przepraszam

A mnie zastanawia, dlaczego sam sobie postawiles diagnozę, a nie czekasz na wyniki badań? To że boli mnie wątroba nie oznacza odrazu, że mam raka i umieram. Poczekaj cierpliwie do wyników .

Dla miejscowych swiat faktycznie konczy sie na Wielkiej Brytanii. Jak dla wielu Polakow na Polsce- nic dziwnego i nie ma sie co zaperzac. Kolega staral sie o przyjecie do Legii ale go nie chcieli. To miales "przygody"

W pierwszej kolejnosci pomyslalam - ja wybralabym gin z tonikiem i kolendry listkiem... ale doczytalam ze nie o taki dylemat soe rozchodzilo. Podswiadomie pewnie juz widzialam sie w domu z ginem ma ktory zasluzylam sobie w tym tygodniu.

Ciekawi mnie dlaczego obrales na start prognoze najgosza jak masz tyle nadzieji na podroze? Jedno nastawienie sie z drugim kloci...

Poczekaj na diagnoze najpierw bo moze przedwczesnie sie zegnas ze swiatem. Na studia w Kanadzie wydales i nie jedziesz a teraz znowu ze swiatem sie zegnasz a jeszcze nie wiesz czy umierasz.... sklonny jestes do pochopnych decyzji i stresujesz sie problemami ktore jeszcze nie nadeszly a to nie wplywa na zdrowie zupelnie.

Fiu, fiu...Legia to nie byle co, musisz by niezłym twardzielem.

Może jakieś wakacje na południu Francji? Zakładam, że masz francuski paszport, może przysługuje Ci jakaś francuska renta?

Dla poprawy humoru, polecam Ci np to:
http://liquidlogistics.co.uk/activities/2-day-sea-kayaking-courses/

A potem?

[ Ostatnio edytowany przez: hants 25-08-2017 22:16 ]