MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Diagnoza Zespołu Aspergera u osoby dorosłej

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

Str 3 z 4

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

kik1976

Post #1 Ocena: 0

2016-06-21 07:01:30 (9 lat temu)

kik1976

Posty: 6561

Kobieta

Z nami od: 30-08-2006

Skąd: Neverland

jesli masz za i jeszcze studiujesz, to oprucz kilku faktow o ktorych wspomniala na poczatku karjo nie dostaniesz nic. mam syna autystycznego i wiem co mowie. jestes dorosly, wiec pierwsze co to zrobili by komisje, chcesz studiowac weterynarie, jestes wystarczajaco samodzielny. tym bardziej, ze przemieszczasz sie jeszcze sam miedzy krajami. studia sa trudne, tutaj tez...ostatnio strajkowali mlodzi lekarze, ze placa im jak sprzataczkom...

jesli chodzi o np ten problem z koncentracja, to np mozesz dostac na egzaminie pol h dluzszy czas...tyle.

[ Ostatnio edytowany przez: kik1976 21-06-2016 07:02 ]

Actus hominis non dignitas iudicentur ..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #2 Ocena: 0

2016-06-21 10:24:38 (9 lat temu)

karjo1

Posty: 21289

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Testowalismy wczoraj nowego weta i lecznice.
I nie wyobrazam sobie, zeby ktos z takim problemami, jak opisane, potrafil przejsc normalne spotkanie z chorym zwierzem i jego wlascicielami, nawet majacymi bardzo ograniczona wiedze.
Potrzebny duzy zakres wiedzy w pamieci, umiejetnosc wylapania istotnych szczegolow z opisu, jednoczesnie ogladanie zwierza, kontakt z pomoca weterynaryjna, przejrzenie wynikow badan, wszystko to wymaga skupienia w rozproszeniach i nie jest odpowiednikiem gry planszowej z paroma osobami.
Bylam bardzo pozytywnie zaskoczna wiedza weta, umiejetnoscia prowadzenia rozmowy, odnalezieniem sie w dosc specyficznych pytaniach, jakie zadawalismy z mezem :).

Albo nic autorowi nie jest i tylko sprytnie probuje znalezc sciezke na pozorny skrot do dobrych zarobkow, albo faktycznie cos nie tak z realna samoocena wlasnych mozliwosci, zaburzenia samokrytyki i bujanie w oblokach.

Gdzies sie pojawilo pytanie o prace dla autystykow wysokofunkcjonujacych, takich mozliwosci jest mnostwo, czesciej bedzie to praca z maszyna, na zapleczu niz w pierwszej linii obslugi klientow.
Kwestia znalezienia realnego pomyslu na siebie, niekoniecznie tylko przez pryzmat zarobkow.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

reablaz

Post #3 Ocena: 0

2016-06-21 12:35:04 (9 lat temu)

reablaz

Posty: 14

Mężczyzna

Z nami od: 20-06-2016

Skąd: Mansfield

Cytat:

2016-06-20 18:38:52, panika napisał(a):
Cytat:

2016-06-20 11:54:45, reablaz napisał(a):
Witam,

Zdiagnozowano u mnie Zespół Aspergera w wieku 25 lat w Warszawie. Mam około 5 opiń od psychologów, psychoterapeuty i psychiatry, że podejrzewają u mnie ZA. Teraz staram się o orzeczenie o niepełnosprawności. Jeśli dostanę, chcę je przetłumaczyć na język angielski i nostryfikować, aby uznali go w Anglii. Jak dostanę orzeczenie, odrazu lecę do Anglii i będę próbował aplikować na orzeczenie o niepełnosprawności. Zależy mi na nim, gdyż chciałbym pracować w lepszych warunkach, spokojniejszych, ewentualnie, gdzie nie ma albo jest mało ludzi, gdzie można skupić się na pracy, gdzie jest nie dużo bodźców rozpraszających. Najbardziej chodzi o spokojną atmosferę w pracy. Jeśli dostanę się na studia w UK, to też bym próbował prosić o spokojniejsze warunki zaliczenia egzaminów, ewentualnie przedłużenie czasu egzaminu. Jeśli można będzie uzyskać jakieś zasiłki, to bym próbował, ale to sprawa drugorzędna.

Mam kilka pytań. Czy jest sens czekania na orzeczenie o niepełnosprawności w Polsce, tłumaczenia go i nostryfikacji, aby zaakceptowali go w Anglii? (Będę mieszkał w Nottinghamshire)

Czy jest możliwość dostania orzeczenia w Anglii z ZA? Nie ma dyskryminacji cudzoziemców? Co do tego jest potrzebne (czy zaakceptują dokumenty z Polski?)? Jak długo się czeka na orzeczenie?

Poprostu nie wiem, czy mam w ogóle szansę dostać to orzeczenie. Samodzielnie mieszkam, w sensie mogę być samowystarczalny, ale jako że mam ZA, to mam pewne kłopoty z nawiązaniem bliższej relacji, podtrzymywaniem jej, częste nierozumienie zachowań ludzi albo niewerbalnej komunikacji, wrażliwość na bodźce zewnętrzne, pedantyczność, skrupulatność, mała podzielność uwagi, nadwrażliwość na stres, wtórne objawy - czasami stany depresyjne.

Proszę, napiszcie mi, co mam w takiej sytuacji robić. Martwię się, że to sprawa beznadziejna i nie da się w tej kwestii nic osiągnąć.

Pozdrawiam


Z tego, co piszesz, to obtrzaskany z Ciebie chlopak. Masz diagnoze, jakis plan - przetlumaczysz sobie zaswiadczenia od lekarzy i pieniazki beda leciec... Nie jestes pierwszym, ktory sie pyta jeszcze z polski, co sie bedzie nalezalo.

Jak tu mieszkam, to znam tylko jedna osobe (siostre kolezanki z bylej pracy), ktora wlasnie studia dzieki takiej pomocy skonczyla. tyle, ze ta dziewczyna naprawde przeszla dluga droge. Jezdzi na wozku, ma opiekunow odwiedzajacych nia kilka razy dziennie. Pamietam, jak prawie dziesiec lat temu zaczynala na wlasnym mieszkaniu - tak sie bala, codziennie dzwonila do siostry do pracy w sprawie opiekunow. Potem juz sie przyzwyczaila i sama mowila opiekunom, czego nie lubi np. by skladali jej ubrania a nie rzucali w kat. Skonczyla tez studia, ale to wszystko dzieki wsparciu dzieki ludziom dookola (opiekunow, rodziny, sasiadow).

Wiec, albo naprawde jestes chory, masz problemy komunikacyjne i potrzebujesz wsparcia. Tyle, ze jak wybierasz sie do Anglii, bedzie Tobie ciezko. Problemy komunikacyjne beda wieksze, sama papierologia i zlatwianie potwierdzen od specjalistow bedzie ciezkie. Nie mowiac o braku rodziny, przyjaciol. Poza tym za chwile wiele rzeczy zacznie sie zmieniac, bo niezlaenie czy wyjdziemy z Unii czy nie, kurek benefitow dla osob z Europy Srodkowo-Wschodniej bedzie powolutku zakrecany. I co wtedy z twoimi marzeniami?
Druga opcja jest taka, ze masz jakies problemy z kontaktem z ludzmi (jak wielu ludzi), nie potrzebujesz opiekunow i swoja diagnoze traktujesz jak los na loterii. Fantastycznie, tylko nie zycze Tobie, by sie Twoja sytuacja psychiczna pogorszyla na tyle, bys sie kwalifikowal na te benefity. A jesli szukasz pomocy to wystarczy wpisac w google "aspergers syndrome benefits uk". Nie powinno to sprawic problemu, bo forum poslugujesz sie dosc dobrze, jak na nowego uzytkownika.


Mam rodzinę w Mansfield, teraz tymczasowo będę mieszkał z rodzicami, ale jak zacznę pracować, to będę próbował sie wyprowadzić, zobaczymy, jeszcze nie wiem. Przyszło mi na myśl, że jeśli zacznę studia w innym mieście, to warto odkładać pieniądze i spróbować zamieszkać przez rok z rodzicami (nie chcę...), gdyż nie będę płacił za czynsz (ewentualnie jakąś część).

Widzę, że z Aspergerem muszę się pożegnać albo nie mieć wygórowanych nadziei, że coś mi się należy. Spróbuję skontaktować się ze stowarzyszeniami, będąc już w Anglii.

Wybierając mniejsze zło, to lepsza jest Anglia, patrząc na zarobki i na perspektywy. Wiem, że może wyjść z Unii, zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Dziękuję za odpowiedź.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

reablaz

Post #4 Ocena: 0

2016-06-21 12:45:39 (9 lat temu)

reablaz

Posty: 14

Mężczyzna

Z nami od: 20-06-2016

Skąd: Mansfield

Cytat:

2016-06-20 19:07:18, mancun napisał(a):
Cytat:

W Anglii natomiast studia medyczne bądź weterynaryjne są łatwiejsze


Ahahaha - you've made my day!

Cytat:

Nie mogę dostać się raczej na medycynę czy weterynarię tak łatwo. Nie miałem dobrych ocen na świadectwie i nie zdawałem egzaminów z biologii i chemii.


I myslisz, ze w UK przyjma Cie ze slabszymi ocenami niz przyjeliby w Polsce?

Cytat:

Dużo myślałem o programowaniu... ale nie jestem dobry z matematyki, fizyki, statystyki. Miałem zawsze problem z tymi przedmiotami.


To moze zstanow sie najpierw z czego jestes dobry, a potem mysl o kierunku studiow zamiast wybierac weterynarie, bo tak Ci sie wydaje?

Co do pracy weterynarza w UK - albo pracujesz jako zatrudniony, za niezbyt duza kase, za to godziny masz od-do, albo - jak znajoma Polka - jestes wlascicielem kliniki i musisz byc dostepny 24/7, czesto gesto odwolujac spotkanie ze znajomymi czy wypady, bo trzeba pilnie operowac jakiegos kota czy innego siersciucha.


Czytając wątki na innych forach, zauważyłem, że studia w Anglii są łatwiejsze. Ponadto weterynarz w Anglii mniej potrafi robić w zawodzie niż w Polsce, np. nie może być hirurgiem, to trzeba osobno specjalizację robić. Czytając, komentarze w różnych wątkach na temat weterynarii w Polsce - jest słabo... na studiach bardzo duży odsiew, nie ma życia osobistego, zarabia się po studiach najniższą krajową. Uważam, że nawet, jeśli w Anglii, będąc po studiach, zarabiałbym najniższą krajową, to i tak więcej pozostaje w kieszeni niż jeślibym pracował w Polsce.

Istnieje stowarzyszenie, które pomaga dostać się na studia w Anglii w Warszawie, będę z nimi się kontaktował. Jeśli się nie uda na studia, to pójdę do College'u, a po nim może się da na studia. Rok się aplikuje na studia weterynaryjne, mam czas pouczyć się chemii, biologii, angielskiego. Angielski znam w miarę, żeby się dogadać.

Lubię zwierząt i chciałbym nimi się opiekować. Lubię grać w gry planszowe, tłumaczyć zasady gier, być animatorem i organizatorem, ale nie wiem, czy da się coś z tego wykombinować. Jestem skrupulatny i pedantyczny. Po latach doświadczenia wiem mniej więcej czego chcę i nie chcę schodzić z tej drogi.

Ta niezbyt dobra kasa jak na warunki UK jest dobra, nie potrzebuję zbyt dużo, potrzebny jest czas, aby coś osiągnąć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

reablaz

Post #5 Ocena: 0

2016-06-21 12:59:51 (9 lat temu)

reablaz

Posty: 14

Mężczyzna

Z nami od: 20-06-2016

Skąd: Mansfield

Cytat:

Mozesz sobie sam sprawdzic czy sie zakwalifikujesz na Personal Independence Payment (zasilek opiekunczy i komunikacyjny), ale z teg co opisujesz to slabe masz szanse.

Jak ktos napisal, nie za diagnoze ktos jest kwalifiowany na pomoc (finansowa) ale od strony trudnosci zycia bez wsparcia innych.


Problem w tworzeniu bliższej relacji z kobietą bądź z potencjalnym przyjacielem do 25 roku życia, nie wiem, czy to kwalifikuje się jako problem... oczywiste jest, że potrzebuję wsparcia psychoterapeuty.

Cytat:
Sprawdz sobie, ale to nie dziala na zasadzie ze sobie wybierzesz sam odpowiedz, bo musisz miec potwierdzenie na ta odpowiedz, na czyms musi ta odpowiedz bazowac- potwierdzenia lekarskie, stan choroby etc etc.

http://www.benefitsandwork.co.uk/personal-independence-payment-pip/pip-points-system



403: Access Forbidden

Your location (PL) has been blacklisted.

Strona jest zablokowana dla polaków.


Cytat:
Nie tylko uczelnia w Londynie ma zerowy rok, tzw Access course, ale bez biologii na maturze z dobrym wynikiem, to nawet Access nie wyczaruje miejsca na medycynie, a weterynaria jest rownie oglegana i biologia tez zapewne wymagana. Mozesz oczywiscie zdawac A levels z wymaganych przedmiotow w UK, oczywiscie sa koszty, ale dla zdeterminowanej osoby do osiagniecia.


Właśnie chcę dowiedzieć się, co muszę zrobić, aby dostać się na studia w Anglii. Mam jechać na Łotwę i zdawać tam maturę z chemii i biologii albo wystarczy to zrobić w Anglii (przez rok)...?

Cytat:
Mozesz sprawdzic jakies kursy w college jak animal care etc, zapewne mniejsze wymagania niz weterynaria, i nie musisz w Londynie koniecznie, gdzie utrzymanie bedzie kosztowac.


Dobra propozycja :)

Cytat:
Uczelnie i college wspomagaja studentow z roznymi trudnosciami, sa odpowiednie do tego agencje na uczelniach, diagnoza pomoze ci miec dodatkowy czas np na egzaminach.


Ciekaw jestem, czy zaakceptowali by na uczeli diagnozę z Polski, przetłumaczoną na angielski, aby, np. mieć osobny pokój w domu studenckim bądź przedłużyć czas pisania egzaminu... byłem diagnozowany u najlepszych specjalistów w Polsce z fundacji Synapsis, ale pewnie dla nich to nic nie znaczy... :/

Do szacunku w miejscu pracy maja prawo wszyscy, bez wzgledu na historie medyczna, w UK nie ma za to obowiazku znalezenia pracy dla kazdej osoby, czy to z trudnosciami, czy bez nich. Wiele osob walczy z trudnosciami znalezienia pracy w optymalnych warunkach. Jako osoba z wysokim stopiniem niezaleznosci, potraktowac mozesz diagnoze jako wsparcie w zerozumieniu powodu twoich trudnosci i jak sobie z nimi radzic, ale specjalnej ochrony raczej nie oczekuj na starcie w UK. Fakt ze jest inne podejscie do osob niepelnosprawnych w UK, ale nie ma nawalnicy pomocy. Masz szanse na pomoc w wyrownaniu twoich szans na starcie (pomoc w dostepie materialow czy IT programow do nauki etc), ale oplat beda oczekiwac jak od kazdego innego. Czas na zaliczenia, egzaminy etc mozesz miec zwiekszony np, ale wiedze musisz wykazac sam. Utrzymac tez sie bedziesz musial sam.

Cytat:
Powodzenia w planach, powodzenia w realizowaniu siebie w wymarzonej karierze, cokolwiek zdecydujesz.


Dziękuję za wsparcie i odpowiedź. :)


Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

reablaz

Post #6 Ocena: 0

2016-06-21 13:06:09 (9 lat temu)

reablaz

Posty: 14

Mężczyzna

Z nami od: 20-06-2016

Skąd: Mansfield

Cytat:

2016-06-21 07:01:30, kik1976 napisał(a):
jesli masz za i jeszcze studiujesz, to oprucz kilku faktow o ktorych wspomniala na poczatku karjo nie dostaniesz nic. mam syna autystycznego i wiem co mowie. jestes dorosly, wiec pierwsze co to zrobili by komisje, chcesz studiowac weterynarie, jestes wystarczajaco samodzielny. tym bardziej, ze przemieszczasz sie jeszcze sam miedzy krajami. studia sa trudne, tutaj tez...ostatnio strajkowali mlodzi lekarze, ze placa im jak sprzataczkom...

jesli chodzi o np ten problem z koncentracja, to np mozesz dostac na egzaminie pol h dluzszy czas...tyle.

[ Ostatnio edytowany przez: <i>kik1976</i> 21-06-2016 07:02 ]




Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jak trzeba, to zacznę od zera, np. zdawając egzaminy maturalne w Anglii, potem do College'a czy na studia. Wiem, dużo czasu to zajmie...

Co na temat lekarzy, to dla mnie to jakiś paradoks. Rodzice mówią, że dużo ich znajomych męczy się z tego powodu. Jak idą do lekarza z jakimś problemem, to lekarze mówią, że są zdrowi i np. dają tylko paracetamol albo mówią, że trzeba się wyspać. Albo poprostu nie chcą pomóc, są nacjonalistami, i nienawidzą już imigrantów na tyle, że śmiało kłamią w twarz albo są niedouczeni, mają małą wiedzę po studiach medycznych. Kuzyn mówił, że przy nim lekarz sprawdzał nazwę jakiejś choroby czy leku w google... pfff. A z drugiej strony mówi się, że studia weterynaryjne bądź medyczne są ciężkie, dużo chętnych, dlaczego wtedy medycyna jest taka kiepska? Wszyscy po studiach idą pracować w prywatne kliniki? A ci którzy słabo się uczyli idą do klinik państwowych (NHS)?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

reablaz

Post #7 Ocena: 0

2016-06-21 13:23:13 (9 lat temu)

reablaz

Posty: 14

Mężczyzna

Z nami od: 20-06-2016

Skąd: Mansfield

Cytat:

2016-06-21 10:24:38, karjo1 napisał(a):
Testowalismy wczoraj nowego weta i lecznice.
I nie wyobrazam sobie, zeby ktos z takim problemami, jak opisane, potrafil przejsc normalne spotkanie z chorym zwierzem i jego wlascicielami, nawet majacymi bardzo ograniczona wiedze.
Potrzebny duzy zakres wiedzy w pamieci, umiejetnosc wylapania istotnych szczegolow z opisu, jednoczesnie ogladanie zwierza, kontakt z pomoca weterynaryjna, przejrzenie wynikow badan, wszystko to wymaga skupienia w rozproszeniach i nie jest odpowiednikiem gry planszowej z paroma osobami.
Bylam bardzo pozytywnie zaskoczna wiedza weta, umiejetnoscia prowadzenia rozmowy, odnalezieniem sie w dosc specyficznych pytaniach, jakie zadawalismy z mezem :).

Albo nic autorowi nie jest i tylko sprytnie probuje znalezc sciezke na pozorny skrot do dobrych zarobkow, albo faktycznie cos nie tak z realna samoocena wlasnych mozliwosci, zaburzenia samokrytyki i bujanie w oblokach.

Gdzies sie pojawilo pytanie o prace dla autystykow wysokofunkcjonujacych, takich mozliwosci jest mnostwo, czesciej bedzie to praca z maszyna, na zapleczu niz w pierwszej linii obslugi klientow.
Kwestia znalezienia realnego pomyslu na siebie, niekoniecznie tylko przez pryzmat zarobkow.


Nie widzę żadnej innej drogi dla siebie oprócz weterynarii czy gier planszowych, zobaczymy, co z tego wyjdzie, nie umiem przewidywać naprzód, niezadługo wylatuję do UK i będę dowiadywał się wszystkiego. Na temat obsługi klienta, to mógłbym sobie poradzić, przynajmniej bym się starał.

Dlaczego nic nie jest? Nie pisałbym na forum, nie mając ZA i nie czekając na orzeczenie... Mam wątpliwości na temat diagnozy ZA przez polskich lekarzy, ale znalazłem najlepszych i pozostaje mi ufać temu. Aczkolwiek chciałbym spróbować zdiagnozować się w Anglii również, ale pewnie kryteria są inne... bo jak mówicie, że, jeśli jesteś samodzielny, to jesteś zdrowy.

Nawet w stowarzyszeniu powiedziano mi, że mam wysoką samoświadomość, wiem czego chcę, mam doświadczenie, że coś takiego nie mają bardziej zaburzone osoby z ZA. Mają np., program dwuletni, który pomaga dostosować się do życia z ludźmi w rzeczywistości, ale dla mnie byłby nieskuteczny, gdyż funkcjonuję jak "normalny" (prawie). Indywidualna bądź terapia grupowa przydałaby się u psychoterapeutów specjalizujących się w ZA u osób dorosłych.

Nie zgadzam się, że myślę tylko przez pryzmat zarobków. Moją niesamowitą pasją są gry planszowe, mogę pracować animatorem za darmo, bo to pasja. Staję się bardziej szczęśliwy, zadowolony, uśmiechnięty, wesoły, grając w gry planszowe. Ale wątpie, że da się z nich utrzymać. Natomiast wybierając weterynarię, trzeba przemyśleć wybór, wypisać wszystkie wady i zalety. Boję się, że nie poradzę z nauką w Polsce na studiach weterynaryjnych, gdyż są jedne z najciężych studiów w PL, nie chcę zarabiać marne pieniądze i nie mieć w ogóle czasu na prywatne życie. Mam porównanie z Anglią z doświadczenia, powtarzam, więcej kasy pozostaje na podróże, zakupy, rozrywkę niż w Polsce. Np., czy da się utrzymać w PL, będąc asystentem weterynarza (np. w Wawie)? Wątpie. Plus, że mam znajomych w Wawie, ale nie są przyjaciółmi. Mam mniej barier językowych, znam lepiej jak wszystko funkcjonuje. Mentalność polaków jest dla mnie bliska.

Nie chcę już stać na pograniczu dwóch krajów (to jest męczące), trzeba wybrać jeden i próbować coś osiągnąć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #8 Ocena: 0

2016-06-21 13:45:10 (9 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #9 Ocena: 0

2016-06-21 14:18:43 (9 lat temu)

karjo1

Posty: 21289

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Uczepiles sie tej weterynarii w UK. Jeszcze raz, nie jest ani latwiejsza ani taka od 9.00 do 17.00.
Poza tym kwestia wymogow, z ktorych nie spelniasz chyba ani jednego, wlacznie z bariera jezykowa.
Podobnie jak ZA, o ktorym wspomniales, ze jest raptem podejrzewany.
Jest sporo zawodow zwiazanych ze zwierzetami, juz wiele razy wspominano, ze mozna wybrac cos pokrewnego.
Rownie dobrze mozna poszukac cos zwiazanego z animacja, playgroups, prowadzeniem gier, a to powinno byc w zakresie mozliwosci, realniejsze do osiagniecia.

Poza tym naprawde niewiele wiesz, sadzac, ze polski wet tak sobie moze zostac chirurgiem, ze studia w Pl sa cyt.'slabo', bo za wymagajace, a w UK proste, latwe i przyjemne.
Juz to ostatnie swiadczy, ze szukasz nie tyle dobrej szkoly dajacej wiedze, co drogi na skroty. No i stale przewijajacy sie watek finansow.
Po zadnych studiach, bez stazy, praktyk, wiedzy i duzej dozy szczescia nie bedzie kokosow ani zycie sie samo nie pouklada jak za skinieniem rozdzka.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

reablaz

Post #10 Ocena: 0

2016-06-21 14:21:50 (9 lat temu)

reablaz

Posty: 14

Mężczyzna

Z nami od: 20-06-2016

Skąd: Mansfield

Cytat:

2016-06-21 13:45:10, mancun napisał(a):
Cytat:

Ciekaw jestem, czy zaakceptowali by na uczeli diagnozę z Polski, przetłumaczoną na angielski, aby, np. mieć osobny pokój w domu studenckim bądź przedłużyć czas pisania egzaminu... byłem diagnozowany u najlepszych specjalistów w Polsce z fundacji Synapsis, ale pewnie dla nich to nic nie znaczy... :/


Juz zaspokajam Twoja ciekawosc - nie zaakceptuja. Musi byc od tutejszego lekarza.

[ Ostatnio edytowany przez: <i>mancun</i> 21-06-2016 13:45 ]




dziwnie, na tyle nie ufają?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,