
Jedziemy dzisiaj na "wywalczone" EEG i mimo opisu w liście, chciałabym się dowiedzieć jeszcze od Was

Kazano mi położyć go spać wczoraj duuuuużo poźniej - biedny siedział więc do północy - , a dzisiaj wcześniej wstać. Ledwo udało mi się go namówić na pójście do szkoły, tak był padnięty

Wiem, że bedzie miał podaną też melatoninę, żeby szybciej zasnął - to w pełni bezpieczne ?
Jak wygląda poźniej sprawa wyników? Konsultacja jest w miarę szybko, czy też czeka się później miesiącami?
[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 18-07-2012 10:54 ]
Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! 
