2010-09-02 17:54:41, Blondyna70 napisał(a):
2 lata temu moja polska lekarka byla na urlopie.a ja wyladowalam w osrodku z wysoka goraczka kaszlem i bolem w piersiach.Pan doktor/posrany angol/przepisal mi paracetamol i powiedzial ze to tylko lekkie przeziebienie.po 3 dniach nie bylam wstanie wstac z lozka.jak moja pani doktor wrocila-to kobieta nie wiedziala co robic-mialam ciezkie zapalenie pluc.spedzilam 7 tygodni w lozku.Choroba tak sie rozwinela ze mi 3 razy musiala antybiotyki zmieniac na mocniejsze.teraz nie chodze do anglikow.A w moim osrodku zazadalam sprowadzenia lekarza polaka.po roku sie udalo

????
Podobna sytuacje mialam,ale w Polsce kiedy moj niemowlak mial zapalenie uszu,i trafil mi sie zly lekarz,tylko sie pogorszylo,,,
To,ze trafia sie nie raz niekopetentny personel nie zalezy chyba od narodowosci,
Jestem zapisana do tutejszej przychodni od 3 lat i przyjmuje tam 5 lekarzy,a ja umawiam sie do takiego,ktory mi najbardziej odpowiada,
Tak samo bylo w Polsce,,,
Uzywanie obrazliwych okreslen jest jakby nie na miejscu