Usunięte

Usunięte

Ano właśnie... Jak sam piszesz 'chory musi chcieć sam stawić temu czoła'. A więc może to zabiło Twoją Mamę? Brak chęci walki, nie wpadłeś na to? Im dłużej czytam Twoje wypowiedzi tym bardziej wydaje mi się, że tu chodzi o coś zupełnie innego...

Wydaje mi się, że masz żal do siebie samego i do całej medycyny, że Twojej Mamie nie udało się wygrać z chorobą. Nie umiesz poradzić sobie z tym faktem, zacząłem analizować wszystko po sto razy i doszedłeś do wniosku, że winna jest właśnie medycyna. Nie wiedziałeś kogo za to winić a więc znalazłeś sobie winnego sam. Tak pewnie jest łatwiej, teraz masz już kogoś odpowiedzialnego za odejście Mamy, masz na kim wyładowywać złość i frustrację, masz przeciw komu toczyć walkę.

I stąd pewnie pójście na forum takim jak to, na krucjatę przeciwko medycynie...

[ Ostatnio edytowany przez: Malahai1983 24-06-2010 19:07 ]

Usunięte

A prawda jest taka, ze jak ktos juz uslyszal "wyrok smierci" to( o ile sie nie podda ) wyprobuje kazda mozliwa metode, rowniez ta niekonwencjonalna.

Usunięte

Usunięte

toz ja nie zwracam sie do nikogo personalnie ani nie odnosze sie do zadnej poprzedniej wypowiedzi

ograniczajac sie do jednego ogolnikowego zdania, staram sie oddac swoje 'przemyslenia' w temacie

edit:
w sumie dopiero zauwazylam, ze tu juz dyskusja sie w najlepsze rozkrecila

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 24-06-2010 19:34 ]

no powinnaś jak najbardziej, ale jak zwykle kobietę interesuje tylko te ostatnie 20cm

tak czy siak, na dzień dzisiejszy nie ma 100% sposobu na raka, leży to u podstaw chorób genetycznych i puki co czasami się udaje czasami nie, czasami faktycznie organizm zwalczy zwyrodnialca a czasami pomogą mu leki.

Medycyna tak jak każda dziedzina nauki rozwija sie ewolułuje i również popełnia błedy i trafia w ślepe zaułki.

Wiesz kiedyś był lek który wyleczył kilka zwierząt a nawet ludzi z raka, już myslano że trafiono w sedno, ale dokonano dalszych badań i okazało się że odsetek ludzi którym moze zaszkodzić jest tak duży że nie można go dopuscić do spzedaży najpierw USA a potem innych krajach.
Też był wrzask (można poczytać w jednym z wydań świata nauki, podajze rok 2007 musiałbym pzejżeć na półce bo nie pamietam, ale spokojnie mozesz przeszukać archwiwum sam)
I co? ludzie próbowali go kupować na włąsną ręke szukając pozostałych ampułek w wielu krajach świata, nawet kilku rodziców wniosło sprawe do sadu USA o umozliwienie im zakupu leku dla umierających dzieci, ale pytanie, czy moralne jest podanie leku który moze też zabić z wiekszym prawdopodobienstwem niż wyleczyc?

Wiesz te ziółka i czary mary są fajne ale na poprawe samopoczucia, głodówka 40 dniowa, w polsce stosowana już np (o ile pamietam) przez królową Jadwigę, jest genialna i pozbywa sie organizm niesamowitych ilości toksyn, ale soory nie przekona mnie nikt ze jest to dobre dla kogoś kto ma osłabiony organizm, bo opieka nad osobą poddającej się głodówce musi był cały czas dzień i noc by podawać miód i wodę, a potem powrót do jedzenia tez trwa i jest etapami.

no cóż taka jest kolej życia, rodzimy się i umieramy, czasu mamy niewiele i jedynie co możemy zrobić to wykorzystać każdą minute by być szczęśliwym i innym dać szczęście, reszta to nic nie warte bajery

Usunięte