Jak sądzicie:czy beznikotynowe papierosy mogą być skuteczne?
Ma ktoś już jakieś z nimi doświadczenia?
Pytam bo próbuję rzucić palenie już jakiś czas i do tej pory efekt jest marny. A przeczytałem artykuł, który cytuje poniżej.
Autorzy raportu opublikowanego w czasopiśmie Addiction podają, że po sześciu tygodniach prawdopodobieństwo, iż palacze korzystający z papierosów beznikotynowych nie będą palić, jest takie samo jak u tych, którzy stosowali nikotynowe pastylki. (Tego rodzaju papierosy mają w rzeczywistości minimalną zawartość nikotyny.)
Zarówno beznikotynowe papierosy jak i wspomniane pastylki dają lepsze wyniki niż papierosy o niskiej zawartości nikotyny, stwierdza dr Dorothy Hatsukami i jej współpracownicy z ośrodka badań nad używaniem tytoniu z University of Minnesota w Minneapolis. Papierosy beznikotynowe zawierają 0,05 miligramów nikotyny na sztukę, zaś papierosy o niskiej zawartości nikotyny 0,3 miligramów. Dla porównania, papierosy typu light zawierają pomiędzy 0,7 a 1,0 miligramów.
Choć naukowcy próbowali na różne sposoby zmniejszać ilość wdychanej przez palaczy nikotyny aby dopomóc im w ograniczaniu palenia, obawiali się, że będą oni po prostu wypalać więcej papierosów aby nadrobić brakującą ilość. Przy papierosach beznikotynowych jest to o wiele mniej prawdopodobne, ponieważ ich ilość musiałaby bardzo znacznie wzrosnąć.
Zespół Hatsukami porównał przyzwyczajenia i wskaźniki rezygnacji z palenia u 165 mężczyzn i kobiet głównie w średnim wieku, którzy palili średnio przez 15 lat, wielokrotnie próbowali przestać i wyrażali dużą motywację do podjęcia ponownej próby.
Badacze dostarczyli papierosy beznikotynowe 53 uczestnikom próby oraz identycznie wyglądające papierosy o niskiej zawartości nikotyny dalszym 52. Obu grupom pozwolono palić wyłącznie przydzielone papierosy przez 6 tygodni, po czym zaprzestać palenia. Pozostali uczestnicy nie palili i przez 6 tygodni używali pastylek nikotynowych.
Badania moczu i płuc u uczestników, którzy ukończyli próbę wykazały, iż 19 osób z grupy beznikotynowej i 12 z grupy pastylkowej po 6 tygodniach nie paliło, zaś w grupie zaopatrzonej w papierosy o niskiej zawartości nikotyny było ich jedynie 7. W porównaniu z tą ostatnią grupą, palacze papierosów beznikotynowych mieli niższe poziomy toksyn pochodzących od tytoniu i objawów abstynencji, choć w obu grupach występowała podobna chęć zapalenia. Zgodnie z podejrzeniami naukowców, palacze papierosów o niskiej zawartości tytoniu byli bardziej skłonni do rekompensowania objawów niedoboru paleniem większej liczby papierosów. Nie dotyczyło to grupy palaczy beznikotynowych.
Autorzy zauważają, że choć papierosy beznikotynowe mogą "potencjalnie służyć jako narzędzie do zaprzestania" palenia, wyniki tego niewielkiego badania nie wystarczają do wysunięcia sugestii, iż palacze powinni stosować papierosy beznikotynowe zamiast pastylek nikotynowych. Zakres wniosków możliwych do wyciągnięcia ogranicza fakt, iż jedna trzecia palących i połowa grupy "ssącej" pastylki wycofała się w trakcie próby.
Niemniej jednak, piszą w artykule wstępnym Mitch Zeller i Saul Shiffman z firmy Pinney Associates w Bethesda w stanie Maryland, wyniki te są "zachęcające" i wskazane są dalsze badania nad "sposobami, w jakie ograniczenie nikotyny może wpłynąć na palaczy". Firma ta była konsultantem GlaxoSmithCline, gdzie istnieje wydział kontroli nad paleniem. Członkowie zespołu badawczego występowali w roli świadków-ekspertów na procesach przeciwko firmom tytoniowym oraz konsultantów różnych firm farmaceutycznych.
Joene Hendry, Reuters Health, 12.02.2010
Wczytuję dane...